Wszystko o Papugach

No więc znalazłam papugę, jest to papużka falista, najprawdopodobniej samiczka.
Dała się złapać, jest oswojona, pytałam w okolicy czy komuś nie uciekła.

Papużce zrobiłam narazie prowizoryczną klatkę, ale już czekam na większą. Poszłam do zoologicznego popytać trochę o papugach i na następny dzień dokupiłam jej koleżankę. Pan powiedził, że gdyby jeszcze trochę pobyła na wolności, to pewnie by ją wróble zadziobały (ze względu na kolory).

Pupużki się zaprzyjaźniły i lubią gadać. Staje się to strasznie irytujące, zwłaszcza, kiedy zbierze im się na pogaduszki o 5 nad ranem...

Znalezioną papużkę wypuszczałam do pokoju żeby sobie polatała, jak były już 2 i wypuściłam je razem to niestety załatwiają się gdzie popadnie...

W związku z tym mam kilka pytań:

1)co zrobić żeby papużki nie skrzeczały w nocy i nie budziły wszystkich domowników?
2)co zrobić żeby papużki nie załatwiały mi sie po całym pokoju jak je wypuszczem, tylko w klatce?
3)czym wyścielić klatkę?
4)jak oswoić papugi? ta pierwsza jest ok, ale ta druga to taka mała wariatka, mam ją 3 dni i już się trochę uspokoiła, ale nadal się trochę boją
5)są jakieś smakołyki, które papugi bardzo lubią?
6)jak powinien wyglądać dzień papużki? powinnam chyba ja codziennie wypuszczać?
7)czy da sie jakoś wyuczyć papugi żeby jak je wypuszczę na jakiś znak (zagwizdanie?) przylatywały?

Dzielcie się swoimi uwagani na temat tych ptaków, chętnie posłucham bo jestem w tych sprawach zielona, a nie chcę żby papużkom czekoć brakowało 😉

aha, mają w klatce lusterko (taka wisząca zabawka), czy to normalne, że papuga może je tak lubić, że jak je złapie to nie puści i strasznie nią o wszystko i hałasuje ??

:kwiatek:

(wstawiajcie również zdjecia  🙂 )
żeby papugi nie budziły mnie rano klatkę nakrywam czymś ciemnym i jest spokój
Wieki temu miałam papużki ale.. 😉


1.  Zawsze nakrywałam na noc prześcieradłem klatke
2. Rzadko wypuszczałam na pokój bo i mnie i je to stresowalo, kup raczej nie pamiętam zeby dużo robiły... 😉
3. Ścieliłam piaseczkiem białym z łupinkami skorupek po jajku ( do dostania w zoologicznych)
4. Nie oswoisz papużki w klika dni. Lepiej w ogole narazie jej "nie zaczepiaj" itd bo jest w stresie po-przeprowadzkowym i musi sie zaklimatyzowac 🙂 a oswajanie oczywiscie zaczynamy od dawania smakołyków z ręki i gadania jak jest sie przy klatce  😁
5. Kolby, kostki wapienne no i proso senegalskie w kłosach - moje za tym szalały poza tym jakies jablka, marchewki 😉
6. Hmn...jak juz psiałam nie wypuszczałam moich, dzień spedzały jak każdy inny 😉 ale fakt ze miały duuużą klatke i duuużo zabawek
7. Nie mam w tym doświadczenia  😁

Co do lusterka - moje mialy na jego punkcie fioła. A szczególnie jedna potrafiła gadac i dziobać je cały dzień :P
ja również nakrywam na noc klatkę jakąś ciemną narzutą, bo też czasem o 5 rano włącza jej się budzenie..

co do kostek wapiennych to nie polecam, lepsza jest sepia czyli muszla mątwy.

moje puszczałam i na początku był starch, teraz mam jedną i też puszczam oswoiła się i wchodzi potem do klatki sama, niestety nie jest oswojona i nie włazi ' na palec'
1)co zrobić żeby papużki nie skrzeczały w nocy i nie budziły wszystkich domowników?
Można na noc przykrywać klatkę . Chociaż mnie przykryte też budziły.

