Gospodarstwo Agroturystyczne Pieńki znam od wielu lat i moja opinia jest zbliżona do powyższej.

Zakwaterowanie: w oddzielnym domku, na dole dwa pokoje 3 os. i jeden 2 os., a na górze 3 pokoje 2 os. (rzeczywiście przed remontem było poddasze z kilkunastoma łóżkami, ale to właśnie one były zajmowane na obozie jako pierwsze 😉).

Place do jazdy:  pod lasem w pewnej odległości znajdują się dwie ujeżdżalnie (piaszczysta i trawiasta), ale większość zajęć odbywa się na ujeżdżalni za stodołą,tuż przy stajni, więc wcale daleko nie trzeba chodzić.

Tereny: gospodarstwo położone z dala od miejskiego zgiełku, konie mają mnóstwo przestrzeni dla siebie, często z łąki są zabierane tylko na jazdy. Niedaleko jest ogromny las, szybko można się zakochać w terenach – górki, długie ścieżki na galopy i dużo możliwości wyboru trasy.

Rodzinna atmosfera, domowe jedzenie, fajne konie, ciekawie prowadzone jazdy i wiele osób, które stale tu wracają jak najbardziej świadczy pozytywnie o tym miejscu. Tak samo jak Marta P. jak najbardziej polecam! Oczywiście każdy musi znaleźć swoje miejsce 😉