Samolot z prezydentem rozbił się!!!

Tradycyjny, weekendowy eksodus z Wiejskiej rozpoczął się porannym wciśnięciem guzika, po czym posłów zaczęło ubywać na sali sejmowej - opisuje RMF FM. Posłowie mają wiele sposobów na to, jak uniknąć pracy. Pod koniec tygodnia można zauważyć apogeum ich wysiłków, kiedy kończą się głosowania.
Podczas ostatniego głosowania część posłów na wszelki wypadek już wstała. Część z nich była już za drzwiami, podczas gdy marszałek Grzegorz Schetyna jeszcze podawał wyniki.

Kilka minut po godz. 11 cały peleton minął szatnię luzując krawaty i zamawiając taksówki. Oficjalnie trwające obrady na sali sejmowej przypominały teatr jednego aktora, którego opuściła widownia.

"Ewakuacja" 430 posłów z sali plenarnej przebiegła prawidłowo. Tradycyjnie trwała ok. czterech minut.

Napisałam, że związki Ukrainy (niech to będzie mój przykład) z Rosją,a związki Polski z Rosją to dwie zupełnie inne bajki.

Nie wydaje mi sie, zeby ktos tutaj uwazal, ze sytuacja Ukrainy i Polski byla identyczna. Chodzi o to, ze systuacje te mialy i maja pewien mianownik wspolny. Rosja wspolczesna jest zainteresowana wplywami w obu tych krajach i fakt, ze Ukraincy kiedys mieli gorzej od Polakow jest malo pocieszajcy bo wszyscy mieli przes....
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 kwietnia 2011 18:46
bobek,  ale Ty zdajesz się nie rozumieć, że przeszłość ma wpływ na przyszłość. Dlatego na kierunkach związanych ze stosunkami międzynarodowymi jest tak dużo historii. I historyczne różnice, mają odbicie w obecnych stosunkach i zamiarach. Ot i niespodziewajka.
Rozumiem roznice tylko mi ona nie daje takiego dobrego samopoczucia jak Tobie 🙁
🚫 Wzruszające. Rocznica wątku minęła! Może pomniczek?
Moon   #kulistyzajebisty
18 kwietnia 2011 21:48
Ale koniecznie przed pałacem!
i wycieczkę na wawel  😁
dempsey   fiat voluntas Tua
25 kwietnia 2011 17:26
"83 pary zdjęć w Picasa Web Albums. Nowe zdjęcia zostały zrobione z tych samych miejsc, co rok wcześniej. Górne (lub po lewej) to zdjęcie z 13 lub 25 kwietnia 2010, a dolne (lub po prawej) to zdjęcie z 12 kwietnia 2011"
https://picasaweb.google.com/Amlmtr/XUvJFF#
apropo tego tematu ...

wczoraj w kościele oto co zastałam :


[img]http://www.echodnia.eu/apps/pbcsi.dll/bilde?Site=ED&Date=20110425&Category=POWIAT0114&ArtNo=188921233&Ref=AR&MaxW=580&border=0&title=1[/img]

przesadzili no przesadzili  🙄

ps zdjęcie z portalu
szuwar, przegięcie!
Averis   Czarny charakter
25 kwietnia 2011 20:58
Matko Logiko, Ty tak świeżo w grobie złożona- nie ma sił mówić o Tobie...
Baardzo ciekawie o tym było w dzisiejszym Salonie politycznym Trójki.
Bischa   TAFC Polska :)
04 maja 2011 22:10
Tańczący Tu-154

