siodło ujeżdżeniowe

Gracja, Sylwester nie jest trzymający? Dla mnie to ortopedia (mój stary Sylwester miał klocek również ZA kolanem sic!). Wprawdzie nie siedziałam w niezliczonej ilości ujeżdżeniówek, ale jest o wiele bardziej trzymający i usadzający niż np. Passier Grand Gilbert, czy Prestige Top Dressage (stary). Daw-Mag skróci Ci tybinkę, ale musisz wykazać się wiekim uporem w tym temacie - wydaje mi się, że wśród rymarzy nadal panuje przekonanie, że ujeżdżeniówka po prostu MUSI mieć długaaachną tybinkę. No, chyba że się coś zmieniło przez ostatni rok.
Gracja   Piękna i Dobra Księżniczka
08 grudnia 2011 11:56
kenna, widocznie ilu ludzi i ile tyłków, tyle opinii😉 Jeździłam w passierze GG i bardzo dobrze mi się jeździło, miałam nawet kupować ale miałam okazję przetestować jeszcze sylwestra i przypasowało mi. Jak dla mnie te siodła są porównywalne, ale to oczywiście zdanie tylko i wyłącznie moje i mojego tyłka😉 Kilka postów wyżej ktoś pisał, że Lucky Dressage nie jest dla niego w ogóle trzymający, dla mnie z kolei to maksymalna ortopedia  🤔wirek:
Dzięki za odp w sprawie tybinki, podpytam jeszcze trenerki czy wystaje mi wystarczająco dużo łydki, czy warto toczyć z nimi bój o skracanie 😉  :kwiatek:
Kilka postów wyżej ktoś pisał, że Lucky Dressage nie jest dla niego w ogóle trzymający, dla mnie z kolei to maksymalna ortopedia  🤔wirek:



hehehe, ja pisałam... a porównanie mam znów do Kieffer Ation - bardzo imho trzymające siodło.
W lucku ortopedyczność mocno zależy od tego jak sobie klocki przypniesz.
Gracja   Piękna i Dobra Księżniczka
08 grudnia 2011 13:12
kotbury, to potwierdza moją teorię o tyłkach 😉
macalam w sklepie, sa oblesne w dotyu, jak plastik  😵
a ja wczoraj kupiłam siodło
w zasadzie przez przypadek  😵
ale jakie?😀 co to za brak chwalenia sie? 🤬
Euroridinga Titana II  😵 😵 😵
Ooo, faaajne? W sumie nigdy nie było mi dane pojeździć.

Za to miałam ostatnio okazję siedzieć w Cobrze, i jak większość ludzi nad nią pieje, tak ja nie rozumiem 😉. Siodło bez szału i bez rewelacji. Koń w nim fajnie kłusował (to fakt), natomiast w galopie widać było, że to "nie jego" siodło, pomimo, że w sumie leżało bardzo dobrze. Głębokie, przyjemne siedzisko. Natomiast w 17 tybinki nie tyle krótkie co małe - nie mieściłam uda 🤔zok:, przy czym w siedzisku miałam miejsca akurat, więc nie bardzo mogłabym mieć większe.
No ale ciekawe doznania - np. biorąc pod uwagę wiek tej Cobry, to w czasach świetności było to jedno z lepszych siodeł.
epikea, jak wrazenia? 😀 mam luxora i wielbie je miloscia wielka 🙂
epk, o, ciekawe, zwazywszy na cene🙂
Przyjdzie pewnie po weekendzie dopiero
nogami przebieram bo zawsze marzył mi się Diamant ale do mojego wzrostu mam w nim za długą tybinkę
a Titan niby lepszy jak Diamant i ma krótszą tybinkę
za to Titan ma 5cm dłuższą tybinkę do mojego obecnego Stubbena Juventusa
i dumam jaką różnicę zrobi te 5cm 😉
Gracja mialam ten sam problem z Sylwestrem. na koniu lezal fajnie, wszystko cacy, kon zadowolony, tylko że pańci pół łyddki zza siodła wystawało. ale chodził mi w tym siodle jak w żadnym innym wczesniej, wiec zdecydowalam ze dla niego juz sie poświece. poza tym mankamentem siedzialo mi sie dobrze, wiec nie chcialam kombinować. kilka miesiecy pozniej dziecko mi wyroslo - z rozmiaru leku M do czegoś niezdefiniowanego pomiedzy L a XL, wiec nie szlo poszerzyc w daw magu 🙂 i poszło w świat...
pozniej zaczelam jezdzić w batesie isabell i naprawde zobaczylam, jak ważna jest dlugość tybinki i to, zeby mieć łydke przy koniu a nie przy siodle. no i Salwson jakos nie narzekał... 😉
mysle że moglabyś sprobować popytać daw maga, czy nie skrociliby ci tej tybinki. pan Wysocki, jak juz sie przekonalam, jest milym i idacym na reke czlowiekiem. znam przypadek gdzie zrobili na zamowienie zupelnie innego huberta niz w ofercie standardowej  😉 wiec warto zapytac...
ekuss   Töltem przez życie
11 grudnia 2011 00:44
Ja mam w sumie taką pół ujeżdżeniówkę/pół siodło islandzkie,bo ponoć i do tego i do tego jest ok.
Wintec Pro Feldmann- na początku trochę mi bryczesy farbowało,ale ogólnie fajnie się siedzi, można sobie klocki kolanowe dopasować,łęk wymienić, jest bardzo lekkie i jedyna wada to chyba to,że jest strasznie płytkie...jak większość siodeł islandzkich...

