annmary

Konto zarejstrowane: 05 marca 2009

Najnowsze posty użytkownika:

rekreacja wrocław
autor: annmary dnia 30 września 2013 o 20:20
W takim razie polecę dosłownie WSZYSTKIM, którzy tu zaglądnęli, zapytali i mają zamiar zrobić to w przyszłości, stajnię LIZAWICE pod Wrocławiem. Z czystym sumieniem wysłałabym tam każdego, dorosłego i nie, początkującego i zaawansowanego. Konie są super, bardzo dużo umieją, a przy tym nie działają jak automaty czy wagoniki (jeden "zgapia" od drugiego). Bardzo dobry dojazd z Wrocławia, dla zmotoryzowanych jak i tych zdających się na komunikację publiczną. Ja sama dojeżdżam pociągiem, kosztuje to niewiele, trasa zajmuje 15 minut i ze stacji jest może 3 minuty piechotą. Ponadto, a co najważniejsze, bardzo kompetentna instruktorka! Wymagająca, cierpliwa i bardzo pomocna! Stajnia organizuje dużo ciekawych wydarzeń typu spotkania wigilijne, zawody wewnętrzne, w tym też dla osób jeżdżących rekreacyjnie. Cała infrastruktura zapewnia wysoki komfort jazd, w przypadku złych warunków pogodowych jazdy są na hali. I na to wszystko cena bardzo przyzwoita. Jeżdżę tam regularnie od jakiegoś czasu i nie mam nic do zarzucenia 🙂 POLECAM!


Ja również podpisuję się pod tym obiema rękami 🙂 od jakiegoś czasu jeżdżę w Lizawicach i poleciłabym tą stajnię każdemu. Zajęcia są bradzo fajnie prowadzone, instruktor wymagający, cierpliwy i wszystko widzi :p a konie bardzo spokojne. dojazd jest bardzo dobry - zarówno autem jak i pkp.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 09 stycznia 2012 o 21:06
Przeczytajcie końcówkę mojego poprzedniego posta - KONIEC! Żadnej polemiki w tym temacie.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 09 stycznia 2012 o 12:31
Dzięki nadgorliwości annmary, jesteśmy wprawiani w osłupienie. Kilka osób podesłało nam emaile jakie ona rozsyła, odebraliśmy także telefony o lawinie pomówień. Jest to personalny atak na Bellonę i całkowite przeinaczenie sytuacji, która Jej dotyczyła, jak również - co absurdalne - mieszaniem  mnie i Anny do całej sprawy jako prowodyrów. To niskich lotów "wizerunkowe" zachowanie przynoszące nic więcej, tylko wstyd dla was. Prosimy łagodnie, nie "bawcie sie zapałkami." Przez 2 lata jesteśmy PONAD TO. Cierpliwość każdego ma swoje granice.
Jest to temat o pensjonatach, ale w każdej stajni są ludzie, którzy swoje błędy ukrywają za parawanem niby towarzyskich zależności. Natomiast takie tuszowanie tworzy mylny obraz i wprowadza w błąd środowisko jeździeckie. Najważniejsze dla nas i naszych Przjacół są konie.
Przykro nam, że Forumowicze muszą być świadkami naszej reakcji na histeryczne zachowanie annmary.


Chętnie udostępnię zainteresowanym swoją skrzynkę e-mail - nie wysyłam nikomu żadnych e-maili, nikogo nie pomawiam. Nikt personalnie nie atakuje bellony i pokażcie mi proszę post, w którym zostaliście w coś wmieszani jako prowodyrzy całej sytuacji. Jedyną wiadomość dostała ode mnie Bombal - i w tej wiadomości była tylko informacja o przyczynach zmiany podejścia bellony do Łukasza i nie teraz a 2 lata temu. Decyzja bellony jest jej własną decyzją, a to co stoi za podstawą zmiany stosunku bellony do Łukasza, który nastąpił dawno temu (mimo tego, że znają się prawie 10 lat) wiecie doskonale wy i my i nie chcę tego wyciągać na forum publiczne, dlatego też Bombal na stwierdzenie - "Ludzie się wprawdzie zmieniają, ale czy aż tak?" dostała odpowiedź na pw. I naprawdę nie jest po treści posta bellony ciężko się domyśleć, że ta zmiana nastawienia miała duży wpływ na jej przeniesienie się i to co napisała. I niczyje zachowanie nie jest histeryczne. Nikt nie pozwoli sobie, na to aby ktoś kłamał i pomawiał go publicznie.
Skończcie więc dramatyzować. Jeśli macie coś do mnie osobiście - zapraszam do dyskusji na pw, maila, telefon, twarzą w twarz. Możecie oczywiście dalej pisać głupoty na forum ale z naszej strony dyskusja już więcej na ten temat nie zostanie podjęta. Powiedzieliśmy co mieliśmy na ten temat do powiedzenia i dla nas jest to zakończona sprawa. Nie damy się wciągać w osobiste wycieczki. KONIEC.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 07 stycznia 2012 o 15:46
Nono grzecznie ładnie, tylko po co taki wątek potem? Najlepiej go wywalmy całkiem. 😉

epk nikt nie mówi, żeby nie krytykować ale można zrobić to tak jak napisała repka a nie wymyślać jakies dziwne historie i obrzucać się błotem ;-)
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 07 stycznia 2012 o 14:53
repka Watrusia w pełni się z wami zgadzam. Można było krótko napisać tak jak repka to napisała.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 07 stycznia 2012 o 12:58
Znam Bellone i jej konia od 6 lat. Wiem, że była w stajniach gorszych niż obecne Magnice i zawsze wykazywała się olbrzymią rezerwą, powściągliwością i kobiecą wyrozumiałością. Z pewnością mogę stwierdzić, że Bellona nie ma ani interesu, ani negatywnych intencji, aby komukolwiek szkodzić, bo jeśli ktoś potrafi się wczytać w jej wypowiedź, to zrozumie sens.
Post Bellony jest o traktowaniu koni w stajni. Nie używa epitetów o właścicielu, czy obsłudze - napisała to, co widziała i jak to odczuła. Może weszła do stajni w kiepskim momencie, kiedy nie zdążył ktoś "zamieść pod dywan" brudu, a nie było jej kiedy leciało z sufitu confetti. Przeniesienie konia do stajni oddalonej kilkukrotnie dalej od domu jest chyba oczywistą konsekwencją troski o swoje zwierzę.
Każdy z pensjonariuszy ma swoje zdanie i swoje spostrzeżenia - i tak powinno być. Dla jednych istotą korzystania z usług pensjonatu jest bezpieczeństwo, komfort i zdrowie konia, a dla innych - piasek, hala, przeszkody i ambicje sportowe. Ciekawe, że "prawdą" są oceniane rzeczy pozytywne, a każda krytyka "kłamstwem". Tak się tworzy tylko PR, a nie zdrowo funkcjonującą stajnię.
Myślę, że warto byłoby poznać opinię osób, które opuściły tą stajnię z podobnych powodów co Bellona, a boją się odezwać (Art. 212 par. 1 i 2 K.  😉 ).


Nie wiem czy ty się dobrze wczytałeś(aś) - z postu bellony wynikało, że koń był głodzony, bity, że inne konie są również źle traktowane. .Nie każda krytyka jest kłamstwem, ale jeśli coś nim jest to należy nazywać rzeczy po imieniu. co do końcówki twojej wypowiedzi to jeśli ktoś pisze prawdę (czego bellona nie napisała) to nie musi się bać konsekwencji. Jeśli bellona poczuła, że jest jej źle - to się przeniosła. Osoby, które ją znają dobrze wiedzą, co tak naprawdę było podłożem przeniesienia jej konia gdzie indziej ale to nie jest miejsce na wywlekanie wzajemnych żali i takie rzeczy zachowujemy dla siebie. Zapewniam Cię, że atmosfera u nas jest teraz zdrowa jak nigdy dotąd i stajnia funkcjonuje bez zarzutu, a jeśli komuś coś nie pasuje i faktycznie jest coś nie tak to nie ma problemu z powiedzeniem tego prowadzącemu prosto w twarz i przedyskutowaniem problemu i ustaleniu rozwiązania. Wszyscy obecni pensjonariusze potrafią powiedzieć wprost co ich boli i nikt ich za to nie straszy ani nie bije  po głowie. Jeśli jedna strona jest z prywatnych przyczyn nastawiona negatywnie to pozytywnej relacji na tym nie zbudujesz. Choćbyś stawał na głowie - zawsze coś będzie nie tak.

Zapewniam Cię również, że akurat w Magnicach ważne jest zarówno zdrowie, bezpieczeństwo konia jak i potrzeby właściciela konia, a że każdy ma inne to albo mu pasuje to co pensjonat mu oferuje albo nie. I naprawdę skończmy ten temat. Wiemy, że bellona nie była szczęśliwa, teraz jest i wystarczy. Bardzo się cieszymy, że bellonie jest lepiej, nam również. Koniec tematu.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 07 stycznia 2012 o 11:29
Cóż...  każdy odchodząc z jakiegoś tam pensjonatu, ma jakieś powody, nie ma pensjonatów doskonałych, jedni widzą uchybienia, inni nie, a jeszcze innym to nie przeszkadza. Mówiąc szczerze, dziecinne takie zaraz straszenie najeżdżanie kółka wzajemnej adoracji  na osobę która pisze że w tym akurat ośrodku było jej źle. Nie chodzi tylko konkretnie o ten wpis bellony, tylko każdego kto ośmieli sie napisać źle o pensjonacie z którego odszedł. 


Wiesz Watrusia pisać źle a pisać kłamstwa i oszczerstwa to nie to samo. To że masz jakieś prywatne wąty do kogoś to nie musisz wylewać swoich żali pisząc bzdury, żeby temu komuś tylko zaszkodzić.

Witam Wszystkich,
Nie mam w zwyczaju ujawnianie prywatnej korespondencji, ale jestem zmuszona sytuacją
Dzisiaj to otrzymałam na fb:
"Wiesz to co zrobiłaś na revolcie jest żenujące. Naprawdę przykre i żenujące. Taka rada - zanim znów napiszesz jakieś kłamstwa to przeczytaj sobie art. 212 par. 1 i 2 k.k. (2 w szczególności), bo jeśli dalej będziesz kłamać to raczej nie zostawimy tej sprawy bez dalszego biegu."
Uciekłam z takiej atmosfery stajni i warunków wcześniej opisanych - a nie tylko zmieniłam stajnie. Pozostawiam to bez komentarza.
Pozdrawiam Wszystkich.


Jeśli kogoś pomawiasz i narażasz na szwank jego wizerunek to takie są właśnie ewentualne konsekwencje i musisz się z tym liczyć, że jeśli obrzucasz kogoś błotem a wszystko to jest nieprawdą to możesz ponieść konsekwencje.  I zastanów się czy dostałabyś taką wiadomość gdybyś pisała prawdę. I raczej jest przykre i żenujące to co robisz.

Jesteś szczęśliwa tam gdzie jesteś - super. Inni są szczęśliwi stojąc w Magnicach - też super, a jeszcze inni stojąc w innych stajniach. Więc skończ proszę pisać głupoty.
Moim zdaniem koniec tematu.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 07 stycznia 2012 o 09:05
dostaje taką samą dawkę siana 3 razy dziennie

A koń jeden je więcej a drugi mniej siana i dawka powinna być dobrana do tego ile koń zjada czy zostawia 😁


Nie no jasne, że tak. To było takie uogólnienie - chodziło głównie o to, że żaden koń nie dostaje mniejszej porcji niż inne i na pewno nie stoi zagłodzony. Jak koń ma zapotrzebowanie na większą dawkę to dostaje większą.  A ewentualna zwiększona dawka powinna wynikać z potrzeb konia a nie potrzeb właściciela, któremu się wydaje, że jego koń potrzebuje więcej i więcej a w konsekwencji wyrzucasz siano na obornik, bo koń nie podołał wizji właściciela  😉 kiedyś już o tym była dyskusja.
Zresztą łatwo zobaczyć, że żaden z Magnickich koni nie jest wygłodniały, zabiedzony czy inne bzdury jakie sugeruje bellona - po prostu wpadając w odwiedziny do Magnic 😉 serdecznie zapraszamy 🙂

Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 07 stycznia 2012 o 00:14
Wcześniej ładnych pare lat staliśmy w Magnicach gdzie kiedyś był to azyl dla koni i ludzi, ale obecny właściciel postanowił zrobić z tego miejsca
maszynkę do zarabiania pieniędzy.

Hmmm ciekawe jak można zrobić z pensjonatu takiego jak Magnice maszynkę do zarabiania pieniędzy  😂 Łukasz musiałby być teraz niewyobrażalnie bogaty a hmmm nie jest...

Skończyło się tak że wszystkie padoki zostały zamienione na kwaterki w których
konie się kotłują bo zwyczajnie brak im miejsca,

Jeśli większość właścicieli chce aby ich koń chodził osobno, a nie w parze, dwójkami czy w stadzie to raczej nie ma wyjścia, żeby podzielić padoki jeśli ma się ograniczone pole manewru, bo przecież wraz z "życzeniami" pensjonariuszy ziemi nie przybywa na której można zrobić dodatkowe padoki. Łąki i wybieg dla stada zostały bez zmian.

przy braku boksów jego własne konie kiblowały na dworze lub na hali ... bo przecież szkoda żeby kasa przepadła... pozostawiam to do przemyślenia każdemu z osobna ... nie można mówić nikomu jak ma traktować
własne zwierzę ale moim zdaniem już samo to świadczy o tym jak funkcjonuje ta stajnia.

dobrze wiesz, że winą było niewywiązanie się robotników budowlanych z terminu realizacji angielskich boksów, a nie jakieś widzi mi się Łukasza. I nie chodziło o jakieś "przepadnięcie kasy" a to, że ktoś inny wymówił w poprzednim miejscu pensjonat i nie miałby co z koniem zrobić. Zresztą koniom, które wcześniej nie znały stajni i wiele lat stały 24 h tylko na dworze nie działa się żadna krzywda. A noc spędzały tak jak to kiedyś pisała escada na hali, co też nie miało wpływu na możliwość z niej korzystania, bo przecież nikt nie jeździ w nocy 🙄

Oczywiście "pensjonatobiorca" jest zapewniany że jego koń ma w tej stajni jak w niebie... ale jak jest - prawdy się nie dowiesz...
to, że ty uważasz, że twojemu koniowi nie było jak w niebie to kwestia subiektywna... jakoś przeczy temu fakt, że boksy po was już są zajęte...

