Pepshi

Konto zarejstrowane: 21 stycznia 2014
Ostatnio online: 24 września 2024 o 12:11

Najnowsze posty użytkownika:

szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: Pepshi dnia 09 listopada 2020 o 09:51
Na fajne i bezpieczne tereny ( i nie tylko 😉 ) polecam Stajnię Hucuł pod Wołominem ( https://www.facebook.com/HuculStajnia ) teraz jeżdżą tylko po okolicy, ale w wakacje robią nawet rajdy 🙂
hucuły.
autor: Pepshi dnia 27 października 2020 o 13:21
Z tego co widziała na Fb to Lemurek-O już na sprzedaż...
hucuły.
autor: Pepshi dnia 20 października 2020 o 19:12
Może "promowanie" to faktycznie mocne słowo, ale zdecydowanie są teraz lepiej oceniane, w porównaniu do tego co było jeszcze 7-8 lat temu...
hucuły.
autor: Pepshi dnia 19 października 2020 o 15:03
cinek podejrzewam, że tyle srokaczy, bo jest na nie popyt - z resztą wdać też, że chyba jedynie 3 ogiery są z hodowli państwowych (Odrzechowa i Wołosate), a reszta prywatna 🙂
Prywatni hodowcy zdecydowanie promują srokatość. Z resztą ja sama osobiście nastawiam hodowlę na takie konie  - powodów jest kilka, ale nie oszukujmy się główny to popyt, no bo jeśli np za maścistego ogierka odsadka od danej klaczy bierze się mniej niż za srokatego (a serio hodowcy mają już taki podział cen - no przynajmniej Ci z którymi rozmawiam) to wiadomo, że musi się pojawić więcej srokatych ogierów 😀  Znajomy ma dwa  - jeden maścisty, drugi srokaty i każdy kto przyjeżdża z klaczą, chce źrebaka po tym srokatym...
Też na pewno przyczynia się fakt, że praktycznie 100% srokatego pogłowia jest w Polsce i nie wiem co się stało (meteor spadł? pranie mózgu? 😲 ), bo w końcu zaczęto promować i doceniać srokacze na czempionatach, a nie negować  - jak to wcześniej bywało...

Kwestia tylko ile z tych ogierów faktycznie się nadaje, bo w zeszłym roku stawka była mocno średniej jakości...
hucuły.
autor: Pepshi dnia 20 maja 2020 o 21:01
Beniu no ogólnie to w skali to takie mocne 4/10 - przynajmniej pod względem utrzymania,pielęgnacji (werkowanie) wyglądu ogólnego i kondycji koni... W rodowody i to jak pilnują pochodzenia itp się nie zagłębiałam, ale jedn jest pewne u nas w Polsce jest wielu hucułomaniaków, którzy dość misternie wiążą rodziny i rody. Można jednak znaleźć  trochę koni w niezłym typie i pokroju, które przy odpowiednim karmieniu i pracy mogły by się nieźle "pokazywać", ale raczej nie podbiły by polskiej płyty - tam dominuje typ szlachetny, który u nas jest tak średnio lubiany (a szkoda) 🙁
hucuły.
autor: Pepshi dnia 05 maja 2020 o 16:39
lolka1 Ja w inżynierce badałam obecność srokatości w rodzinach (a konkretnie to obecność kryptotobiano) i wcale nie jest tak, że u Jagódki jest jej najwięcej 😉
Ja ogólnie jestem fanką srokaczy  😡 , ale nie powiem wynika to też z faktu, że te "łaciate" lepiej się sprzedają 😉

