Majta tym ogonem chyba tylko po to by nas bardziej rozdrażnić... 😁 😁
Moja cierpliwość powoli się kończy 😀
Moja cierpliwość powoli się kończy 😀
Twardym trzeba być. Nie mientkim.... 😉 Ona tylko czeka, żebyśmy przestali się gapić. Wtedy przejdzie do czynów. Trza ją przetrzymać.
ja dziś ją podglądałam prawie do 7 rano i od momentu fałszywego porodu( nie wiem która to była godzina, 13?) do teraz znowu!
Wróciłam ze stajni (masakra,30 km/h,sypie i ślisko jak diabli) lecę do komputera,a ta małpa dalej nie urodziła!
Ale była pani i sprzątnęła kupsko, przed chwilą. 😉
Pewnie niedługo znowu przyjdzie, bo nowe kupsko gotowe już dawno. Ech kobył ani myśli się źrebić ;/
a ja cały dzień dzisiaj u koni i jak wracałam to się modliłam żeby jeszcze była bez małego 😁
no i jest... ani myśli przy nas rodzić... 🤬
a ja cały dzień dzisiaj u koni i jak wracałam to się modliłam żeby jeszcze była bez małego 😁
no i jest... ani myśli przy nas rodzić... 🤬
Kurka! I wymodliłaś!! Żeśmy tu na darmo się wgapiali w ekran. Wszystko przez Ciebie 😤 😉
nawet gdyby rodziła,to chyba planuje tego źrebaka rozpłaszczyć o ścianę,gdyż non stop opiera tam swą dupeczkę
O tym samym pomyślałam przed chwilą 😀 Oj swędzi dupsko 😀
DressageLife dokładnie, cały czas chodzi się od ściany do ściany 🤣
A teraz namiętnie drapie zadek o ścianę.
Może to jej sposób na rozluźnienie się podczas bólów zapowiadających.
wszystko, zeby nie urodzic 😀
Ta Maddi to strasznie nudny koń .
Ja zaczełam oglądać jeszcze dzikie zwierzęta w karmisku ,tu co jakiś czas coś nowego przychodzi :-)
http://www.strzalowo.eu/
Niedługo Madzia zacznie chodzić po ścianach ..
Próbuje wcisnąć źrebola z powrotem do brzucha, żebyśmy poszli spać i nie widzieli, jak rodzi 🤣
Ale szoruje zadkiem, może to ta chwila, może coś tam się dzieje i dyskomfort duży!
Chyba nie, teraz znowu w talerzu.
a mi jej szkoda, że jest taka zamknięta 🙄
niech już urodzi to wyjdzie na wolność ....
Zduśka, przez jakiś czas miała całkiem drzwi otwarte, ledwie na nie spojrzała i odwróciła się zadkiem- na razie chyba nie ma ochoty na spacerki 😁
teraz by mogła zacząć rodzić, jak jest tyłem do nas 🙂 Dobry widok 🙂
Dzis sie pytalam wlascicielki nasżej stajni i pow, ze kiedys nawet 3 tyg po terminie tak czekala wiec to jest inaczej niz u czlowieka://🙂
Kurczę zaczynam się martwić. Czy to normalne, żeby tak długo to trwało? Żeby tak przenosiła ciążę?
starlightranch Maddie is waxed heavy and white milk!! Hopefully she will go soon. 6 days ago · reply · retweet · favorite
Już od 6 dni spodziewają się porodu. Ale z drugiej strony ani razu nie widziałam, żeby jakiś wet ją osłuchiwał albo sprawdzał czy płód żyje. Sprawdzają tylko pod ogonem i tyle.
Mam nadzieję, że wszystko ok i się doczekamy pięknego porodu.
Zduśka, przez jakiś czas miała całkiem drzwi otwarte, ledwie na nie spojrzała i odwróciła się zadkiem- na razie chyba nie ma ochoty na spacerki 😁
Nie ma co przeżywać, klacz przed porodem ma brzuch w kolanach. Nawet nasza turbo-emerytka, która rano wyszłaby najchętniej z drzwiami boksu kilka dni przed porodem boks opuszcza powoli, a w dniu porodu - wcale 😉
Ona miała termin na 14, tak ? U klaczy 6 dni to nic. Fizjologiczna ciąża trwa od ok. 307-310 dni do 340-345. Zdarzają się dłuzsze też 😉
Zduśka, przez jakiś czas miała całkiem drzwi otwarte, ledwie na nie spojrzała i odwróciła się zadkiem- na razie chyba nie ma ochoty na spacerki 😁
to ja w takim razie to przeoczyłam 🙂 ale myślę, że ruch nawet w ręku dobrze by jej zrobił ..
pamiętam jak ja czekała na mojego Akrobatę 😉 7 dni koczowałam na kanapie w salonie z włączonym "końskim" programem 😁 a kobyła pewnego dnia o godzinie 18 zaczęła rodzić ( kiedy usiedliśmy sobie do kolacji ) haha . a ja głupia tyle nocy nie przespałam 😂
coś się sporo wierci 😁
może faktycznie coś być na rzeczy 🙇