westernRider
PRAWDZIWA MILOSC WIDZE TYLKO W OCZACH KONIA
Konto zarejstrowane: 07 listopada 2012
Najnowsze posty użytkownika:
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: westernRider dnia 04 czerwca 2014 o 03:58
Super ze mi doradzacie.Teraz napiszcie bo jedni mowia o soku z glistnika inni o papce.Sok to wiadomo wyciskam z lodyzek za pomaca np.do czosnku a papke jak sie robi.Jestem w tym laik prosze dokladnie jak robic ta papke.Przeczytalem wszystko co sie dalo i widac ze to pmaga przydala by sie instrukcja krok po kroku jak to sie robi. Dziekuje i prosze o jeszcze.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: westernRider dnia 03 czerwca 2014 o 19:24
Serdecznie dziekuje za odpis.To nie sprawa wysilku bo ja dla mojego konia i nie tylko zrobie wszystko.Nie znalem tematu a wety mowily zostawic nie ruszac bo maly.Zaufalem lekarzom i ot co.Nie wiem czy zaczac teraz z sokiem glistniaka czy odczekac troche bo on tam jest bardzo wrazliwy.Czytalem tez cos o papce ktora przykladaja.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: westernRider dnia 03 czerwca 2014 o 19:15
Serdecznie dziekuje.Tu nie chodzi o wysilek tylko nie znalem tematu.Po prostu wety zawsze mowily zostawic w spokoju jest maly.Obwiniam za ten stan weterynarie.Moj kon jest dla mnie wszystkim.Czy moge mu smarowac plynem z glistniaka teraz czy odczekac jakis czas po tym durnym leku.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: westernRider dnia 03 czerwca 2014 o 09:40
Witam .Prosze opiszcie dokladnie jak z tym glistnikiem.Moj kon ma sarkoida pod pacha prawej nogi przy popregu -sterczacy ba 6mm o srednicy 10 groszy.Byl wet zapisal ALDARE.Zastosowalem dwa razy i koniec.Straszna sprawa .Moj kon mnie kocha byl grzeczny ale nie bylo latwo my to umyc woda z mydlem. Jak to robic z tym glistnikiem.Prosze was o pomoc.
własna przydomowa stajnia
autor: westernRider dnia 07 listopada 2012 o 15:08
Nadszedł czas w moim zyciu gdy musze podjac wazna decyzje.Mieszkam w krakowie i chce sie przeniesc za miasto.Jak Wy wszyscy moi kochani kocham konie i tu sie zaczyna.Czy mam mieszkac w miescie wynajmowac stajnie czy kupic cos za krakowem zrobic sobie mala stajnie i tam sie cieszyc dalszymi dniami zycia.Pracuje w kraku i szukam juz od miesiecy malego gospodarstwa z domkiem i okolo do 2 ha pola.Nic nie moge znalezc.Jest tego duzo ale okolo 100 km od miasta a dojazd do pracy po naszych wspanialych drogach to koszmar.Moze ktos ma namiary na jakies male gospodarstwo do 60 km od krakowa.Co mi radzicie.