Klacz zdrowa, odkąd jest u mnie (5lat) ani razu nie chorowała, regularnie werkowana, niedawno zęby miala robione. Ostatnio roztrenowana aczkolwiek i tak jest spokojna pod siodłem. Mimo wszystko lepiej aby jezdziec był pewniejszy, ponieważ w początkach zdarza jej się sprawdzać (lekko bo bardziej w stylu wywożenia do wyjścia czy rogu ujeżdżalni ale przypilnowana w tych momentach wogóle nie buntuje się poprostu tak delikatnie sprawdza). W terenie raczej nie do pchania i też niczego się nie boi. Jeżdżona i lonżowana w wiekszości bez bata (prawdopodbnie u poprzedniego wlasciciela coś się działo, bo widać że się go boi).