2)co zrobić żeby papużki nie załatwiały mi sie po całym pokoju jak je wypuszczę, tylko w klatce?
Trudna sprawa

3)czym wyścielić klatkę?
Papierem /nie gazetowym/ białym. Można piaskiem wysypać-ale to trzeba starannie wymieniać.
4)jak oswoić papugi? ta pierwsza jest ok, ale ta druga to taka mała wariatka, mam ją 3 dni i już się trochę uspokoiła, ale nadal się trochę boją
Zła wiadomość- łatwo się oswaja pojedynczą papugę bo uznaje nas ona szybko za rodzinę. Jak ma do wyboru ptasie towarzystwo –woli zajmować się nim i oswaja się trudniej. Ale nie jest to niemożliwe-dużo mówienia, kontaktu. Nic na siłę.
5)są jakieś smakołyki, które papugi bardzo lubią?
Latem  chętnie ogryzają gałązki wierzbowe. Tylko umyte i osuszone papierowym ręcznikiem.
Unikać wszystkiego co słone!
6)jak powinien wyglądać dzień papużki? powinnam chyba ja codziennie wypuszczać?
Na pewno ruch i latanie to zdrowie i atrakcja. Jednak też wypadki /pazury zaplątane w firanki = uszkodzona nóżka, rozbicie się o szybę, ucieczka przez otwarte okno, zjedzony trujący kwiatek/. Może lepiej wypuszczać jak jest ktoś w domu albo wolierę na balkonie zmajstrować?
7)czy da sie jakoś wyuczyć papugi żeby jak je wypuszczę na jakiś znak (zagwizdanie?) przylatywały?
To bardzo mądre ptaki –na pewno się da.Znałam papugi naprawdę magicznie wyuczone.
mi uciekła falista jakieś.... 15 lat temu - może to ta?
papużki faliste są super i jeśli są pojedynczo trzymane to uczą się świetnie naśladować ludzką mowę 😉
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
25 maja 2009 11:28
mi uciekła falista jakieś.... 15 lat temu - może to ta?
papużki faliste są super i jeśli są pojedynczo trzymane to uczą się świetnie naśladować ludzką mowę 😉


Potwierdzam,po śmierci mojego dziadka, babcia kupiła sobie małą falistą papużkę. Samczyk. Tak duzo czasu ze sobą przebywali, że mały ptaszek nauczył się mówić. Nie mówił dużo ale wiele rzeczy powtarzał babci głosem.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 maja 2009 13:19
ponieważ miałam kilka lat papużyska, to sie podziele wiedzą:

1)co zrobić żeby papużki nie skrzeczały w nocy i nie budziły wszystkich domowników?
przykrywać, przykrywac, przykrywać. Inaczej bedą się darły cały czas 😀

2)co zrobić żeby papużki nie załatwiały mi sie po całym pokoju jak je wypuszczem, tylko w klatce?
raczej nie sądze, aby sie dało je tego nauczyć. Ptaki generalnie "robią" gdzie popadnie i często w locie (to nie kot, który głównie załatwia sie w piasku). ja bym na to nie liczyła, ze sie nauczą 😉

3)czym wyścielić klatkę?
Jest specjalny piasek do klatek. Proponuje też wyłożyć najpier gazetą.

4)jak oswoić papugi? ta pierwsza jest ok, ale ta druga to taka mała wariatka, mam ją 3 dni i już się trochę uspokoiła, ale nadal się trochę boją

Same się oswoją, daj im czas i nie zaczepiaj 😉

5)są jakieś smakołyki, które papugi bardzo lubią?

Są - np. kolby z ziarnami, specjalne wapno do dziobania. nie bardzo drogie, kupisz w każdym sklepie zoologicznym (a nawet w realu na toisku zwierzęcym). możesz też wkładac jakies jabłka.

6)jak powinien wyglądać dzień papużki? powinnam chyba ja codziennie wypuszczać?

Jesli klatka jest dostatecznie duża to nie musisz. moich nie wypyszczałam wcale bo syfiły na potęgę.

