lemon

Konto zarejstrowane: 11 grudnia 2010

Najnowsze posty użytkownika:

szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: lemon dnia 05 lipca 2013 o 07:08
Soraya,

Stajnia Bajka i jazdy sportowe ? hmmm

Szczerze mówiąc tej stajni nie poleciłabym nawet gdyby jazdy były tam za darmo.

Chyba, że mówimy o innej stajni "Bajka" niż tej w Radzyminie?

Szczegóły na priv



Cavaliada Warszawa
autor: lemon dnia 05 marca 2013 o 18:21
Pojawiła się informacja o możliwości (a właściwie konieczności) korzystania z parking Legii -  PŁATNEGO.
Czy orientujecie się może jaki jest cennik parkowania na tym parkingu? Nigdzie nie mogę tego znaleźć :/

I jeszcze jedno, prośba do osób, które będą na Torwarze już w czwartek, piątek. Dajcie proszę znać czy w tym roku można tak jak w ubiegłym zabrać po ludzku termos i kanapkę czy może znowu ochrona będzie "trzepać" i wywalać wszystko jak pare lat temu.


edit: literówka
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: lemon dnia 06 lutego 2013 o 07:56
Ja też życzę powodzenia i wytrwałości.
A co do terenu to bądźcie ostrożni, w lesie większość dróg jest jeszcze oblodzona.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: lemon dnia 04 lutego 2013 o 20:16
zooorpa czyli ty jesteś nowym pensjonariuszem stajni Vertigo, a to zbieg okoliczności, że w masz profilu maila ustawionego jako ta stajnia   🙄 a może jakaś podwójna tożsamość pensjonariusz i dzierżawca  😀iabeł: i do tego jeszcze straszysz w Mokrym  🤣



Miranda powiem więcej, po prześledzeniu postów Zooorpa zauważyłam też, że płynnie zmienia płeć. Ale nie ważne, naprawdę mam nadzieję, że w końcu "Dragon" trafi w ręce kogoś kto zamieni go we wspaniałe miejsce.

Mam nadzieję, że tak właśnie będzie....kiedyś.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: lemon dnia 04 lutego 2013 o 19:46
Dzierżawców którzy prowadzili stajnię jako Artemor już w Dragonie nie ma podobno. Nowi reklamują stajnię jako Vertigo


No widzisz Archeo, to ja już nie nadążam, czyli to już będzie 5 dzierżawca jeśli się nie mylę.

Chyba muszę się wybrać, któregoś dnia w odwiedziny.

hahah ok rozumiem, faktycznie jako mail do Zooorpa mamy kontakt do stajni Vertigo, czyli już chyba wszystko jasne? 😉 niezła reklama.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: lemon dnia 04 lutego 2013 o 19:30
Nie no cyrk jakiś.

Ok od początku.
Stadnina koni Dragon - tak nazywała się stajnia, która powstała w Radzyminie około, jeśli dobrze pamiętam 17 - 18 lat temu. Właściciel terenu Pan T.D. Prowadził tam hodowlę koni wyścigowych, które z powodzeniem startowały w Polsce i za granicą.

Od mniej więcej 10 lat stajnia nie funkcjonuje już na wcześniejszych zasadach a teren jest dzierżawiony.
Ostatni dzierżawcy "zostali wyproszeni" z Dragona na wiosnę zeszłego roku ( czemu się nie dziwię) ale ponieważ szczerze mówiąc nie mieli się gdzie podziać za zgodą właściciela Dragona zajmują teraz teren dawnej izolatki Dragona. Dwa boksy w polu położone po drugiej stronie ulicy Witosa. Nazywają się teraz "Stajnia Bajka" ( co do funkcjonowania tego dziwnego tworu to z grzeczności się nie wypowiem, każdy kto widział ten wie). Stajnia Bajka nie ma obecnie nic wspólnego ze stajnią Dragon.

