Chamedora

Konto zarejstrowane: 04 maja 2018
Ostatnio online: 30 sierpnia 2025 o 15:10

Najnowsze posty użytkownika:

Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: Chamedora dnia 12 listopada 2024 o 13:49
I przychodzę też z pytaniem, ile oscylacyjne może trwać rekonwalescencja w przypadku wybrania/ścięcia drugiej podeszwy? Można coś zrobić żeby przyspieszyć ten proces/wspomóc? Suplementy?

Koń w kłusie nie ma urwanej nogi, ale jest nieregularny. Na mniejszym kole ewidentnie kuleje na tą nogę.
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: Chamedora dnia 12 listopada 2024 o 13:46
Patka0001, mam podobny problem. Ropa wycięta została w zeszłym tygodniu, wszystko odkryte. Jednak noga nadal grzeje, od kopyta do nadgarstka - u nas jednak rozdwoila się podeszwa i szczerze ile ludzi tyle rokowań, a sama nie wiem co z tym zrobić. Wsadziłam go spowrotem w animalintex, przestało grzać póki co, ale sytuacja jest... Dziwna. Nie wiem czy też wybranie tej ropy nie spowodowało stanu zapalnego, jednak tego podobno przy ropie nie powinno się zbijać przeciwzapalnymi.
Derki
autor: Chamedora dnia 03 listopada 2024 o 09:19
Perlica, 220g + przeciwdeszczowa deka na górę. Jednak jeśli mogłabym mieć 150 bez zakładania drugiej derki na górę, to wolałabym tą opcję.
Derki
autor: Chamedora dnia 03 listopada 2024 o 09:10
Nie no, mam jeszcze polary w razie W i teraz przechodnią 50. Jak będzie zimniej, to będę szukać 300. Kwestia tego typu, że to nasza pierwsza zima i jak wiele koni przez lata widziałam, tak wiele mnie nie zaskakuje w kwestiach derkowania i różnych metod 🙄 Bardziej zastanawiam się czy przy obecnej pogodzie lepiej inwestować w 150g czy 220g, z jednej strony deszcz a z drugiej zaczyna być zimno...
Derki
autor: Chamedora dnia 03 listopada 2024 o 08:58
4Equine ma teraz przeceny na dery. Powiedzcie mi, czy 150g wystarczy na golonego konia jeśli stajnia jest dosyć ciepła? Czy raczej brać 220g? Problem w tym że 220 nie jest przeciwdeszczowe, 150 jest. Natomiast gdybym chciała kupić przeciwdeszczowa 220 to cena wzrasta o 200-300zł...
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chamedora dnia 22 października 2024 o 20:54
Sankaritarina, Po RTG nie znaleźliśmy śladu, żeby wyglądało to jak słupek rogowy. Natomiast jak pisałam, pewnie za ok. Dwa tygodnie będę powtarzać jak rozgrzebiemy to kopyto, bo nie wiem co tam się dzieje. Być może jak zaczniemy dłubać w tym kopycie to czegoś się doszukamy z kowalem, narazie zaczął wychodzić na kwaterę od zeszłego tygodnia i w stepie jest ok, natomiast w kłusie nadal noga urwana. Ścięgna, międzykostny, wszystko na czysto na USG i wg badania klinicznego. To co mnie martwi to fakt, że próby znieczuleniowe nie wychodzą nigdzie na czysto, co oznaczałoby, że faktycznie to dalej może być ropa, albo coś wyżej.. :/
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chamedora dnia 20 października 2024 o 10:29
Animalintex już 3 czy 4 opakowanie już mamy. Rivanolu praktycznie nic nie ściąga nam.
W pierwszym RTG jest widoczna przestrzeń z płynem najprawdopodobniej lub z powietrzem, ciężko powiedzieć. Musimy rozkopać.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chamedora dnia 20 października 2024 o 10:02
Lootra, może wrażliwe kopytka, tak to jest z tymi koniowatymi 🙃 Sama nie mam pojęcia. Podejrzewam, że jak wyrżniemy mu pół ściany, a on tkliwy jest, to też będzie kuleć...
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chamedora dnia 20 października 2024 o 10:00
Perlica, narazie RTG czyste wszystkie. Po kowalu i okresie wyleczenia ropy najprawdopodobniej powtórzymy dla pewności.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chamedora dnia 20 października 2024 o 08:41
Lootra, Hm, hipotecznie w takim razie może jest to do rozchodzenia. Poczekamy na kowala, będzie chodzić i zobaczymy. Może jest nadzieja, że mamy podobnie. Jaki okres czasu u Was to był, zanim Kobyłka przestała kuleć?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Chamedora dnia 19 października 2024 o 22:53
Moi mili.

Przypadek dziwnej kulawizny.

Koń został zdiagnozowany przy pierwszym przyjeździe weterynarza jako zbyt wybrany.
Tydzień później jako podbity.
Dwa tygodnie później, jako pęknięcie kości. Tyle, że klinicznie absolutnie się to nie objawiało jako pęknięcie, ale było podejrzenie po zdjęciach.
Koń stał miesiąc w boksie prawie, jednak przerwało to grzanie nogi które wcześniej się nie pojawiło - diagnoza ropy w kopycie.
Rozkopalismy ropę, minął tydzień czy nawet półtora.
Sprawdziliśmy czy pęknięcie faktycznie było czy jednak przyczyna jest gdzie indziej.
RTG, USG międzykostnego - wszystko czyste, po za jednym zdjęciem gdzie pojawił się płyn lub przestrzeń w kopycie gdzie potencjalnie może być coś innego niż ropa.

Próby znieczuleniowe dodatnie, piętki pęcina i wyżej. Koń nie znieczulił się ani na kopyto ani nic powyżej. Jednak po sprawdzeniu czułości okazało się że miejsce gdzie ropa miała wyciek nie jest zbytnio znieczulone, co oznaczałoby nadal że ropa gdzieś pozostała.

Pytanie, czy ropa może mieć aż taki wpływ że koń ma urwaną mogę w kłusie - gdzie w stępie w miarę zaczął chodzić, jednak dopiero od paru dni, bo wcześniej nawet to sprawiało trudność. Po activomedzie koń bez nóg - co teoretycznie mogłoby oznaczać jakiś stan zapalny, który magnetyki zaostrzają. Noga puchnie od koronki do pęciny. Pozostało podejrzenie, czy to kwestia kopyta, czy czegoś od nadgarstka wyżej. Jednak pytanie czy ma to sens, że puchnie dół nogi w tym przypadku gdyby faktycznie było to coś od łokcia, łopatki czy czegokolwiek powyżej.

Pomysły, przypadki, cokolwiek. Pomóżcie bo odchodzę od zmysłów, a na chwilę obecną nie stać mnie na wysłanie konia do kliniki na scynto czy rezonans.
Dzięki piękne!