menu waszych koni

Wracając do otrąb, mam pytanie, jakie są -  nazwijmy to - "skutki uboczne" długoterminowego ich podawania?
ash, ile podawałaś tego oleju ryżowego?
Arroch, Raz, otręby zawierają piasek, nawet te "najbardziej oczyszczone", co z kolei może "pomóc" w zapiaszczeniu jelit. Dwa, otręby psują coś w gospodarce wapnia w organizmie i wielu zaleca, przy stałym podawaniu otrąb, aplikowanie jakichś preparatów z wapniem np. kredy wapiennej albo robienia przerw co...eee.... 2 czy 3 miesiące, jakoś tak.
ash   Sukces jest koloru blond....
08 sierpnia 2011 08:04
Ja już długo podaję olej ryżowy, więc w obecnej chwili podaję raz dziennie 60 ml.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 08:13
Mam podawać len koniowi,jak dokładnie go przygotować?Podobno ma być 1/4 szklanki ugotowany w 2-3litrach wody,odstawiony do ostygnięcia i podany.
incognito, A robiłaś kiedyś mesz? Myślę, że dokładnie tak samo.
Mons   nowe życie z gniadą lasencją;)
11 sierpnia 2011 08:44
ash, gdzie i za ile kupujesz olej ryżowy?  👀
Arroch, Raz, otręby zawierają piasek, nawet te "najbardziej oczyszczone", co z kolei może "pomóc" w zapiaszczeniu jelit. Dwa, otręby psują coś w gospodarce wapnia w organizmie i wielu zaleca, przy stałym podawaniu otrąb, aplikowanie jakichś preparatów z wapniem np. kredy wapiennej albo robienia przerw co...eee.... 2 czy 3 miesiące, jakoś tak.


Dzięki  :kwiatek:
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 09:08
Niestety nie robiłam,więc nie wiem,bede wdzieczna za instrukcje i opis jak to powinno wyglądać po przygotowaniu.Nie chce koniowi zaszkodzić.
incognito, Proszę: http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,149.0.html
Tam jest nawet kilka przepisów. Ja bym na Twoim miejscu po prostu to siemię [bo siemię, prawda?] ugotowała jak na mesz, ale nie dodawała nic więcej. Co do ilości - nie wiem, zależy od konia. Mój raz na tydzień dostaje 1,5-2 kg meszu, z czego siemienia jest taka.... hmmm.... takie 0,5 - 3/4 szklanki do herbaty.
Arroch, Ależ proszę. 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 11:07
Wet powiedział,że ma to być len-więc kupiłam ziarna lnu,ale czy słusznie to nie wiem,więc wole tu zapytać.A co mnie jeszcze bardziej dziwi to jest na opakowaniu napisane,że nadmiar może wywoływać wzdęcia także nie wiem czy to bezpieczne czy lepiej sobie to darować i podawać mu siano i wodę.Za link do przepisów dziękuje :kwiatek:
incognito, Czy to wygląda tak?


jeśli tak to to siemię. W innej postaci ziaren lnu nie widziałam jeszcze. Dziwią mnie trochę te wzdęcia, ale to pewnie dotyczy ludzi. 😉 Dla koni siemię jest bardzo dobrym elementem diety, działa kojąco na żołądek, jest lekkostrawne, zalecane przy wszelkich problemach gastrycznych, zawiera sporo tłuszczu, odżywia sierść, skórę, a i konie to bardzo lubią. Poszperaj w necie, poczytaj o zbawczej działalności meszu. Nie powinno mu zaszkodzić. 😉
Ale powinno podawać się przegotowane lub zmielone.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 11:54
Tak,tak właśnie wygląda 😉Zaczęłam to gotować,jak się ugotuje to odlać wodę poczekać,aż ostygnie i może szamać?

