Tak, to jest wełna-że-wełna :P nie mam pojęcie jak za takie filcowanie się brać i czy to jednak nie jest zbyt pracochłonne, ale nie wiem też czy jest potrzeba tak jak mówiłam ona jest już spleciona w "sweter",najprotszy gładki ścieg, łatwo będzie to do kupy zebrać i zszyć.

Stanęłam przed koniecznością zmajstrowania padu pod siodło western, za główny materiał ma służyć wełna w metrażu (taki "sweter" na rolce 😉 ), mam kilka wątpliwości, które mam nadzieję pomożecie mi przemyśleć.
- zrobić go tylko z tej wełny, wiele, wiele warstw (jeśli tak to ile? albo bardziej precyzyjnie: ile wartw swetra (grubość nici ok 0,7mm) potrzeba by grubość była wystarczająca? myślałam o 12-14) czy może włożyć w środek dodatkowo piankę 1 cm?
- od strony konia obszywać czymś czy po prostu zostawić wełnę? myślałam nad wełną, jest naturalna, będzie fajnie chłonąć a zarazem jest bardzo przewiewna, a z drugiej strony boję się  że może się strasznie przesuwać;
- od strony siodła, i jako "lamówkę" chciałam dać gruby materiał tapicerski, który nie powinien się szybko przecierać

* zużycie materiału - jego koszt, nie gra roli, bo jest odpadem; łatwość czyszczenia też, jak się wełna zabije i nie będzie do niczego nadawać to będzie następny

Dziękuję, właśnie o to mi chodziło 😉 żeby wizualnie porównać.

Mógłby ktoś mnie poratować zdjęciami/intrukcją poprawnie zapiętego wielokrążka - chodzi mi od długość pasków policzkowych, jak powinien leżeć. Nalepiej zdjęcie bez napiętych wodzy. Chciałabym się upewnić że zakładam go poprawnie.

Hej, mógłby ktoś się wypowiedzieć na temat stajni Na Grobli?

Gdzie warto pojechać (dojazd z pętli Biskupin do 1 godz., komunikacją ew. rower)? Może jakieś małe, kameralne stajenki?

Jestem po długiej przerwie, samouk szukający miejsca gdzie nauczyłabym się właściwie używać pomocy.