Z tego co wiem same budynki prawdziwego Dragona zajmuje aktualnie Stajnia Artemor, a z tego co mówi Zoorba zapowiada się, że to pierwszy dzierżawca, który chce przywrócić stajni dawną świetność.

Agi ogłoszenie, które podlinkowałaś pokazuje budynki dawnego Dragona, czyli obecnie stajni Artemor. Nie wiem dlaczego widnieje tam nazwa Vertigo, może obecny dzierżawca zmienił nazwę, lub nie może się zdecydować 😉

edit:literówka
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: lemon dnia 27 stycznia 2013 o 20:29



bylam widzialam,okresle jednym slowem MASAKRA 😵

pytanie do osoby,ktora prowadzi ten osrodek "czy ten szalas w polu to Wasze cale zaplecze,czy korzystacie rowniez ze stajni Dragona?"


Maga2007 mieszkam niedaleko i odpowiem Ci na to pytanie mimo, że z tym "ośrodkiem" nie mam na szczęście nic wspólnego...tak to ich całe zaplecze, kiedyś dzierżawili Dragona ale delikatnie mówiąc zostali "wyproszeni" przez właściciela, łatwo się domyśleć dlaczego.
Co ciekawsze z tego jak nazwałaś "szałasu" korzystają tylko ze względu na dobre serce właściciela Dragona, gdyż za czasów świetności tej stajni była to izolatka dla chorych koni.
Ale podsumuję tak.... zaplecze nie jest najgorszą stroną tej "stajni" uwierz mi.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: lemon dnia 28 kwietnia 2011 o 05:48
Baba_jaga  byłam w Dragonie jakiś czas temu.......i hmmmm może lepiej na PW
Dzierzawa
autor: lemon dnia 14 grudnia 2010 o 13:38
ElaPe to mnie rozbawiłaś 🙂

Zapewniam Cię, że się mylisz i wyciągasz zbyt daleko idące wnioski.
Dzierzawa
autor: lemon dnia 14 grudnia 2010 o 12:49
Dziękuję za odpowiedzi 🙂


Nie wymagam ani harówki ani nawet ciężkiej pracy, po prostu ludzkiego podejścia.
I zwykłej pomocy bo sama nie jestem w stanie zrobić wszystkiego codziennie.


Konie są bezproblemowe w obsłudze, pracy pod siodłem....oczywiście jak zawsze można nad czymś popracować rozwinąć się jako para.

Ale fakt lenistwa a szczególnie zaniedbywania zwierząt wynikającego z lenistwa nie jestem w stanie zrozumieć. Co do innych spraw staram się być tolerancyjna.

Jeśli chodzi o pieniądze nigdy nie pomyślałabym, że płacenie za taką współdzierżawę może dopingować do lepszego zajmowania się końmi. Wydawało mi się, że raczej dopinguje do podejścia "płacę więc wymagam" a co za tym idzie niezadowolenia w przypadku kontuzji, braku możliwości jazdy itd.

Szukam po prostu osoby z racjonalnym podejściem, która będzie zarówno jeździć jak i zajmować się końmi, a nie tylko wozić szanowne 4 litery na koniku a jak z konikiem coś będzie nie tak to do widzenia.

Stajnia nie jest także na końcu świata.

Ale jak widać to za duże wymagania 😉
sklepy internetowe
autor: lemon dnia 13 grudnia 2010 o 18:25
sklep  stajnia.pl
lub użytkownik allegro -  stajnia_pl
sklepy internetowe
autor: lemon dnia 13 grudnia 2010 o 18:11
Karla poleciało pw 🙂
sklepy internetowe
autor: lemon dnia 13 grudnia 2010 o 17:05
Edytka niestety przekonałam się na własnej skórze. Może chociaż inni będą ostrożni.
sklepy internetowe
autor: lemon dnia 13 grudnia 2010 o 16:13
Niestety minus dla stajnia.pl
Sytuacja miała miejsce już jakiś czas temu ale nikomu nie życzę dlatego wolę ostrzec.
Czapraki dla naszych koni na zawody zamówiłam i opłaciłam dużo wcześniej (kilka tygodni)
Mimo moich konkretnych próśb dotarły ledwo przed samymi zawodami wykonane zupełnie inaczej niż w zamówieniu.
Niewłaściwy kolor, przepuszczone nitki, haft wykonany brzydko, przybrudzone!
Niestety brak jakiejkolwiek odpowiedzi na moje reklamacje!