Ogólnie z tego co się orientuję zasady programowe ustalone były razem z HIF (Hucul International Federation), więc raczej nie ma tak, że gdzieś siwki są dopuszczone do hodowli...
A  przecież w 2012 roku była też awantura o srokacze i konie z odmianami (oddzielne Księgi stadne, bo niby gorszy sort koni), którą wszczęła Austria, a Polska jako kraj w którym właśnie jest najwięcej (!) srokaczy powiedziała "hola hola Austria to że masz jednolite, nie znaczy, że nasze srokate jest złe" i zaczęła się ta cała akcja z kryptotobiano. Na Ukrainie jak byłam w 3 hodowlach to WSZYSTKO gniade jak jedne maż xD
Z resztą w PL dopuszczone są kasztanowate klacze ( z hodowli eliminuje się jedynie kasztanowate ogiery) 😀
hucuły.
autor: Pepshi dnia 03 maja 2020 o 20:22
Dzięki za odpowiedzi odnośnie Orfeusza!<3

lolka1 Mi nie chodzi o klacze, które mają po 15 lat i nagle mogą zaliczać próbę... mówię tu o klaczach, które w tym roku kończą 7 lat czyli nadal MOGĄ zdawać próbę, ale NIE MAJĄ JAK, bo wszytko poodwoływane ze względu na corona-w... W takim wypadku to nie jest tak, że są "równi i równiejsi" i powinna być chyba dodatkowa możliwość przystąpienia do próby w 2021 nawet biorąc pod uwagę rocznikowe 8lat...

🏇 Co do maści  - opisujący to  😂 TOTALNY GAMOŃ BYŁ. Moje oczy krwawią jak czytam takie opisy koni (i to nie tylko hucułów)- moim ulubionym hitem był ogierek opisany jako maścisty myszaty z odmianami, a był karo-srokaty (żaden z rodziców nie był myszaty/bułany, a "odmiany" to calusieńki biały ogon, siwizny itp...) 🤣
Tak więc  przypadku Broxa po srokatym ojcu i gniadej matce to na pewno nie wyjdzie "biały" (na bazie koni jest napisane nawet albino xD) tylko srokacz  - nawet jeśli ma małą  maciupeniką łateczkę  np. marocan hat - konie są całe "białe" a jedynie uszy są maściste (czyli całe ciało to "łata"😉 i rybie oko. Chyba trzeba przetłumaczyć Sponenberga albo Bowling co poniektórym opisującym, może by się doszkolili  😉

Kolejna sprawa jest taka, że "Z pustego to i Salomon nie naleje" nie ma czegoś takiego jak "gen uśpiony" - uspać to se można pieseła xD A gen recesywny to jeszcze inna para kaloszy... 

Geny wzajemnie się maskują ze względu na dominację, a nie "usypiają" - tzn gen ZAWSZE jest, ale inny dominujący może nad nim górować. W przypadku  genu G  (SIWEGO) maskuje on każdy inny  - czyli możemy mieć źrebię szampańsko-srokate, a jak ma gen G to po kilku latach będzie siwy i NIE MA W OGÓLE OPCJI, żeby go "nie zauważyć" przez kilka pokoleń xD W przypadku genu G konie rodzą się maści podstawowej (takiej jaką "dostały" od rodziców np. gniade/myszate/kare/kaszanowate etc...), a potem siwieją, natomiast srokacze rodzą się z łatami już na miejscu i jak podejrzewam tak było w przypadku Broxa, dlatego został niechcący opisany jako "biały"...

Gen recesywny oznacza homozygotę recesywną - czyli gen który ujawnia się w momencie, gdy osobnik otrzyma dwa "niedominujące" allele. W przypadku koni kasztanowatych (--ee) muszą to być dwa locus E recesywnego i locus A obojętne (AAee/Aaee/aaee) - może nam wyjść niechcący kasztan nawet z dwojga gniadych(A_E_) rodziców (ale to już trzeba mieć pecha), tak więc i z karych (aaE_) jest 25% szansy, że będzie kasztanowate źrebie... Koń myszaty to koń kary z genem D (bułanym) - stąd czasem u koników rodzą się kasztany lub czerwonobułane i dlatego też u hucułów rodzą się kasztany 😉
hucuły.
autor: Pepshi dnia 03 maja 2020 o 19:40
.
hucuły.
autor: Pepshi dnia 14 kwietnia 2020 o 17:07
Mam pytanie odnośnie ogiera ORFEUSZ (Potencjał - Orina)  oraz samego ogiera Potencjał  😉
Jak z charakterem, użytkowością itp? Ktoś coś? 🏇

