Alpi

Konto zarejstrowane: 31 sierpnia 2010

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 09 lutego 2014 o 16:03
Kurczak, z tego zestawienia tez bym stawiala na Wyrebe i Plejade.

Jeszcze jednym minusem Podolszyna jest niezbyt czeste sprzatanie w boksach, ale tu juz kazdy sam decyduje co to dla niego jest wystarczajaco czesto, wiec tez sie warto zastanowic.

Mohorta z zewnatrz wyglada jak stajnia palacowa, ale co Ci ze stajni palacowej, ktorej wlascicielem jest ex malorolny chlop, z ktorym totalnie sie nie dogadasz? 😉 i sufitem na wysokosci circa 2 m? Znam 2 konie z tej stajni, ktore sie nabawily najprawdopodobniej wlasnie tam COPD (w tym jeden, ktory sie tam urodzil i spedzil pierwsze kilka lat zycia, z reszta mamy go na forum 🙂 ). No i czworobok + parkur zaznaczone w naszym katalogu stajni to chyba nieco na wyrost 😉

Myslalas, czy z Legionowa moglabys jezdzic np do Lomianek? Wtedy Lider i Liderowka sa w okolicy i one sa calkiem ok.


Grzecznościowe użyczenie konta:

„Witam,
Ponieważ przeczytałem kilka niemiłych słów na temat mojej stajni i mnie osobiście pozwolę sobie odnieść się do w/w twojego tekstu. Oczywiście nie wiesz jakie zasady panują u nas obecnie i wiedzieć nie będziesz (minęło 7 lat). Trzeba mieć trochę odwagi cywilnej, że gdy się kogoś krytykuje to się podpisuje pod słowami krytyki. Spotkała cię duża grzeczność z mojej strony, że pozwoliłem tobie przychodzi do stajni i nieodpłatnie z niej korzystać. Najwyraźniej był to duży błąd, życzliwość i dobra wola nie popłaca. Mamusia i tatuś widać nie nauczyli cię zasad dobrego wychowania, ponieważ określenie „ex chłop małorolny” (nic nie ujmując zawodowi rolniczemu) w ustach małoletniej w stosunku do osoby co najmniej dwukrotnie starszej, świadczy o jej kulturze. Ciekawi mnie czy wiedzą o tym twoi starsi znajomi. Jan Kamyczek napisał kiedyś podręcznik dobrego wychowania, radzę przeczytać i czegoś się nauczyć. Owocnej lektury.

Właściciel Stajni Mohorta
Waldemar Siemiątkowski”

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 04 września 2010 o 17:04
WZHK Warszawa zawsze się prezentował w Aromerze oraz Kuźni Nowowiejskiej. Jest na co popatrzeć prawda🙂 Sztumy śliczne :*
Byłaś na całej imprezie? Pokazały się też konie lekkie?

Czy to nie przypadkiem czempionat źrebiąt?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 04 września 2010 o 13:09
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
• pretensjonalnie • pretensjonalność

Powielasz to co próbowałam napisać wcześniej. A koleżance chodziło o PRETENSJE...
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 04 września 2010 o 10:39


Dyskusją wcale bym się nie zainteresowała, gdyby nie Twój dosyć pretensjonalny charakter wypowiedzi. Tyle ode mnie.


Pretensjonalny to nienaturalny, sztuczny.
Niestety słowa pretensjonalny funkcjonuje również jako określenie osoby, która ma o coś pretensję, żal, urazę. "Ona jest taka pretensjonalna!" = Ona ma stale o coś pretensje.
Rzeczywiście nie ma chyba na opisanie tej cechy przymiotnika, stąd zapewne skłonność do skracania i próby ułatwiania sobie życia, niestety z paskudnym błędem.


