Poczytałam wątek i ja niestety nie dopiszę się do fanów napierśników Prestige'a. Moi obaj pracodawcy mieli i przy uzywaniu na 5-6 koniach dziennie - codziennie po roku gumy wygladały tragicznie. Wyciagały sie na brzegach.
Ja sama mam napierśniki Ken Taur, Kavalkade i Daw Mag.
Daw mag fajny na codzienne tyranie, ale mają słaby wybór kolorów gum. Generalnie w ich mniemaniu kazdy fajny byle by był zielony 😉 A ja nie znoszę zielonych. Raz tylko specjalnie na żadanie widziałam że zrobili z czarnymi gumami.....z zielonym paskiem 😉
Kavalkade - poza tym że odpadł firmowy znaczek to tyram ten napierśnik już 9 lat i wygląda wyjątkowo dobrze. Gumy się nie powyciagały i skóra też przy regularnej konserwacji dobrze się sprawuje.
Ale największą miłościa obdarowuję Ken Taura.
Mam 5 ich napierśników , w tym jeden 10 lat i wiem że maja u mnie dozywocie.