W razie wątpliwości jestem w stanie udostępnić korespondencję ze sklepem.
Przyczepy do przewozu koni
autor: lemon dnia 13 grudnia 2010 o 14:44
Dzięki serdeczne  :kwiatek:

już tam lecę 🙂
Przyczepy do przewozu koni
autor: lemon dnia 11 grudnia 2010 o 21:56
Mam pytanie troszkę z innej beczki.

Pilnie potrzebuje tablicy na przyczepę do przewozu koni. Takiej w stylu "Caution Horses". Widziałam, że np. Horze ma ciekawą.
Nie mogę natomiast namierzyć sklepu internetowego gdzie można dostać ją od ręki.

Czy może wpadła gdzieś wam w oko taka tablica dostępna od zaraz?

Będę bardzo wdzięczna.
Dzierzawa
autor: lemon dnia 11 grudnia 2010 o 15:45
Zazwyczaj tylko czytam ale dziś postanowiłam się zarejestrować i dopisać do wątku o dzierżawie.
Kolebka 🙂 aż się usta same uśmiechają kiedy czyta się takie posty.
Gdybyś kiedykolwiek chciała porzucić Kraków ( w co wątpię bo sama bym tego nie zrobiła 😉 i przenieść się pod Warszawę,
to chętnie nawiążę z Tobą współpracę 😉
Od 12 lat posiadam własne konie i jak każdy z Was wie jest lepiej lub gorzej. Od wielu lat także nawiązuje współpracę
na zasadach zbliżonych do "dzierżawy". Oznacza to, że nie biorę za użytkowanie koni pieniędzy wymagam jednak zaangażowania
w opiekę nad końmi, pomoc w stajni.
Co woła o pomstę do Boga to fakt, że przez te wszystkie lata spotkałam tylko jedną osobą, która naprawdę zaangażowała się
w "te konie". Dziewczyna, która sprawiła, że naprawdę byłam o nie spokojna, niestety ze względu na szkołę musiała zrezygnować, ale nadal pozostajemy w przyjaźni.
Daję dużo, to co mam najważniejsze czyli konie, sprzęt, miłą atmosferę w stajni, dobre zaplecze, trening za darmo... a wymagam zaledwie serca dla nich i pomocy.
To jednak jak widać jest dla ludzi za dużo.
Konie nagminnie traktowane są jako:
- "sprzęt do jazdy" oczywiście wtedy kiedy słoneczko świeci, bo przecież jak deszczyk pada i jest zimno to już nie są nikomu potrzebne 😉
Kiedy tylko pojawi się jakakolwiek niedogodność czyli np. awaria prądu, śnieg, kulawizna itp.....w stajni głucha cisza i konie już nikogo nie obchodzą.
Nagminne jest jak wspomniałyście w postach powyżej zrywanie umowy bez słowa wytłumaczenia czyli po prostu porzucanie stajni bez słowa i nie zjawianie się, co uznaję za kompletny brak kultury.
Jestem załamana tą sytuacją i naprawdę zaczynam wątpić w jeźdźców z sercem dla koni a nie tylko do "jazdy konnej".
Powiedzcie gdzie szukać kogoś komu naprawdę będzie zależało?
Czy naprawdę w Polsce nie ma już szans na znalezienie prawdziwych koniarzy z honorem i poczuciem obowiązku?

edycja - literówka