Poza tym DROBNYM szczegółem, ja pretensji NIE mam🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 04 września 2010 o 00:17
...
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Całkowita edycja posta.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 04 września 2010 o 00:14
Alpi, a to ciekawe, co piszesz. Byłam w stajni na Odkrytej nie raz i nie dwa i niestety nie mogę o niej powiedzieć absolutnie nic dobrego. Twoje tłumaczenia są śmieszne, zachowujesz się niepoważnie, oceniasz sytuacje, których nie byłaś świadkiem, co tylko działa na niekorzyść tak zachwalanej przez Ciebie stajni. Dla mnie sprawa jest krótka - boksy są małe, niezbyt czyste, ciemne, sufit za niski. A jeśli chodzi o rekreację, która rzekomo rekreacją nie jest - kiedy byłam tam ostatnio (podkreślam, nie wczoraj, nie tydzień temu, a ostatnio, może od tego czasu coś się zmieniło, ale nie sądzę), konie nie miały nawet dopasowanego sprzętu. Dobrego wrażenia ta stajnia na mnie nie zrobiła.


A informacje masz z którego roku? Jest mocno, ale to mocno przeterminowana🙂 i z tego co wiem... OLU ... masz zakaz wstępu do stajni właśnie za wypisywanie takich głupot na forach. Nie dziwne, że się mścisz... i skoro nie byłaś tam ostatnio to czemu NIE SĄDZISZ? dziecinada ehhhh

te wszystkie informacji sięgają jakiejś dalekiej przeszłości. Czytam to z takimi oczami  🤔
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 03 września 2010 o 20:22
Tego dnia podobno było pochmurno, a nie słonecznie więc mogło być ciemniej niż na zewnątrz.

Z tego co słyszałam, wywoziły tego konia trzy całkowicie nie ogarnięte osoby. Jedna nawet chciała na nim wjeżdżać wierzchem do jednokonnej przyczepy.
Koń zestresowany, podchodziło to pod znęcanie. A jak osobom odpowiedzialnym za stajnie udało się tego konia zapakować to LAICY nie wiedzieli jak go zamknąć i koń znowu wyskoczył. Ponad dwie godziny pakowania konia przez nieogarniętych umysłowo skończyło się na lek.wet. który podał uspokajacz i SAM konia wprowadził bo te jakże ogarnięte osoby wpadły w panikę🙂 Tak przynajmniej słyszałam od znajomej.

Poza tym, z tego co wiem ta Pani która konia zabierała miała być wyrzucona dyscyplinarnie, ukróciła sobie sama wyrok, bo jak dowiedzieli się że wyjeżdża to tylko im ulżyło. Ta Pani to m czy jak wolicie LiberBud🙂

Wszystkie te negatywne opinie, propagandy są właśnie od osób które zostały wyrzucone. Dlatego tak to wygląda i takie opinie.

A rano jak konie wychodzą na łąkę zostaje po nocy obornik, nikogo nie powinno to dziwić, a w szczególności osobę która "zna" się na koniach.

apropso 24h ja tam nie przebywam, ale znam kogoś kto prawie tam mieszka i wiem o czym mówię.  Ty pewnie należysz do tych usuniętych osób więc spoglądanie na stajnie zostało Ci tylko przez okno, bo zakaz wstępu pewnie masz za pisanie bzdur na forach.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 03 września 2010 o 12:25
Ja bylam tam przejazdem moze trzy tygodnie temu i sory, ale dla mnie nic sie nie zmienilo. Ale o gustach sie nie dyskutuje...


Tzn chyba z zewnątrz przejechałaś, bo nikogo w stajni nie było🙂 Rozumiem, że o stanie koni i stajni wnioskujesz oglądając bramę wjazdową?
Bo przejazdem nie można raczej do TEJ stajni wejść, bo jest to teren prywatny.


jdszulc
Chodzi o m, które kiedyś była na tym forum zarejestrowana jako LiberBud czy jakoś tak. Zmieniła Nick bo tamten został zjechany za kłamstwa i bzdury. Jdszulc poinformowała, że wykłada na UW najwyraźniej🙂 Innym mówiła, że ma swoją firmę budowlaną a innym że deweloperską a jeszcze innym, że w rekrutacji jakiejś pracuje...
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 02 września 2010 o 20:21
[quote author=Alpi link=topic=46.msg695803#msg695803 date=1283452867]
ale tam stoją TYLKO prywatne konie, a nie pensjonaty.


