A to zależy od tego, jaką karmę dajesz i jakiej wagi są koty 🙂 Zazwyczaj na opakowaniu jest napisane dawkowanie. I jest ono bardzo różne w różnych karmach - śmieciowego whiskasa trzeba dawać 3 razy więcej niż dobrej karmy. Poza tym ja jestem zwolenniczką tego, żeby dorastający kot miał cały czas dostęp do suchego, żeby niczego mu nie brakowało ( no chyba, że kot pochłania wszystko na raz - wtedy podzielić na 3 posiłki dzienną dawkę i już). Jak chcesz karmić suchym i mokrym to pamiętaj, żeby zachować odstęp parogodzinny pomiędzy ostatnim suchym posiłkiem a mokrym.

Hahaha, nowa metoda wsiadania na konia! To wszystko są Jedi, odbijają się od ziemi przy użyciu Mocy 🏇

Było?

Piękne konie.

A ja nie widzę w tym nic złego... W filmiku mówią, że konie na tej bieżni są sprawdzane, a nie że to jest ich regularny trening. Co za różnica czy zmusimy konia do biegu siedząc na nim, czy też do tego, żeby biegł na bieżni? Jeżeli tylko koń nie boi się bieżni ( a nie widziałam jakieś paniki u nich) to nie wiem, co w tym złego...

No, to w końcu umówiłam się na jazdę w Pajtuńskim młynie  🏇 Ktoś z was tam jeździ?

Ja też jestem posiadaczką kotki o imieniu Dita, wziętej we wrześniu ze schroniska. Ma koło 4 lat i jest cudowną  kotką. Oprócz tego, że upodobała sobie mój nowy dywan jako kuwetę. Jak zamykam drzwi do pokoju to wszystko trafia ładnie do kuwety, ale jak tylko otworzę drzwi to znów dywan zasikany. Próbowałam już chyba wszystkiego - prałam dywan, smarowałam octem, rozkładałam cytryny, stosowałam chyba wszystkie środki ze sklepu zoologicznego odstraszające koty i te usuwające zapach moczu. Kotka ma to wszystko gdzieś, zapach preparatu działa na nią przez 3 sekundy, potem już z zainteresowaniem znów obwąchuje dywan... Ostatnio widziałam nawet jak obwąchuje spryskiwacz od butelki z odstraszaczem 😲 Dobrze chociaż, że drzwi mogę zamknąć 🤣

Dołączam do grupy olsztyńskich jeźdźców 🙂 Od marca zamierzam wrócić do koni, po ponad rocznej przerwie, wynalazłam sobie stajnię ( Pajtuński młyn - słyszał ktoś?). Już czuję ten ból mięśni po takiej przerwie 🤣

A ja chciałam się przywitać  🙂 Studiuję weterynarię na UWM w Olsztynie... A właściwie zaczęłam studiować, za mną pierwsza sesja ! Poszło w miarę gładko, powtarzałam tylko biofizę ( ale tego się mogłam spodziewać, fiza o moja pięta Achillesa). A od poniedziałku znów wracamy do studenckiej rzeczywistości. I do mojego cudownego nowego planu - w środy 10 godzin wykładów pod rząd 🤔 Ale idzie wiosna, a ja mam zamiar znów się za siebie wziąć - nie siedziałam na końskim grzbiecie ponad rok. Zamierzam trochę poprawić swoją kondycję i jak zejdą śniegi to umówić się gdzieś na jazdę 🙂
P.S. Ktoś stąd również studiuje wetę na UWM? 😉