7)czy da sie jakoś wyuczyć papugi żeby jak je wypuszczę na jakiś znak (zagwizdanie?) przylatywały?

Nie znam sie aż tak na ptakach, ale myślę, że jest to mozliwe, z tym, że wymaga długiej pracy i konsekwencji. najlepiej w powiązaniu z jakimś smakołykiem - odruch pawłowa 😉

powodzenia 😉
1)co zrobić żeby papużki nie skrzeczały w nocy i nie budziły wszystkich domowników?
- tak jak wszyscy piszą , przykrywac
2)co zrobić żeby papużki nie załatwiały mi sie po całym pokoju jak je wypuszczem, tylko w klatce?
- raczej nie ma na to sposobu ;]
3)czym wyścielić klatkę?
- najlepiej chyba "kołeczkami" dla papug takimi na ściółkę bo z piaskiem jest troche sypania i łatwiej się chyba roznosi jak machają skrzydłami chociażby .
4)jak oswoić papugi? ta pierwsza jest ok, ale ta druga to taka mała wariatka, mam ją 3 dni i już się trochę uspokoiła, ale nadal się trochę boją
- więcej niż jedną papuge ciężko oswoic , ale wszystko jest możliwe . w moim przypadku dwie (córka z ojcem) tak się polubiły że jak oswoiłem młodą to starszy dotąd szalony siadał mi na głowie obok niej ;p a samo oswajanie z tego co czytałem najlepiej zaczynac od samego siedzenia przy zamkniętej klatce http://papugi-faliste.cba.pl/faq.html
5)są jakieś smakołyki, które papugi bardzo lubią?
kolby w róznych smakach , wpna smakowe , jakies witaminy etc. no i warzywa różne i częsc owoców.
6)jak powinien wyglądać dzień papużki? powinnam chyba ja codziennie wypuszczać?
- można ale niektórzy wcale nie wypuszczają także raz na dwa dni też powinno starczyc ;P
7)czy da sie jakoś wyuczyć papugi żeby jak je wypuszczę na jakiś znak (zagwizdanie?) przylatywały?
- dalszy etap oswajania ...

dzięki za odpowiedzi  :kwiatek:
papużki mają już nową, dużą klatkę, w nocy nie krzyczą, tylko latają po klatce.. więc tak czy inaczej się budzę. (jak sią nie przyzwyczają to przeniose je do innego pokoju)

strasznie wysypują z klatki trociny i sią zastanawiam czy nie przyczepić im jakiegoś jeszcze podwyżdżania żeby nie wysypywały, albo czy nie zmianiać na granulat jaki pokazał fajrant, tylko gdzie mogę taki kupić?
w prawie każdym zoologicznym bynajmniej u mnie w Porcie . ^^

 
  jest w workach iluś tam litrowych  i jest podane że jest np. dla kotów,swinek morskich, papug itd. . i najczęsciej te zwierzęta są na obrazku na opakowaniu wiec nie trudno zauwazyc o co chodzi .. . 
ostatnio np. mam takie (akurat te pierwszy raz ale innych nie mogę coś wygooglowac )
http://esklepy.eu/produkty,749331.html 
Kayra   Kucusiowy wariat :P
04 czerwca 2009 21:18
korsik,  u mnie w sklepie zoologicznym, w którym pracuje jest taki granulat. On możne być dla ptaków, gryzoni tip. Jest nie zbrylający ale wchłania mocz i to dosyć dobrze, no i dużo łatwiej się go sprząta 🙂 My posiadamy Cat's Best lub Pinio ten drugi o wiele tańszy 🙂
chyba już wszystko napisano więc się powtarzać nie będę

nie mniej - oswoić się da, nauczyć żeby przylatywały także - właściwie to robią to same kiedy zwiążą się z cżłowiekiem

miałam takiego gagatka, który nie pozwalał mi samej wychodzić z pokoju 😉 np biegał po dywanie i jak tylko orientował się że wychodzę to fru i lądowisko na mojej głowie 😉 za każdym razem to samo było