Mnie się zawsze wydawało, że to jedno i to samo  🤣 (podkreślenia moje)

Edit:nie współpracowała ze mną funkcja zmieniania wielkości liter  😁
[/quote]

prywatne czyli właściciela stajni🙂

Pensjonaty to też prywatne w pewnym sensie🙂

Zbieżność nazw🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 02 września 2010 o 19:49
ja mam najświeższe informacje, jeżeli chodzi o stajnię na odkrytej, jeżeli ktoś ma jakieś pytania to śmiało na prv🙂 ogólnie NIE POLECAM!!!!!


a ja nie polecam tej Pani, bo bajki pisze 🙂 Julia wydoroślej.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 02 września 2010 o 19:41
Ta stajnia o której piszę jest na Odkrytej, ale nie jest to ta o której piszecie🙂 (tzn jedna osoba chyba wie o której pisze) Owszem stajnia w formie dworku. Trawniki przed stajnią owszem są nie do deptania, ale na końcu terenu jest ogrodzona łąka🙂 Tam konie spędzają cały dzień. Nie są spędzane batem, bo każdy wraca w ręku🙂

Tak są tam przede wszystkim araby, bo były hodowane, obecnie jest jeszcze jeden wolny boks dla konia pensjonariusza.

Grzyby w boksach? Kolki? - tego tam nie spotkałam, może dlatego, że od pewnego czasu sporo się tam zmieniło. I to na dobre. Tamte czasy minęły niepowrotnie.

Niskie korytarze, owszem nad boksami, ale tam stoją TYLKO prywatne konie, a nie pensjonaty.

Co do naprawiania obcych koni przez właściciela - pierwsze słyszę. Jakieś plotki.

A ta kobyła co tak często kolkowała to jak ma na imię? Wirtualna?🙂

Jak jeszcze jakieś pytania to zapraszam na priv🙂

Tak jak mówię, są osoby które trzymają tam konie i są zadowolone🙂

P.S. tak napisane w formie ogłoszenia, bo jak napisałam na początku, wcześniej nie miałam potrzeby rejestracji, a wszystko mogłam przeczytać z pozycji gościa🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Alpi dnia 31 sierpnia 2010 o 13:50
Ponieważ śledzę forum przez dłuższy czas jako gość, ten temat zmobilizował mnie do rejestracji🙂 😜

Chciałabym polecić z czystym sercem stajnie na terenie Białołęki - Nowodworów.
Stajnia jest bardzo kameralna. Na 12,5 konia🙂 (jak się wszystko ułoży będzie na 13😀)

Stajnia w starym klasycznym stylu - dworek. Konie całe dnie stoją na trawiastym padoku z regularnym dowożeniem zielonki.
Rano i wieczorem dostają siano oraz owies.
Profesjonalne podejście do koni (na miejscu tech.wet. oraz instruktor rekreacji szykujący się do egzaminu na instruktora sportu PZJ)
Rzetelny i fachowy stajenny zawsze na miejscu.

Jedyny minus to brak krytej ujeżdżalni (jest dopiero w planach). Place są oświetlone, więc można korzystać z nich po zmroku.

Na terenie stajni prowadzona jest nauka jazdy konnej, ale! nie jest to tzw. rekreacja. Osoby postronne nie mają wstępu na teren stajni, nie ma wycieczek oraz rozbieganych, krzyczących dzieci i psów🙂 Atmosfera "jak u mamy".
Ci co są na pensjonacie tworzą w pewnym sensie "rodzinę" 🙂

<edit>
Kontakt tel jest tu zupełnie niepotrzebny. To nie ogłoszenie. Tym bardziej, że nowy, symatyczny użytkownik forum zarejestrował nam się chwilę przed wklepaniem pochwalnego posta.
Q.