I tak z innej beczki (i bardziej z ciekawości) - czy ktoś już zasięgał informacji jak to będzie w tym roku z klaczami, które kończą 7 lat, a dzięki "Koronie" raczej mają marne szanse na zaliczenie próby w tym roku? Bo nie oszukujmy się imprez masowych raczej nie będzie dłużej niż do września...

Zdjęcie poglądowe Orfeusza 😉
hucuły.
autor: Pepshi dnia 01 lutego 2020 o 18:43
Nieubłaganie zbliża się sezon randkowania :kwiatek:
Jestem więc ciekawa co sądzicie o ogierze Nasir i Odeon-O z Gładyszowa i o dziwo nie interesują mnie bardzo sami panowie, a opinie o źrebiętach po nich, ponieważ zwłaszcza w przypadku potomstwa Nasira spotkałam się z różnymi opiniami, że niby Nasir super-och-ach, a potomstwo ani rosłe ani mądre...
żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło
autor: Pepshi dnia 12 grudnia 2017 o 13:18
Hej, szukam opinii na temat podkładek Kavalkade i Torpol (obie z owczą wełną)? Która jest lepsza, mniej się niszczy, ma grubsze futerko itp?
Będę wdzięczna za Wasze opinie 🙂
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: Pepshi dnia 04 grudnia 2017 o 19:17
Polecam Stajnię Hucuł w Helenowie k. Wołomina 🙂 Można sobie poprzeglądać fb i poczytać opinie
Wnętry
autor: Pepshi dnia 01 sierpnia 2017 o 14:17
Ja kilka lat temu za wnętra jednostronnego płaciłam ok 1700zł na Służewcu, za dwustronnego ok 4,5 tys, oczywiście pełna narkoza i te bzdety :/
Krwiomocz
autor: Pepshi dnia 01 sierpnia 2017 o 14:10
Witam, tak a,propos moczu.
Na początek dodam, że wet powiadomiony, oczywiście ma być jutro i kazał mi nie panikować (łatwo mu powiedzieć -.-), bo możliwe że to jakieś złogi w pęcherzu lub zmiana w diecie(fakt klacz zmieniła pastwisko od poniedziałku, na takie w którym jest miejsce "do lizana" - nie wiem co w tej ziemi jest, ale im smakuje i wet kazał im tego nie bronić - zapiaszczone NIE są).
🤔 Spotkał się ktoś z moczem o konsystencji błota i kolorze czarnym(choć wydaje mi się, że są to skrzepy, starej krwi, ale nawet po roztarciu zostaje czarne, jak ziemia, a jedynie niektóre, bardzo małe elementy są czerwone)???
Klacz karmiąca z 4 miesięcznym źrebakiem, od niedzieli w rui, dieta bardzo przyzwoita, biorąc pod uwagę że klacz należy do nerwusów samospalających się (wysłodki, kukurydza, owies i otręby pszenne + dodatki mineralne). Wysiłek w normie(2h dziennie umiarkowanej pracy - tereny), klacz pracuje rano lub pod wieczór w upały w stajni w chłodne godziny na łące. Pierwsze takie siusiu zauważyłam wczoraj koło południa.
Ktoś słyszał o czymś takim?
hucuły.
autor: Pepshi dnia 19 czerwca 2017 o 09:35
Ja tak trochę z innej beczki.
Czy spotkaliście się kiedyś z hucułem poruszającym się INOCHODEM?