a potem przełaził gdzieś na ramię, na plecy, generalnie robił za broszkę 😉 a w czasie odrabiania lekcji - bo to czasy szkoły podstawowej było - łaził po biurku, właził na długopis, podgryzał kartki.. słodki był 🙂

robienia kup tylko w klatce obawiam się że nie nauczysz

korsik,  a Ty masz jedną w końcu czy kilka? bo się zgubiłam
Dno klatki wygodnie jest zaścielać poprostu papierem. Tylko niezadrukowanym .
I codziennie zmieniać. Mniej zajęcia niż z trocinami,piaskami,granulatami.
Papużki robią małe,suche kupki.
Poza tym ja nazywam taki papier "ekranem zdrowia" -bo od razu widać biegunkę i można szybko reagować.
papużki mam 2, narazie ich nie wypuszczam, bo jak to robiłam to i tak siadały na ty prętach, na których wiszą firanki (nie pamiętam jak to sią nazywa  :hihi🙂 i siedziały...

mają dużą klatkę i stoją na oknie, więc mogą sobie obserwować, na noc przykrywam je ciemnym materiałem, ale chyba i tak jest za jasny bo od tygodnia jestem nie wyspana  🤔

fajnie się obserwuje takie papużki, jak ziewają  😁 jak robią poranną gimnastykę lub toaletę  👀

aha, powiesiłam im rzemyki i coś tak na nich pozawieszałam i jakąś wstążeczkę, matko co to teraz jest... jak się przykleją to oderwać się nie mogą, gryzą, szarpią, wieszają się  🤣

ogólnie są słodkie, tą znalezioną, jak mama złapała (żeby do klatki wsadzic) to ok, grzecznie siadziała, a ta druga ją pogryzła  😁
polecam książke "Papużki faliste" Horst Bielfeld (http://www.gandalf.com.pl/b/papuzki-faliste/) naprawde fajne, jest w niej wszystko 😉
ja za czasów gimnazjum i liceum byłem zapalonym hodowcą papużek :P i pare ich miałem 😉 i też kiedyś złapalem na podwórku nawet dwie jedną falistą a tydzien puźniej nierozłączke :P

Co do smakołyków to można dawać liście mniszka lekarskiego (mlecza), babki szeroko i wąskolistnej, moje wprost uwielbiały wiechy różnych traw, można je zbierac od czerwca do jesienie a potem wiązać mocno w takie kępy i zawieszać w klatce. Z owoców to można dawać kawałki jabłka od czasu do czasu gruszki, banana, połówki winogrona, a ważym kawałki marchewki lu  plasterek ogórka
Można dawać gałązki z leszczyny, topoli, olszy, dębu, jesionu, z krzewów agrestowych i porzeczkowych, oczywisćie należy je wczesnie dokładanie umyć z kurzu itp. Czarny bez jest trujący!

Co do oswajania, najpierw trzeba dac papużką czas na zaklimatyzowanie się w klatce 😉 najlepiej umieścić klatke na wysokości naszych oczu. Dobrze podczas podwania pokarmu wody itp mówić czy gwizdać . Szybciej sie oswoji jeśli będzie się z nią dużo przebywać w jednym pomieszczeniu i mówić do niej ;] Jak już sie przyzwyczaji do naszej obecnosci mozemy podwać jej przez prety klatki jakiś smakołyk, a jak sie przyzwyczaji do tego, to można spróbowac jej podać przez drzwiczki z ręki, a potem to już z górki 😉 zacznie wchodzić na rękę itd 🙂

Co do puszczania po pokoju to odradzam puszczać swiezo zakupione zwierzaki, zanim sie do nas i do klatki nie przyzwyczają. Gdy się przyzwyczają i same wyjdą z klatki to najprawdopodobniej same wrócą, czasem zdarza sie ze zasną poza klatką (zwłaszcza jak się wypuszcza je wieczorem) wtedy najlepiej zgasić światło i delikatnie złapać i przełożyć do klatki (najlepiej złapać tak że główke przytrzymujemy delikatnie kciukiem i palcem wskazującym, wtedy nie zdoła nas ugryźć). No i oczywisćie pomieszczenie powinno być odpowiednio zabezpiecozne, zeby papużka nie mogła gdzieś wpaśc i się zaklinować, czy w coś zaplątać.
Dobrym pomysłem jest zrobienie papużką drzewka poza klatką, na którym będa przesadywać kiedy się je wypuści (jak już sobie oczywiscie polatają), no i wtedy też tylko tam będa robić kupy, a nie po całym mieszkaniu :P