busch   Mad god's blessing.
11 grudnia 2011 11:14
epk, ja kiedyś testowałam siodło Cobra i to był dla mnie dramat, fatalnie mi się w tym siedziało, koń też nie chciał w tym chodzić i szybko wróciło do właściciela 😉 Ta fotka dobrze obrazuje moją jazdę w Cobrze 😀
Gracja   Piękna i Dobra Księżniczka
11 grudnia 2011 17:32
No właśnie, mojemu koniowi też sylwester bardzo pasuje 😉

Jaka jest minimalna ilość "wystawania" łydki wg was? Miałam sprawdzać i pytać, ale cały tydzień przesiedziałam w domu z powodu choroby  😵 Połowa łydki? 3/4?
To zdjęcie kilka stron wcześniej obrazuje sytuację idealną, ale do takiego siodła trzeba być naprawdę wysokim + mieć stosunkowo długie nogi do wzrostu, żeby całą łydkę od kolana wypuścić, ja niestety tak nie mam  😂

Fajnie wyglądają te siodła w których jeżdżą chłopaki z hiszpańskiej szkoły jazdy w Wiedniu, ktoś wie, czy to ma jakąś specjalną nazwę, bo typowe ujeżdżeniówki ani typowe siodła hiszpańskie chyba nie są? 😉
Gracja
o ile się nie mylę to są Alta esquela - siodła hiszpańskie
można trafić na equiversum i na niemieckim ebayu
Gracja   Piękna i Dobra Księżniczka
11 grudnia 2011 17:58
Epikea, dzięki! Opis ze strony equiversum - połączenie siodła hiszp z ujeżdżeniowym, trafiłam!  🤣
Jeździł ktoś w takim? Jak wrażenia? Ja zawsze bardzo chciałam spróbować😉
to takie 2 w 1 podobno fajne w pracy z mlodymi końmi

Ja jeździłam w Alta o ile się nie mylę teraz. Ale takim bardziej hiszpańskim
super trzyma tyłek - siedzisz jak w fotelu
tylni łęk jest wyższy, wygodny ale nie nachalny
byłam zaskoczona, że nie odczułam braku poduch kolanowych, noga sama fajnie leżała
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 grudnia 2011 20:18

Fajnie wyglądają te siodła w których jeżdżą chłopaki z hiszpańskiej szkoły jazdy w Wiedniu, ktoś wie, czy to ma jakąś specjalną nazwę, bo typowe ujeżdżeniówki ani typowe siodła hiszpańskie chyba nie są?

w Albionach jeżdżą
epk, mnie się w tym fantastycznie jeździ 🙂 Odpowiednio trzymające, pchające łydkę do przodu, miękkie siedzisko. Aczkolwiek co do dopasowania do konia mam podobne wrażenia - generalnie ciężko 😉


Epikea, siedziałaś w ty Titanie ? To zupełnie inne siodło niż Diamant. Ja nie mogę w tym jeździć... Ogromne, wsysające siodło, w dodatku ma strasznie długie ławki, co w przypadku twojego drobnego konia chyba jest średnio pożądane ?
croopie, Mi strasznie podpasowało siedzisko - fajnie głębokie. Natomiast tybinka - kompletnie nie dla mnie, nie taki klocek, nie taki kształt, nie taka wielkość. Gdyby tybinka była inna (lub klocek) mogłoby mi się pewnie jeździć lepiej, a tak miałam kolano na klocku, nijak tego nie mogłam ogarnąć, bo dłuższe puśliska owszem pozwalały zdjąć kolano z klocka ale były za długie. Fakt, nie miałam czasu za dużo - nie mogłam pokombinować co z tym zrobić 😉
epk, heh, no i dobrze, że wsiadłaś 🙂 Teraz przynajmniej masz opinię 😀 Widzisz, mówiłam, że trzeba jeździć we wszystkim co wpadnie 😀
i odbyłam już jazdę w Titanie II  🏇
a coś więcej?
Pierwsze siodło, które po podpięciu popręgu nadal przylega tylną częścią do grzbietu konia. Do tej pory wszystkie radośnie wędrowały w górę. Wybrałam Titana, właśnie ze względu na kształt i wielkość tych tylnych poduch.
Siedzi się miękko i wygodnie.
Nie odczułam żeby siodło było wielkie i zasysające.
Ma owszem duże banany ale mega miękkie, ja ich szczerze mówiąc nie czuję, nie blokują mnie.
Wygodne siedzisko, mięciutkie. Tylny łęk owszem wyższy niż w moim poprzednim siodle ale nie robi mi przeprostu w nerkach 😉
Gdzieś wyczytałam też, że trzeba mocno porozciągać biodra i prawie szpagat robić żeby w Titanie usiąść, a ja po prostu usiadłam.

Podsumowując
Siodło jak dla mnie miękkie wygodne ale nie ortopedyczne, pozwala się ruszać i oddychać 😉
Epikea, trzeba robić szpagat jak się jest mojej budowy - bez bioder 😁
croopie, No co poradzić jak się ma wady budowy :P
epk, kupić siodło na miarę, prawda ? 😀
hihi 😉, ja to się pocieszam, że nie tylko ja mam wady budowy po prostu 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się