Ash24
Konto zarejstrowane: 21 lipca 2019
Ostatnio online: 08 marca 2025 o 07:38
Najnowsze posty użytkownika:
Nadawanie imienia
autor: Ash24 dnia 08 marca 2025 o 07:38
Ja bym mu dała Kiss on Coffee 😜
Nasze upadki z koni.
autor: Ash24 dnia 05 grudnia 2024 o 09:23
Look001, Jak parę lat temu spadłam (co prawda na kość ogonową, więc trochę inaczej zapewne) to ponad 3 tygodnie nie byłam w stanie wstać z kanapy, usiąść na kanapie, a o schylaniu się, żeby złapać rurę od odkurzacza, czy widły, nie było mowy. Byłam wyłączona z obowiązków domowych na długi czas, bo podnosiłam się z miejsca dobre dwie minuty. Na razie nie uważam, że w przypadku Mai minęło na tyle dużo czasu, że nie powinno boleć wcale, ale proszę poczekać jeszcze na odpowiedzi innych, bo ja pisze na podstawie własnych doświadczeń. Moja kontuzja potrafi się odzywać do teraz, gdy zbyt długo siedzę w jednej pozycji, np. w samochodzie
Miękkie pęciny
autor: Ash24 dnia 25 listopada 2024 o 19:16
melehowicz, Nie spodziewałam się, że te pęciny zostaną nazwane krótkimi. Ze wszystkich koni, które mam i miałam, jej pęciny są najdłuższe. Dobrze jednak słyszeć, że i tak są na tyle krótkie, że nie powinna sobie zrobić krzywdy 😁
Miękkie pęciny
autor: Ash24 dnia 24 listopada 2024 o 16:17
To ja znowu odświeżę wątek, bo jeśli nie zasięgnę opinii kilku niezależnych osób, to będę się ciągle zastanawiać. Czy te przednie pęciny są mocno tragiczne? Znajomy hodowca mówi, że nie są wcale takie okropne, Kowalka twierdzi, że są niefajnie. Nie mam pojęcia kogoś słuchać. Rodzice Kobyłki mają raczej w porządku pęciny, tu prawdopobnie jest to spowodowane spędzaniem dużej ilości czasu w boksie w okresie źrebięcym. Do tej pory nie zdarzyła się kulawizna, klacz w korytarzu skakała do 130 cm i nigdy żadnych problemów. Czy jest szansa, że ten koń będzie mógł chodzić zawody skokowe bez dużego ryzyka kontuzji?
Miękkie pęciny
autor: Ash24 dnia 24 listopada 2024 o 16:09
To ja znowu odświeżę wątek, bo jeśli nie zasięgnę opinii kilku niezależnych osób, to będę się ciągle zastanawiać. Czy te przednie pęciny są mocno tragiczne? Znajomy hodowca mówi, że nie są wcale takie okropne, Kowalka twierdzi, że są niefajnie. Nie mam pojęcia kogoś słuchać. Rodzice Kobyłki mają raczej w porządku pęciny, tu prawdopobnie jest to spowodowane spędzaniem dużej ilości czasu w boksie w okresie źrebięcym. Do tej pory nie zdarzyła się kulawizna, klacz w korytarzu skakała do 130 cm i nigdy żadnych problemów. Czy jest szansa, że ten koń będzie mógł chodzić zawody skokowe bez dużego ryzyka kontuzji?