Co do nauczenia papużek zeby robiły kupki tylko w klatce - nie wykonalne :P już taki mają układ wydalniczy i nic sie na to nie poroadzi hehe :P

Papużki robią małe,suche kupki.



Co do tego bym się nie zgodził ^^  robią różne .. a to że jest trochę rzadsze nie równa się od razu biegunce ...
  Po za tym z tego co wiem (oczywiście mogę się mylic  )  to ptaki ( w tym papugi bo jakby nie był są ptakami)  Nie sikają ^^
a to co powinny wysikac oddają razem z kupką ( nie wiem jak to fachowo opisac ) 

  Jeśli napisałem nie prawdę to sry  ;P
[quote author=Fajrant^^ link=topic=6161.msg272956#msg272956 date=1244707565]
  Po za tym z tego co wiem (oczywiście mogę się mylic  )  to ptaki ( w tym papugi bo jakby nie był są ptakami)  Nie sikają ^^
a to co powinny wysikac oddają razem z kupką ( nie wiem jak to fachowo opisac ) 
[/quote]


Kałomocz 🙂
ptaki nie posiadają pęcherza moczowego (moczowody uchodzą prosto do klaoaki) dlatego nie mogą magazynować moczu, przez co muszą często właśnie taki kałomocz oddawać, a wydalają kwas moczowy, który jest bardziej oszczędny jeśli chodzi o wode, niż mocznik, dlatego owe kupki są bardziej 'zwięzłe' 😉
właśnie zobaczyłam, że jednej papużce, nosek(?) ta część nad ziobem, zrobiła się brązowa.. jest to samiczka i do tej pory miała kremowe, ale to zrobiłe się w ciągu kilku godzin (nie było mnie od południa w domu)

mam się martwić?
generalnie "to coś nad dziobem" czyli woskówka u młodych ptaków jest właśnie w kolorze bladoróżowym, błękitnym lub kremowym, a u dorosłych osobników zmienia kolor: u samiczek na brązowy lub beżowy, a u samców na niebieski. Dzieje się to jak ptaki mają 3-5 miesięcy.
korsik, Twoja papużka pewnie "dojrzała" hehe 😉
Ja mam pytanko : )

Mam papużki faliste i nie wiem czy mam parkę czy nie? podobno są w młodym wieku

jedna ma beżową nosówkę, a druga ma lekko różową? i wogóle się nie mogą dogada jedna jest zielono żółta a druga niebiesko biała. Ta biała jest oswojona lubi siedziec caly czas na rece i mnie dziobac caly czas przylatuje i je z reki, a ta druga moze raz cos zjadla z reki i raz dala sie poglaskac nie wiem jak ta druga oswoic?
Znalazłam papugę. Właściwie to mój kot znalazł 😁
Ponieważ na ogłoszenia brak odzewu mam pytanie: czy można dojśc do jakichś danych po obrączce?
cieciorka   kocioł bałkański
13 maja 2012 18:51
Może w PANie ci pomogą?
http://ptaki.info/index_publikacje.php?dzial=2&kat=8&art=19
http://www.miiz.waw.pl/obraczkowanie/pl/

Śmieszny ten wątek, przez połowę strony wszystkie posty wyglądają tak samo 🤣
korsik, jak tam twoje papugi?
Nie wiedziałam, że można znaleźć/złapać papugę.