Mam źrebaka, który "popisuje się" owym chodem w stępie, kłusie i bardzo ułomnie w galopie :/
Dodam, że ma 3 miesiące, od małego miała skłonność, ale bardziej zrzucałam to na brak równowagi (chodziła normalnie, a czasem w kłusie biegła inochodem), ale miesiąc temu uległa wypadkowi (kopniak prosto w czółko...) i od tamtej pory przerzuciła się na tryb wielbłąda 🙁
Jej starsza półsiostra miała tendencję do inochodu w kłusie i krzyżowania w galopie, ale od kiedy zaczęła pracę pod siodłem problem znikł.
hucuły.
autor: Pepshi dnia 17 marca 2017 o 12:47
Merka jeśli chodzi o Stajnię Hucuł to tak, w tamtym roku były grupy 4-ro i 5-cio osobowe 🙂 Można sobie już chyba przejrzeć ofertę na te wakacje (https://www.facebook.com/HuculStajnia)

Tabun organizuje raczej same duże rajdy (nawet do 14 osób), terminy tez już są na ich stronie
Styl western (dawniej kącik)
autor: Pepshi dnia 14 marca 2017 o 20:11
Króciutko i szybciutko się wtrącę.

Ja west jestem zmuszona jeździć na hucułach (na aqh obecnie mnie nie stać, a hucułów mam w bród). Ćwiczymy się głównie w reiningu - hucuły dają radę - pojęte są, myślą (aż za dużo) i też szukają minimalnych sygnałów. Ale... gdy wsiadam na quartera(bo na treningi nie żałuję)... to jest jakby z wozu Freda Flinstona przesiąść się na Ferrari. Nawet nie ma co porównywać. Wszystko przyspiesza. Choć nie róbmy z qh aniołów, bo też są przekorne w stylu "hymmm twoja ostroga dotknęła mnie o 0,03mm za daleko, czyli się nie znasz, więc zamiast spinować będę się ociągał"...

To że hucuły mają przyczepioną łatkę upartych i przekornych jest troszkę niemiłe. Wszystko z tego co zauważyłam wynika głównie z wychowania tych koni -  im bliżej mądrego człowieka są tym cudowniejszymi końmi się stają.
hucuły.
autor: Pepshi dnia 14 marca 2017 o 15:26
marysia550 o tym to już każdy sobie może doczytać na ich stronie. Poza tym pytanie było o to gdzie w Bieszczadach są fajne rajdy, nigdzie nie widzę "koniecznie w siodle".
Naciau a jeżeli nie koniecznie Bieszczady to polecam sierpniowe rajdy w Stajni Hucuł/fb - mimo że płasko, to mają tam piękne tereny i te wrzosowiska <3
hucuły.
autor: Pepshi dnia 13 marca 2017 o 18:21
Stadnina Koni Huculskich Tabun (www.tabun.pl)
hucuły.
autor: Pepshi dnia 16 grudnia 2016 o 10:20
Mnie zależy na zmianie i wiem, że kilku osobom również(zwłaszcza posiadaczce ogiera). Z resztą tu nie chodzi o samą zmianę maści, a o ogólną świadomość.

Co drugiego punktu, fakt nikt nie zabrania kryć, ale dyskryminowane są od zawsze. Byłam na niejednej ścieżce, zarówno jako uczestnik jaki i widz(hucuły mam już od kilkunastu lat) i jeszcze nie spotkałam się by klacz z odmianami weszła do pierwszej 5 na ocenie płytowej (chyba że klaczy na płycie było 5...). Moje klacze zawsze dostawały średnie oceny, pomimo poprawnej budowy i typu, gdy prosiłam sędziów o późniejsze uzasadnienie ocen słyszałam tylko jedno słowo "odmiany".  Jak wiemy w hodowli przez długi czas była prowadzona selekcja na wyeliminowanie odmian.

Hucuł ma być użytkowy, a sprawdzianem jego użytkowości jest ścieżka huculska. Potencjalny klient, patrzy więc na wyniki z niej, a wiadomo każdy chce kupić czempiona. Tak więc jeżeli nawet klacz uzyskała maksymalną ilość punktów na ścieżce, nie da jej to możliwości zostania ową czempionką, a jedynie koniem który najlepiej przeszedł ścieżkę.

