Nie chce mi sie tego czytac, skonczylam na drugiej stronie. Tacy ludzie pojawiaja sie w mediach i maca po to, zeby sprzedac jakas konkretna teze.. jaka nie wiem bo nie doczytalam. Piloci nie mogli "ladowac" bo nie widzieli lotniska. Przyrzady ktorymi sie poslugiwali nie byly wystarczajaco dokladne, Rosjanie w wiezy tez niczego dokladnego nie mieli wiec nie widzac plyty pilot moglby posadzic samolot rownie dobrze na tym ich baraczku albo pare m przed sama plyta. Nawet wielki desperat trzymany za jaja przez zlego generala, nie zrobilby tego. Bylo to wiec podejscie do ladowania, takie kukniecie czy aby na pewno jest mgla nad sama plyta, a nie ladowanie jak twierdzi ekspert. Czy mieli prawo, czy powinni je wykonywac, czy wykonywali je prawidlowo - owszem to sa sprawy do dyskusji. Ale bylego pilota gadajacego o ladowaniu we mgle i to na takich przyrzadach, trzeba od razu skreslic jako manipulatora. Wie o czym mowi ale celowo bredzi i miesza nam w glowach.
Jezeli chodzi o sprawy techniczne, polecam to forum:
lotnictwo.netJest mocno wymoderowane pod katem jakiegos tam "jedynego slusznego pogladu", co prawda, ale wszystko co pisza pod katem
technicznym, jest sprawdzane, weryfikowane i odwracane na 10 strone, przez uzytkownikow, z ktorych wielu jest zawodowymi pilotami, kontrolerami czy sa inaczej zwiazani z lotnictwem. 115 stron ale jak ktos jest ciekawy jak lataja tutki to polecam. Pod jeszcze jednym wzgledem pouczajaca lektura - uczy z przymruzeniem oka traktowac medialne doniesienia, "ekspertow", "autorytety" i "rzeczowe dyskusje na ekranie". Czytalam sobie to forum i media wszelakie rownoczesnie i naprawde wszystko mi opadalo.