To już 3 Tu-154 po katastrofie naszego, z którym były jakieś problemy. Dwa poprzednie- jeden wylądował poza pasem w krzakach, drugi przełamał się kawałek za kabiną pilotów i zginęły dwie osoby.
Bischa   TAFC Polska :)
08 maja 2011 19:58
A co to ma do wątku? (3 razy przeczytałam artykuł).
No i jest raport.
Trochę spóźniony - w tym wątku wyjaśnienie podano już wielokrotnie 🙂
a tak na serio - aż dziw bierze, że tak szybko, Polska wyznacza nowe standardy  😎
Ja się z grubsza spodziewałam takiej treści raportu, jak chyba większość.
Jednak opis BAŁAGANU kompetencyjnego mną wstrząsnął.
I ten nasz upór , że jakoś będzie, że oj tam, oj tam....
Okropne.
W wielu dziedzinach życia tak jest.  🙁
Nie chce mi sie tego czytac, skonczylam na drugiej stronie. Tacy ludzie pojawiaja sie w mediach i maca po to, zeby sprzedac jakas konkretna teze.. jaka nie wiem bo nie doczytalam. Piloci nie mogli "ladowac" bo nie widzieli lotniska. Przyrzady ktorymi sie poslugiwali nie byly wystarczajaco dokladne, Rosjanie w wiezy tez niczego dokladnego nie mieli wiec nie widzac plyty pilot moglby posadzic samolot rownie dobrze na tym ich baraczku albo pare m przed sama plyta. Nawet wielki desperat trzymany za jaja przez zlego generala, nie zrobilby tego. Bylo to wiec podejscie do ladowania, takie kukniecie czy aby na pewno jest mgla nad sama plyta, a nie ladowanie jak twierdzi ekspert. Czy mieli prawo, czy powinni je wykonywac, czy wykonywali je prawidlowo - owszem to sa sprawy do dyskusji. Ale bylego pilota gadajacego o ladowaniu we mgle i to na takich przyrzadach, trzeba od razu skreslic jako manipulatora. Wie o czym mowi ale celowo bredzi i miesza nam w glowach.
Jezeli chodzi o sprawy techniczne, polecam to forum: lotnictwo.net

Jest mocno wymoderowane pod katem jakiegos tam "jedynego slusznego pogladu", co prawda, ale wszystko co pisza pod katem technicznym, jest sprawdzane, weryfikowane i odwracane na 10 strone, przez uzytkownikow, z ktorych wielu jest zawodowymi pilotami, kontrolerami czy sa inaczej zwiazani z lotnictwem. 115 stron ale jak ktos jest ciekawy jak lataja tutki to polecam. Pod jeszcze jednym wzgledem pouczajaca lektura - uczy z przymruzeniem oka traktowac medialne doniesienia, "ekspertow", "autorytety" i "rzeczowe dyskusje na ekranie". Czytalam sobie to forum i media wszelakie rownoczesnie i naprawde wszystko mi opadalo.
Bischa   TAFC Polska :)
22 sierpnia 2011 17:40
Ja jednak radzę przeczytać cały artykuł do końca. A także książkę "Ostatni lot", której współautorem jest ten sam człowiek- płk Latkowski.
Znał Tutki doskonale, sam latał przez lata na sto jedynce. Woził najważniejsze osoby w państwie, ale także na świecie, jak chociażby naszego Papieża.
I nie mów, że nie wie, jak się zachowuje ten samolot, że Ci z tego lotniczego forum wiedzą najlepiej (nie mówię, że nie mają wiedzy na temat tych i innych samolotów!) i tylko oni wiedzą co i jak.
Wg płk Latkowskiego katastrofa była nie unikniona, nawet gdyby nie było tej przeklętej brzozy. Kąty natarcia samolotu, samolot skonfigurowany do lądowania, wysokość na jaką zeszli, łamiąc wszystkie możliwe punkty regulaminu, nie mieli szans przy takiej prędkości schodzenia, takiej masie samolotu i konfiguracji na lądowanie wyprowadzić go z tej sytuacji. Uderzyłby o ziemię z dużą prędkością w pozycji poziomej i też wesoło by się to nie skończyło, ale może by jakaś część pasażerów przeżyła.
Uważam, to co pisze tutaj jest wiarygodne, bo znał te samoloty, latał, woził najważniejsze osoby w państwie i był szkolony na symultorach także, a nie jak Ci obecni, w życiu w symulatorze nie siedzieli, a potem takie rzeczy się dzieją. Nie ważne jest dla mnie czy robi to pod publikę, jest osobą kompetentną.

