Nagina bynajmniej to nie to samo co przynajmniej 😉
A co do ochraniaczy to właśnie mnie od jakiegoś czasu nurtuje na sprawa mianowicie przecież normalne jakie używamy na codzień i tak nie chronia nogi od przody czyli w miejscu gdzie jest narażona na uszkodzenie jeśli skok sie nie powiedzie..zapinane są tak,że z przodu mamy tylko gumki 🤔wirek: znam przypadek osoby która na skoki zakłada ochraniacze odwrotnie tak żeby skorupka osłaniała narażone miejsce albo padokowe osłaniajace całą nogę i wywołuje tym oburzenie w stajni a jak dla mnie ma to większy sens w tym przypadku..tak mi logika nakazuje ale może ktoś wytłumaczy o co chodzi w tym całym zamieszaniu? :kwiatek: sama jeżdżę w ochraniaczach zawsze i wszędzie ale jestem nieskacząca i mają chronić przed strychowaniem do czego też służą..
a zeby taki 🚫 mi totalny nie wyszedł to
pomijając irytujący głos tej bardzo zaangażowanej pani to ale mają fajnie 😍
edit:o!pisałam równo z Zorilla 😉