Czy ktokolwiek stosował cokolwiek co pomogło odstraszyć konkretnie tego stwora -->

, jusznica deszczowa zwana bardzo różnie, ale przeprowadza aktualnie zmasowany atak zarówno na mojego konia jak i na mnie.
Niestety stajnia znajduje się niedaleko wody co powoduje, iż jest tego naprawdę dużo. Z lektury wątku wynika ze nie wszystko działa, ale czy ktoś po zastosowaniu któregoś ze specyfików (kupnego, bądź własnej roboty) zauważył jakąkolwiek poprawę jeśli chodzi o tego konkretnego stwora??
Proszę o pomoc przed uchronieniem mnie i konia od pożarcia żywcem 🙇