Cobrinha mam też zmielone,kolega mi przyniósł,wygląda jak pył o kolorze kawy z mlekiem i nie wiem jak miałabym to podać dlatego,wole ugotować te ziarna 😉
incognito, chodzi właśnie o to by podać je po ugotowaniu właśnie z tą wodą (glutem)...
Jak podawałam sproszkowane, to prosto do jedzenia - minus taki, że mielić trzeba na bieżąco bo z czasem traci wartości odżywcze podobno - to tak, jak pasze z gniotownika na bieżąco trzeba podawać - ta sama zasada - nie da się na zapas zbytnio przygotować 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 12:00
Na razie mam podawać siano i to,a nie wiem czy sproszkowane samo będzie chciał i nie wiem kiedy to kupione było,więc wole nie ryzykować.Nie wiem czy nie zrobiłam złych proporcji,chociaż wet mi tak powiedział,że 1/4 szklanki na 2-3litry wody...Obawiam się,że jakaś zupa może z tego wyjść.
anetakajper   Dolata i spółka
11 sierpnia 2011 12:17
W sumie wychodzi z tego zupa 🙂 a raczej taki glut. Uważaj przy gotowaniu. Gotuj na małym ogniu bo to kipi jak mleko.
Podaje się w całości łącznie z tą wodą 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 12:19
Odlałam sporą część tej wody,widze,że zaczyna się robic glut🙂 i to,że kipi też zauważyłam hehe
Dziękuje dziewczyny bardzo za pomoc :kwiatek: :kwiatek:
incognito, jak dałaś odpowiednie proporcje (podane przez weta) to na pewno wody nie trzeba odlewać  😉 to z czasem gęstnieje
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 12:28
Wiem,że jestem męczące,ale robię to pierwszy raz,więc mam jeszcze pytanie,jak już pływa sobie po wierzchu taki glut to zostawić to do ostygnięcia czy dalej gotować?Tego gluta zostawić?
poczekac az sie porzadnie zgluci i wylaczyc. oczywiscie, gluta zostawic, wlasciwie tu bardziej o tego gluta chodzi niz o te ziarenka.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 12:57
Dzięki :kwiatek: Tak też zrobię.
Wracając do otrąb, mam pytanie, jakie są -  nazwijmy to - "skutki uboczne" długoterminowego ich podawania?


z tego co mnie uczono to za dużo otrąb może powodować przebiałkowanie (ale mogę się mylić ;-) )

A co do siemienia to też nie powinno być go za dużo w menu - tzn nie za często - bo wydelikaca żołądek.
emka, siemie nie wydelikaca, bo na zaladek dziala oslonowo. zawiera jednak pewne n substancje, ktore przy skarmianiu duzych ilosci sa szkodliwe.
przebialkowania nie powoduja otreby. ogolnie przebialkowania nie powoduje bialko samo w sobie, a towarzyszacy mu nadmiar cukrow.
mówiłam że mogę się mylic ;-)  🤣
A co do siemienia to też nie powinno być go za dużo w menu - tzn nie za często - bo wydelikaca żołądek.

a może chodziło bardziej o rozleniwienie jelit?
gdzie mozna kupic kukurydze paszowa i jeczmien paszowy w niewielkich ilosciach <mam na mysli po 25 kg worki> w woj pomorskim?????
Przy ostatniej dostawie dostałam 4kg makucha lnianego na spróbowanie. Tylko ja nie wiem czy mogę to moim  koniom dawać  🤔 Na co to jest?
Azbuka, na wszystko 😀 to samo dobro jest- oleje, kwasy tluszczowe, kiszki, siersc, duzo bialka.
A co poleciacie kobyle 14 lat lekko pracującej (głównie teren ) ,oraz 19 miesięcznemu źrebaczkowi ? Obie spędzają całe dnie na pastwisku , dostają siano 2 razy dziennie , owies ,marchewki ,chleb .  Sama już się gubię jesli chodzi o te wszystkie firmy 🤔wirek: I jeszcze jedno pytanie. Jeśli chodzi o miód i suszone owoce można podawać je codziennie do owsa czy lepiej zainwestować w mesz i wtedy wszytko łączyć ? Czy mieszanie z gotowym meszem może zaszkodzić ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się