czy mogę prosić o opinie (najlepiej na priv) o stajniach: Złoty Koń (Warszawa-Białołęka), Na Kępie (Rajszew/Skierdy), Klucz (Kałuszyn/Klucz) i Stangret (Ludwinowo/Serock). Szukamy obecnie nowego miejsca dla dwóch spokojnych wałaszków. Infrastrukturę już znamy, wizje lokalne były. Głównie interesuje nas jak wygląda dostęp do pastwisk, padokowanie konia, dościelanie/czyszczenie, dostęp do siana, stajenni i czy właściciel jest normalny, czy "wszystko wie lepiej" z punktu widzenia byłych/obecnych pensjonariuszy, ale nie "rekreantów". Dzięki! 🙂
Ewentualnie jakby ktoś mógł polecić fajną stajnię z dość dużą ilością pastwisk (min. 5ha) do 30km na północ od Warszawy (kierunek Płońsk, Nasielsk, Pułtusk) i sensownymi warunkami (konie jak najdłużej na powietrzu, siano do oporu, boksy angielskie lub WYSOKA stajnia korytarzowa (żadne przeróbki ze szklarni) + codzienne wybieranie do czysta lub mokrego z dościelaniem, hala nie jest niezbędna, ale coś pod dachem mogłoby być + tereny do jazdy) to bylibyśmy wdzięczni!
Stajnie "sportowe" nas nie interesują!
Czy w okolicach W-wy jakieś stajnie mają coś co się nazywa Paddock Paradise?