Serio nie wypuszczacie ich z klatek? Kurka wodna... ja zawsze marzyłam o ptaku, niekoniecznie egzotycznym, ale właśnie nie miałabym gdzie go trzymać! Musiałabym mega wolierę załatwić, żeby mieć czyste sumienie, lub przygarnąć pół dziką wronę, która u mnie mieszkałaby tylko częściowo. Ptaki kojarzą się z wolnością, z lataniem, jak one mają latać w klatce? W naturze przemierzają często ogromne odległości w ciągu jednego dnia, nie wierzę, że hodowla pozbawiła je takich potrzeb.

Oglądałam kiedyś jakiś program przyrodniczy o Australii i papugi też się oczywiście pojawiły. Kakadu wędrowały często w towarzystwie falistych papużek. Kakadu, mimo że większe, nie stanowiły dla tamtych zagrożenia, ale były dość uciążliwymi sąsiadami. Są bardzo ciekawskie i np zaglądały do gniazd itd. Były przekomiczne. Prawie płakałam ze śmiechu oglądając ich popisy i zabawy 🙂
Kot ją tak jakby... upolował. Tak jakby, bo nie miała żadnych obrażeń, a jak się po papuziemu wydarła, to kot zgłupiał, wypuścił ją i przycupnął pod drzewem. I tak jest u mnie.
Nigdy nie miałam ptaka, właśnie z powodów, o których cieciorko piszesz. Jakoś tak... przeszkadza mi ich siedzenie w klatce.
cieciorka   kocioł bałkański
13 maja 2012 19:57
paa, ja miałam kiedyś szczurzynkę. Na szczęście w czasach, gdy byłam w podstawówce- wracałam dość wcześnie i otwierałam klatkę. Dziś wiem, że nie zdecydowałabym się na zwierzaka, którego trzyma się w klatce.

Może tutaj coś ci poradzą, jak zadzwonisz: http://www.ptasiazyl.com.pl/
Zrobiłaś zdjęcie papudze? Może ktoś by rozpoznał?

Z domowych-niedomowych ptaków znałam dwie sowy i jeżyka, a obecnie jedną wronę, ale ona bardziej dzika jest niż oswojona. Spaceruje z panią, która wyprowadza kota, a czasami nawet odprowadza ją na przystanek jak idzie rano do pracy 🙂. Mnie się niestety przygląda wyjątkowo podejrzliwe.

Edit:
http://ogloszenia.wp.pl/Papugi_5652,zaginela-papuga-falista,10266114.html?ticaid=1e714

Przypomniało mi się, jak byłam przypadkiem na wystawie ptaków. Najbardziej mi się podobały małe śpiewające i duże papugi. To bardzo inteligentne stworzenia wbrew pozorom, tym bardziej szkoda je zamykać w klatkach.

Koliberek:
paa, ja miałam kiedyś szczurzynkę. Zrobiłaś zdjęcie papudze? Może ktoś by rozpoznał?

Moje szczury dużo wychodziły, tak samo świnki morskie.
Zdjęcie pewnie, "lata" na fejsie, ale nikt nie poznał.

U mnie ostatnio latała nimfa. Ojciec próbował złapać ją pod kratę do gołębi bo się tam pchała ale nasze ptaszyska się jej bały i jak zlatywała do nich to one się zrywały i nie udało się polowanie. Poleciała sobie gdzieś hen hen daleko.

Parę lat temu miałam rozellę królewską - wredne ptaszysko. Kłóciło się ( po swojemu) że hej, karma jak jej nie pasowała to brała w łapę i za klatkę wyrzucała, dziobała i "gryzła" niesamowicie.

Nie ma to jak kanarek gwiżdżący jak czajnik - ile ja kilometrów po schodach zrobiłam bo woda się gotuje 👿
Czy ma ktoś papugę Aleksandrette obrożną??
Chcemy zakupić (chyba ) samca. Ale mam parę pytać. W necie jest mało o nich informacji. Głównie nurtuje mnie jedno pytanie.  Czy można sypać im żwirek?? Wyczytałam, że np  nimfy nie mogą go mieć, a te papugi?
Skąd przekonanie, że nimfom nie można sypać żwirku? pierwsze słyszę, a mam nimfy od prawie dwudziestu lat...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się