Swoją drogą, chyba nikt nie wierzyl, że Błasik był w kabinie i się ze mnie śmieli co po niektórzy tutaj.
W kazdej katastrofie jest taki moment po przekroczeniu ktorego nie ma juz ratunku wiec ameryki nie odkryl.
I nie chodzi o to czy sie ten pan sie zna, bo on zna sie z cala pewnoscia. Chodzi o to, ze nie informuje rzetelnie. Konfiguracja przy podejsciu i ladowaniu jest taka sama, poniewaz podejscie moze skonczyc sie ladowaniem. W koncu z nadzieja, ze znajda sie warunki do ladowania podejscie sie wykonuje. Roznica polega na tym, ze podejscie sie przerywa (powinno sie na wysokosci decyzji czyli na 100m w tym przypadku, jezeli nie widac ziemi) i odchodzi na drugi krag, a jesli sie nie przerwie (bo np widzi sie ziemie) to sie kontynuuje az samolot dotknie ziemi, czyli wykonuje sie ladowanie. On chce zebym ja uwierzyla, ze 4-rech ludzi postanowilo wyladowac na nieprecyzyjnych przyrzadach z zerowa widocznoscia. Sorry ale to se ne da. Takich rzeczy nie robi sie nawet na precyzyjnych. Moze mogl sie znalesc wsrod niech jeden samobojca ale nie wszyscy czterej. I niestety ten pan o tym wie ale z jakiegos powodu mowi co innego.

Sam zas ten fakt nie jest moze szczegolnie znaczacy dla wyjasniania przyczyn katastrofy ale niestety swiadczy to o rzetelnosci tego pana, a co za tym idzie kazda kolejna informacja moze miec taka sama wartosc czyli zerowa.
Bischa   TAFC Polska :)
22 sierpnia 2011 20:15
Stąd moja prośba o przeczytanie całego artykułu, bo wiele rzeczy jest też dalej wyjaśnione. Wynika z zapisów z czarnej skrzynki, że pilot wymyślił, że zejdzie do 50 metrów (co jest ZABRONIONE!!!) i zobaczy czy widzi ziemię i odejdzie. Tak powiedział na zapisie kapitan Protasiuk. Od razu widać, że nie znał dobrze samolotu, nigdy nie był w symulatorze, nigdy nie latał jako 1 pilot 🤔wirek: Do tego presja dowódcy sił powietrznych (co zostało udowodnione, że tam był! A argument, że jego ciało zostało znalezione w środkowej części samolotu jest dla mnie śmieszny, po tym co zostało z samolotu-fragmenty ciała jednego z pilotów znaleziono na pierwszych drzewach jak się samolot rozpadał, a reszta rozleciała się na przestrzeni prawie 200 metrów), który powinnien ZABRONIĆ obniżania przy takiej widoczności, na takiej wysokości, a ten pożal się boże generał odliczał wysokość i ciągle obniżali pułap. Brak rozkazu o odejściu, odliczanie= przyzwolenie na łamanie regulaminu i lądowanie! To on był dowódcą tego samolotu, przełożonym pilotów i miał prawo rozkazać żeby odeszli, już dawno. Szkoda, że nie było mikrofonów w kabinie, albo chociaż w części prezydenckiej, bo jestem święcie przekonana, że maczał we wszystkim swoje paluchy Kaczor, poprzez Błasika. wystarczy wspomnieć jego awantury jak pilot nie wykonywał jego rozkazu o lądowaniu chociażby w Tibilisi.
Co do konfiguracji, a i owszem, ale będąc na tak małej wysokości, gdy zorientował się jak nisko jest próbując poderwać samolot (nie leciał w poziomie, tylko ciągle opadał!), co jest zapisane na taśmie rejestratora lotu nie miał na to szans, bo samolpt opadał siłą bezwładności, w dodatku konfiguracja lądowania utrudniała poderwanie samolotu o zwiększenie ciągu silników z przeproszeniem gówno dało.
To bardzo pieknie, ze te rozne rzeczy wyjasnia ale czy wyjasnia takze dlaczego w pierwszych zdaniach mowi np takie bzdury?:

"Chcieli lądować?
Według mnie, wręcz musieli."