Krypto-tobiano oznacza to że osobnik ma gen To warunkujący srokatość, a co za tym idzie z maścistym ogierem(w przypadku klaczy) może dać nawet bardzo srokate źrebię (jest to jeden ze sposobów potwierdzenia srokatości u któregoś z rodziców).
Przy czym srokacz ze srokaczem mogą dać maściste źrebię jeżeli są heterozygotami(Toto).
hucuły.
autor: Pepshi dnia 15 grudnia 2016 o 19:54
Hej, chciałam się z wami podzielić wieściami odnośnie srokatych hucułów, które nie powiem trochę mnie zasmuciły 🙁

Zacznijmy od tego, że szukałam jakiś czas temu hucułów z odmianami na kończynach do swojej racy inżynierskiej odnośnie utajonej srokatości (kryto-tobiano). Koni znalazło się łącznie 26 z czego 17 miało zrobione badania genetyczne na obecność genu odpowiedzialnego za srokatość. Wyniki bardzo mnie ucieszyły, ponieważ 16 z 17 koni po mimo tego że miały jedynie odmiany na kończynach(czasami również jakieś małe śiwizny) było genetycznie srokate (co wiąże się z tym że źrebięta od nich mogą urodzić się z pełnym wzorem - całe łaciaciate 🙂 ). Jak wiecie hucuły z odmianami nie są zbyt lubiane przez sędziów, a o ogierach z odmianami to już nie wspomnę. Jak na skrzydełkach więc pofrunęłam na zebranie w moim wzhk, aby dopytać co i jak i w miarę możliwości  zmienić maść swoim koniom (mam cztery konie, które są srokate, a wcale nie wyglądają, przy czym 3 z nich to klacze). Usłyszałam że pzhk wycofuje się z norm, które chcieli wprowadzić (chodzi o rozróżnianie srokatości : tobiano, overo, sabino itp, oraz innych "dziwolągów"np gniadosrebrnych, perlino) i że wszystkie szkolenia, które odbyli były totalną stratą kasy, bo cytuję "żyjemy w Polsce i angielskich nazw nie będziemy używać". Tak więc moje srokate konie, dalej pozostaną jedynie maścistymi z odmianami, dalej będziemy sobie strzelać w kolano "eliminując" dobry materiał, który jest teraz bardzo pożądany i super się sprzedaje(srokate hucuły) i dalej będziemy sto lat za murzynami w hodowli, bo o Niemcach, to już nie wspominam (tak ogólnie rzecz ujmując)...
Powiedzcie mi jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
hucuły.
autor: Pepshi dnia 22 września 2016 o 12:36
Pisałam już z właścicielką Pozora z fenotypowej perspektywy jego opis to jakiś żart... Przekopałam kilka pokoleń wstecz żadnego konia myszatego czy bułanego. Pan, który go opisywał to widział, ale chyba  myszki...białe. I ten ogon? Fakt, indiański ogon zalicza się do odmian, ale biorąc pod uwagę maść matki ewidentnie wskazuje na srokatość. Poleciłam jej żeby wystąpiła o ponowny opis konia i zrobiła badania na gen tobiano, choć nie wiem czy nasze kochane PZHK z czystej przekory postanowi po prostu nie uznać ogiera "bo tak" 🙁
hucuły.
autor: Pepshi dnia 22 września 2016 o 11:44
Witajcie, to skoro ktoś już zaczął temat prac 🙂
Ze względu na zbieranie materiałów do pracy inżynierskiej, której temat to: „ Konie krypto-tobiano w rodzinach i rodach koni huculskich” na kierunku Hipologia i Jeździectwo na UP Lublin, POSZUKUJĘ KONI HUCULSKICH(nie ważny wiek i płeć) z odmianami na minimum 2 kończynach, których chociaż jeden rodzic był srokaty, bądź z odmianami na kończynach.  Informacjami jakie są mi potrzebne to:
1) Imię konia
2) Maść konia
3) Imię matki i ojca matki
4) Maść matki
5) Imię ojca
6) Maść ojca
7) Dobre zdjęcie(najlepiej w postawie zootechnicznej – widoczne wszystkie cztery nogi) z lewej i prawej strony.
8) Dodatkowe zdjęcia ewentualnych siwizn, białych włosów w grzywie i ognie odmian na głowie.

