Kącik instruktora
autor: tina101@onet.eu dnia 26 czerwca 2018 o 10:18
Mam pytanie do obecnych instruktorów jazdy konnej.
Kiedy w moim życiu pojawiła się możliwość pracy w danym zawodzie w mojej głowie rodzą się różne wątpliwości... Konie od dziecka są moją pasją i moim marzeniem jest połączyć pasje z pracą. Robić to co się kocha. Tylko mam obawy, że mogę czegoś nie dopilnować, że stanie się jakiś wypadek. Zdaję sobie sprawę, ze co innego odpowiadać tylko za siebie i swojego konia, a co innego za grupkę dzieci i koni.
Moje pytania do doświadczonych instruktorów:
Co zrobilibyście w sytuacji, gdy jedziecie z dziećmi w teren , prowadzicie zastęp a nagle Wasz koń np. zostaje użądlony przez pszczołę i rusza przed siebie galopem? Wiadomo, że reszta koni pobiegnie za nim, jeśli go nie opanujecie.
Albo konie w terenie zaczną się nagle ścigać i Wy lub nie daj Boże inni jeźdźcy stracą nad nimi kontrolę...
Co zrobilibyście w sytuacji, kiedy szef wymusza na Was bardziej "dynamiczne" prowadzenie jazd... Wy widzicie po młodych jeźdźcach, że nie są jeszcze gotowi do galopu, boją się, sami jeszcze nie chcą galopować/skakać, a Wasz szef każe Wam "przełamać" strach dziecka poprzez tzw. starą kawaleryjską jazdę.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków