O.NA

Konto zarejstrowane: 15 grudnia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

CSI*** parada jeździecka katowice 4-7 grudnia
autor: O.NA dnia 15 grudnia 2009 o 19:20
Witam ! Czytam tą dyskusję i jestem osobiscie przerażona ! Trenuje Western od 5 lat jezdzę 6  wieć rok jezdizłam klasycznie i nie mam nic do tego stylu jazdy !  Mam przyjaciól jezdzących skoki , czy ujezdzennie i chętnie do nich przyjezdzam , wypadamy razem w jakiś terenik ja 🙂 Co do kasków, kapeluszy i bryczesów ..  Wielu z nas na treningach jezdzi w kasku , i wielu bez , z klasykami jest tak samo , nikt w upalny dzień (chyba że jest przewrażliwiony)  nie bezie jezdził w kasku , kamizelce ,rękawiczkach (aby sobie rąk nie obetrzeć i nie dostać zakarzenia , co jest częstszym przypadkiem śmierci ,niżeli upadek z konia) bo możnaby sie zagotować . W weście jest luz ... hmm . W klasyce też ! Wszytko zalezy od ludzi , fakt brakuje mi tam troszke koloru , ale zielony rajtok  zawodnika ze zdjęcia niejakiego Aldka napawa mnie optymizmem , nie sądze aby był ochydny wyróznia się wśród czerni , bieli i granatu , które panują , ale  taki styl jazdy , elegancja , chociaż  co do bryczesów (choc sama jezdze i używam na treningach bo wygodne są i nie obcieram sobie nóg ,  gdyż nie jezdze w cowboy cut'ach  marki Wrangler ze względu na ich wyglad , a raczej mój w nich hahaha -kobiety tak mają 🙂  to niektórzy panowie mogliby kupować sobie rozmiar większe bo w tak obcisłych gatkach to nie dosć ze "niezdrowo" to jescze im widać czasem to i owo :P Taka drobna sugestia .  Ale jak juz mówiłąm jezdze western ale wkładam moje bryczeski MUSTO  letnie i zimowe  i nikomu nic do tego , choć nieraz usłyszłąma w jakim ty w  zasdzie stylu jezdzisz ? Uśmiechałam się  i odpowiedziałam ze w każdym !  Dobry przykład dał nam Frank Sloothak który  spróbował . I po tym mozna  poznać  profesjonalistów , są ciekawi świata , niczego nie  negują , nie obrażają tylko próbują 🙂
Western jest stosunkowo młodą dyscypliną ale niezwykle barwną , szybkościówki sa pokazowe , to konkurencje dla "pozytywnych  wariatów " lubiacych dresczyk emocji . Westernowcy sa inni  . "Inność rodzi złośc "  I skończcie dyskutować kto szarpie a kto kopie bo powiem ze  WSZYSCY , klasycy  to jak ktoś powiedział "piła-tango" a natosmiast westernowcy niech będą "szarpi-drutami"  żeby było śmiesznie  , oczywiscie nie uważam tak , każdy ma włąsny styl jazdy , ale czy tak bardzo sie róznimy ?  Bo przeciez wszyscy koniarze  to jedna rodzina , klasyk czy west , chłopak , czy też dziewczyna , czy tż homo nie wiadomo 😀 HAHAHA

Pozdrawiam !
Nie bijcie się !!! Kochajcie się !
Miłosc , pokój i spokój !
Carpe Diem i takie tam 🙂
Szalony western + Eleganja klasyku = Demon szyku ! 😀
West , klasyk ? Pasujemy do siebie ! I koniec kropka ! 🙂
Bo łązy nas jedno , pasja i miłosć do koni , wszelakiej maści !