Tego że koń uciekł z padoku kilkakrotnie też nie albo że nagle jest odchudzany i dostaje połowę siana.
stajenna zawsze dzwoni jeśli coś dzieje się nie tak z koniem. A co do siana to ty akurat swojemu koniowi zanosiłaś takie gigantyczne porcje, że rano siano było po prostu zmieszane z gnojem bo koń tego nie potrafił przejeść... i nikt nie odchudzał w Magnicach twojego konia - każdy koń dostaje taką samą dawkę siana 3 razy dziennie

usłyszysz tylko że wszystko jest dobrze .kto chce w to uwierzyć to uwierzy bo przecież koń żyje . Wszystko jest robione na pokaz,
i jak już to dla wygody ludzi a nie koni..

Nie znam przypadków bagatelizowania spraw.

Np. Odkurzacz stajenny (maszyna do liści) który wzbija cały kurz w powietrze i osiada na sianie , żłobie i nierzadko na jakimś koniu
który pechowo przebywa w boksie...

Nigdy podczas sprzątania stajni żaden koń nie przebywał w boksie! jeśli konie nie mogły z przyczyn pogodowych wyjść na dwór, zamiatane było miotłą. Poza tym odkurzaczem więcej kurzu usuniesz ze stajni niż miotłą.

Mój koń miał od tego ataki kaszlu, wzywałam weta, leczyłam... nikt sie tym tam nie przejmował a mało tego
usłyszałam że tak poprostu jest że konie kaszlą.

Hmm z tego co pamiętam to vet powiedział, że koń jest wydelikacony (cytat z veta). Czyżby tego przyczyną było to, że przy każdym małym wietrzyku czy deszczu koń miał absolutnie nie wychodzić ze stajni. Vet stwierdził, że po prostu jak koń wychodzi ze stajni to przy takim "wydelikaceniu" może kaszleć.

Do tego koń przy widoku wideł znajdował się na ścianie i bał się podejść do człowieka ...zastraszony i wygłodzony...
To jest dziwne bo akurat w Magnicach nigdy takiego zachowania nie ujawniała. No chyba, że jak ty do niej wchodziłaś z widłami, bo jakoś przy innych osobach tak nie reagował koń. Czyżby to coś mówiło o właścicielu konia?!

Przeniesienie tam konia to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.
Też tak uważamy. O dzięki Ci Panie za to!  😵 😵 my również się z tego cieszymy, że poszłaś do Mrozowa.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 27 października 2011 o 21:12
własnemu ogonowi jestem teraz w stanie poświęcić mniej czasu i uwagi, mając go za ścianą, niż kiedykolwiek do tej pory, kiedy stał po pensjonatach 🙄, a to daje do myślenia..


Święta racja 🙂 przy pensjonacie jest tyle roboty, że już przeważnie dla własnego konika nie ma czasu 🙁
I z wyjazdem na urlop, czy chociaż wyjściem gdzieś wieczorem... ale cóż 🙂 można się przyzwyczaić 🙂
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 25 października 2011 o 11:43
[s]Witam,
Ogłoszenie odpowiednie zamieściłam tam gdzie jego miejsce ;-) , ale nie każdy tam zagląda.
Jutro jest licytacja komornicza siodła westernowego. Cena wywoławcza nie wysoka - jakby ktoś był zainteresowany - pełne informacje w ogłoszeniach.

Przepraszam, że zamieszczam info tutaj ale licytacja jest już jutro, a może ktoś się jeszcze zainteresuje. [/s]
Nieaktualne
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 02 października 2011 o 08:51
annmary, a którą masz na myśli?


Ja pisałam odnośnie stajni Króla.
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 01 października 2011 o 12:19
edit:jest jakaś stajnia w Chrzanowie koło Magnic z pensjonatem?


Jest, jest, ale mocno nie`polecam...  🙄
Pensjonaty we Wrocławiu
autor: annmary dnia 05 czerwca 2011 o 20:15
Doszły do mnie plotki, że podobno Smolec ma zdrożeć do 800,00 zł. Czy ktoś ze stojących w Smolcu może powiedzieć czy to prawda?