Ladowanie na radiolatarnie we mgle to samobojstwo. Ciekawe czy ktokolwiek w historii lotnictwa probowal czegos takiego. Ten pan to wie ale przeciez wiadomo ze polityka jest brudna i sie trzeba czasem troche poszmacic...
Dlatego polecam to forum o lotnictwie, tam nikomu nie zalezy jakos szczegolnie na forsowaniu jakichs scenariuszy, pod partyjne slupki czy pod czyjs interes. Owszem uzytkownicy (i moderatorzy) maja jakies poglady polityczne bo kto ich nie ma, co sklania ich ku pewnym teoriom ale nikt na sile nie ustawia faktow do z gory zalozonej tezy.
Bischa   TAFC Polska :)
22 sierpnia 2011 20:50
Ja przytoczony przez Ciebie fragment zinterpretowałam w ten sposób, że musieli bo presja, bo Kaczor kazał i Błasik rozkazał im lądować. Musieli, bo tak chciał poża się boże prezydent i generał. Są różni ludzie, jeden się postawi, wywali takiego kretyna z kabiny, sam zdecyduje i choćby sam Bóg by z nim leciał to będzie go miał w dupie i sam podejmie decyzje, a drugi się posra w gacie, straci rozum, do tego brak doświadczenia jak w przypadku Protasiuka i mamy taki a nie inny wynik.
Przykro, że przez dwóch ludzi musiały zginąć 94 inne bogu ducha winne osoby. Ja zdania nie zmienię i zawsze będę przekonana, że do katastrofy w pewnej części przyczynili się Błasik i Kaczor, do tego pare innych czynników. I ku wściekłości wielu jest na to coraz więcej dowodów, a na pewno na winę Błasika.
Moim zdaniem jest winny system, jeśłi kiedyś z VIP-ami latał albo dowódca
albo jego zastępca to dlaczego to było zmienione. Stopień co najmniej pułkownika i ranga dowódcy pozwalała na spokojne podejmowanie decyzji, wszak odwołanie  szefa pułku to nie jest zarzut pilotowi o tchórzostwo, bo w Gruzji nie lądował.
W każdym kraju regulaminy wojskowe są po to żeby je przestrzegać, a Polsce żeby łamać. A potem krew i łzy.
Jak Czarniecki, były lisowczyk rozstrzeliwał za złamanie rozkazu tzn. że tak trzeba
Bisha, Tia i wybrali smierc w lesie byle sie prezio nie wkurzyl.
Oni powinni byli sobie poradzic z kazda presja, bo to sa ludzie, ktorzy sa lub powinni byc szkoleni do wykonywania zadan w czasie wojny, w permamentnym poczuciu zagrozenia zycia. Oni byli zolnierzami. Nawet piloci cywilni i stewardessy maja szkolenia antyterrorystyczne, zeby wlasnie umiec dzialac racjonalnie pod presja. Jezeli nie potrafia tego polscy zolnierze to chyba cos tu jest nie tak, prawda?

Tak na marginesie przypominam, ze pilot ktory odmowil kaczorowi ladowania w gruzji zostal przez swoich zwierzchnikow w nagrode za ten czyn awansowany z kapitana na mjr oraz otrzymal odznaczenie.

Mowisz ze wierzysz w wine jakichs tam dwoch osob. Twoja sprawa, ja tam wole w tej sprawie miec wiedze zamiast wiary.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się