MontePerdido

Konto zarejstrowane: 08 października 2012

Najnowsze posty użytkownika:

Wycieńczony koń
autor: MontePerdido dnia 19 maja 2014 o 18:07
Jeśli chodzi o ułanów maści wszelakiej to na prawdę nie można ich pojmować jako całości. Osobiście miałam okazję wielokrotnie widywać ich postępowanie i czasami jedni  okazywali się na prawdę super a inni byli tacy że płakać się chciało. Najbliżsi mi są Ci którzy częściowo trzymają konie w zaprzyjaźnionej stajni. Dbają o konie i to one są najważniejsze. Na każdy wyjazd jadą też luzacy- zazwyczaj na każdego konia przypada 1 dodatkowa osoba (czasami tylko się zdarza że jedna osoba pomaga przy dwóch koniach). Propagują naukę historii, dają prelekcje w szkołach i na wyjazdach.  Mimo że tylko garstka koni stoi razem to raz na jakiś czas spotykają się wszyscy i cześć przywozi swoje konie. Jak jadą na rajd to póki konie nie a do końca ogarnięte to nie ma mowy o jakichkolwiek innych rzeczach. Konie na uroczystości dojeżdżają przyczepami (do tej pory tylko raz byli wierzchem na święcie w miasteczku 5 km od stajni ).Konie zawsze są czyste i wyglądają jak pączki w maśle. Miałam niestety też styczność z tym drugim typem "ułanów" i uważam to za totalną porażkę.

Mam nadzieję że ten pan zostanie ukarany bo tak jak wyglądały te konie woła o pomstę do nieba. Pozostawienie konia na łące żeby konał jest dla mnie szczytem bestialstwa i mam nadzieję że "karma" zadziała i odpowie za swój czyn.

W stajni w której obecnie stoję ze swoim koniem też był kiedyś przypadek że koń ugrzązł w bagnie. Dzwonili po wszystkich znajomych co zrobić, pytając czy były wcześniej takie przypadki i jak go wyciągnąć żeby nie zrobić krzywdy. Przy użyciu zwykłego starego traktora i pasów zaprzęgowych wyciągnęli konia bez problemu mimo że bagno nie małe i dość "gęste". Dlatego tym bardziej nie mogę zrozumieć jak "ułani" - 3 facetów - nie dali rady pomoc temu koniowi. Wystarczyło pobiec do najbliższej wioski i poprosić jakiegoś rolnika o pomoc.
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: MontePerdido dnia 06 stycznia 2014 o 16:50
czy kto używał wędzidła Feeling "Blue Steel" ? zastanawiam się nad nim dla mojej paszczy ale słyszałam że ten niebieski metal (powłoka) może się ścierać ? i czy jest ono w jakikolwiek sposób "smakowe" ? będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi
Ogłowia
autor: MontePerdido dnia 06 stycznia 2014 o 15:09
mam takie małe pytanko. Ma ktoś to ogłowie  Hanowerskie HrM Hansbo ?

Interesuje mnie to jaka jest długość części nosowej nachrapnika w cobie i full.
Mój koń jest "między-wymiarowy" tzn duży cob lub mały full.
Jakby ktoś był tak życzliwy i zmierzył byłabym ogromnie wdzięczna  :kwiatek:
Poszukiwany/poszukiwana
autor: MontePerdido dnia 26 października 2012 o 21:26
Szukam klaczy którą moi rodzice sprzedali jakieś 6 lat temu. Mieszanka konika polskiego(ojciec: Gumiś) i wielkopolanki(klacz Moneta). O ile mi wiadomo w paszporcie istnieją jako NN. Klacz jest myszata urodzona ok 2000-2002r. Jeśli dobrze pamiętam to miała jakieś 145-150 cm (albo nawet ciut wyższa). Nazywała się Mona Lisa i tak miała wpisane w paszporcie. Ostatnie co mi wiadomo to to że po sprzedaży stałą w prywatnej stajni w wiosce Lisie Jamy (okolice Kartuz i Sierakowic) ale słyszałam że właściciele mięli się przeprowadzać do Siwiałki (okolice Tczewa i Starogardu Gdańskiego). Niestety nie mam żadnych zdjęć z tamtego okresu. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje odnośnie tej klaczy.

Pozdrawiam
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: MontePerdido dnia 08 października 2012 o 16:04
Hej!

Prawdopodobnie za jakieś pół roku - rok będę się przeprowadzać z rodzicami na stałe do Gdańska. Ponieważ koń "przeprowadza się z nami" szukam jakiejś fajnej stajni w miarę blisko Gda. Najlepiej żeby było jak najwięcej pastwisk i hala. Z tego co do tej pory przeczytałam to sensowne wydają mi się Tabun i Swojak w Otominie, La Scalla w Przodkowie , Sakowcówka w Łapinie i to chyba wszystko z takich najbliższych. Czy ktoś mógłby mnie oświecić jak to wszystko wygląda w tych ośrodkach np. wymiary hali (takie orientacyjne), cena za miesiąc oraz czy jest jakiś trener na miejscu i jakie ma stawki (tak orientacyjnie).

Będę na prawdę wdzięczna za udzielenie powyższych informacji jak również za informacje o jakichś innych okolicznych stajniach. Osobiście będę w Gdańsku (i to też nie na długo) dopiero za jakiś miesiąc a wolałabym wiedzieć coś więcej zanim przyjadę.

Z góry dziękuję =)