Wzór tobiano: na białej, niepigmentowanej sierści występują maściste plamy. Zdają się one "spływać" po koniu, mają gładkie krawędzie. Białe łaty mogą przekraczać linię grzbietu, a na nogach występują odmiany. Kolor grzywy zależy od ułożenia plam - tam, gdzie biała plama, tam włosie jest białe. Ogon jednolity bądź dwukolorowy.
Krypto-tobiano - jest wzorem minimalnym tobaino, ujawniającym się m.in. odmianami na nogach i głowie oraz występowaniem siwizn i "cieni łat"

Zdjęcie przedstawia przykładowy fenotyp koni, których poszukuję.
hucuły.
autor: Pepshi dnia 21 marca 2016 o 22:04
Wstępna to po prostu taka "zapchaj dziura", żeby klacz była wpisana do Księgi głównej i w późniejszym zamyśle do programu ochrony zasobów genetycznych potrzebna jest zasadnicza próba. Mam prywatnie swoje dwie klacze i do ścieżki prowadziłam jeszcze kilka innych, żadna z nich nie miała wstępnej próby. Jest ona "nadrabiana" później gdy klacz opisywana i mierzona  do wpisu przez wzhk. Biorąc pod uwagę że klacz ma 6 lat bez sensu jest zawracanie sobie głowy wstępną próbą  😉
hucuły.
autor: Pepshi dnia 21 marca 2016 o 14:22
W mazowieckim na Białołęce pod Warszawą organizowany jest weekend z hucułem (w tym roku 16-17 lipca)Impreza przeniesiona z Chmielewa. Jest tam full service : próba dzielności, eliminacje do kryształowej kuli, skoki i powożenie 🙂
hucuły.
autor: Pepshi dnia 20 kwietnia 2015 o 21:07
Haffek - jeśli klacz nie dostawała do tej pory dużo owsa, a będzie pracowała coraz więcej warto stopniowo zwiększać jego ilość - na klacz nie źrebną do maksymalnej dawki 1 do 1,5 litra owsa - przy czym zwracaj szczególną uwagę na jego trawienie.
Bardzo słusznie wahasz się przed dużą ilością owsa, hucuły są na niego bardzo wrażliwe i każde przebiałczenie jest wstępem do ochwatu... Dawno temu też tak beztrosko karmiłam owsem po 2-3 kg "bo jadły i nic im nie było" do puki klacz w 8 miesiącu ciąży dostała ochwatu, chwała niebiosom wszystko dobrze się skończyło.
Warto też dodawać dodatkowe witaminy (ja używam bestermine). Można stosować specjalistyczne pasze, ale NA PEWNO NIE ENERGETYCZNE ( jesli energetyczne połączysz z owsem wtedy ochwat jak nic), możesz stosować pasze np dla koni lekko pracujących lub niskobiałkowych z małą zawartością owsa wybór jest super duży. Ja stosuję specjalistyczne pasze u swoich hucków i najczęściej jesli np. pracujący wałach dostaje 1,5 litra owsa, a pasza również jest z owsem to daję 1 litr owsa i 0,5l paszy + witaminy. W lato skupiam się głównie na uzupełnianiu witamin, bo przy dużej ilości pracy wiadomo koń się poci - więc warto o to zadbać. W lato zmniejszam też ilość owsa średnio o 0,5 litra, ale u mnie są super łąki 🙂
Mam nadzieję że pomogłam 🙂