darolga

L'amore è cieco

Konto zarejstrowane: 09 grudnia 2008
Ostatnio online: 13 października 2025 o 17:54
"L'amore è cieco"
#equinenutrist

Najnowsze posty użytkownika:

Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: darolga dnia 13 września 2025 o 09:50
Kto godny polecenia do TUV w okolicy Nowego Sącza?
COPD
autor: darolga dnia 27 sierpnia 2025 o 10:41
Czy ktoś się orientuje jakie siatki pasują do małego Haygaina tak dobrze jak oryginalna? Mam jedną oryginalną i kilka innych, ale one nie do końca wchodzą idealnie i trzeba dużo wyczucia z upychaniem w nich siana. Chętnie zamówiłabym kilka pasujących, żeby móc robić stajennym większy zapas do parowania.
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: darolga dnia 01 lipca 2025 o 21:26
keirashara, no i rozwiałaś moje wątpliwości, dziękuję! To faktycznie zainwestuję w taką, bo już mi głowa pękała od nadmiaru rodzajów tych derek Horseware. A Ślepy się zaczął w tym roku bardzo gotować i muszę mu właśnie zmienić na jakąś sensowniejszą. On absolutnie nie niszczy derek, więc się nie boję inwestycji, ale zależy mi na komforcie. Nie wiem czemu w tym roku tak źle znosi temperatury, może już po prostu starość a może astma dokłada swoje. Do tego zauważyłam, że niechętnie je z ziemi i przerywa posiłek odkąd ma derkę, bo mu ciągnie na kłębie.
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: darolga dnia 01 lipca 2025 o 18:40
Ja myślałam nad tą - nie chodzi o to nasączenie magiczną permetryną, ale materiał i krój wydają się oddychające i nie przylegające do ciała. Czy ta, o której mówisz też się sprawdza w tych aspektach? Wygląda dość podobnie.

https://allegro.pl/oferta/derka-siatkowa-przeciw-owadom-horseware-vamoose-jasny-popiel-140cm-17265377009
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: darolga dnia 01 lipca 2025 o 18:14
Widziałam właśnie i chętnie bym skorzystała, ale totalnie nie wiem nadal, którą wybrać. Skorzystam więc z okazji i podbijam pytanie - która z derek Horseware będzie najlepiej oddychająca ze wszystkich i dobrze układać się na kłębie/szyi przy jedzeniu trawy?
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: darolga dnia 22 czerwca 2025 o 23:30
Dobra, poległam. Stanęłam przed wyborem nowej derki dla Ślepego, postawiłam od razu na Horseware zgodnie z poleceniami tutaj i moim doświadczeniem i okazało się, że jest tych modeli teraz kilkanaście 🙈

Kluczowe kryteria to:
- ochrona, no wiadomo, więc z kapturem koniecznie
- super oddychalność - zaczął się w tym roku mega gotować w swojej dotychczasowej, więc chyba muszę celować w coś co odbija UV
- dobry krój, bo to naprawdę aktywny 20-latek i bardzo nie lubi jak mu coś ciągnie przy akrobacjach albo na kłębie przy żarciu, a siedzi na dworze od 6 do 22

Nie musi być bardzo wytrzymała, bo on mega szanuje sprzęt i aktualną derkę miał 10 lat, a padokowy kolega też nie zniszczy, bo jest jego podwładnym 😉

Cenowo zniosę z godnością wszystkie opcje, ale jakby któryś z modeli nie za 900 spełniał kryteria to byłoby całkiem fajnie 😉
COPD
autor: darolga dnia 29 maja 2025 o 20:19
kotbury - dziękuję za info, u mojego to kwestie oddechowo-alergiczne, nie zatruciowe - nie wiem czy przy takim problemie węgiel też znajdzie zastosowanie. Zależy mi na jeszcze dodatkowym wyeliminowaniu wpływu pleśni i grzybów na jego organizm - pomimo wprowadzenia innej ściółki i parownika.

ms_konik - tak przypuszczałam, że pewnie baza z drożdży. Faktycznie zerknę sobie na drożdże i algi jako osobne produkty, choć te Mykostopy i inne podobne nie wychodzą drogo - ale jednak jak da się zaoszczędzić kilka groszy przy astmatyku to zawsze coś, bo wiadomo ile pieniędzy ekstra już idzie na takie konie specjalnej troski. Dziękuję!
COPD
autor: darolga dnia 28 maja 2025 o 22:26
Mam kilka pytań odnośnie preparatów wiążących mykotoksyny. Stoję przed wyborem i mam dylemat pomiędzy następującymi: Dolsorb, Mycosan, Mykostop i Mykostop MOS ultra+.
Moje pytania to przede wszystkim:
• który z nich polecacie? Tak, przewertowałam wątek, ale wyszukiwarka wypluła mi posty sprzed kilku lat, może coś się zmieniło w tej kwestii.
• czy Mycosan to faktycznie węglan wapnia i tlenek magnezu (taki skład był podany)? Jeśli tak to wypada wyjątkowo ubogo na tle innych.
• jaka jest różnica pomiędzy Mykostopem zwykłym a tym ultra? (na aukcjach podane są identyczne składy)

No i dawkowanie jakie znalazłam w wątku również nie jest dla mnie do końca jasne, bo podawaliście od 20 g do 50 g na przeciętnego konia, a do tego większość tych informacji była podawana dla preparatu Mycosorb, którego nie ma nigdzie dostępnego, a nawet nie wiem czy miał analogiczny skład.
COPD
autor: darolga dnia 11 maja 2025 o 19:17
Szukam produktu NostrilVet z Derbymedu, zamiennika lub ludzkiego odpowiednika o analogicznym działaniu. Wszędzie niedostępne. Ktoś coś?
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: darolga dnia 11 lipca 2024 o 19:31
Super, dzięki, dziewczyny! 🙏🙏 To taką zamówię! A jak one rozmiarowo? Mam konia zawieszonego pomiędzy fullem a cobem - taki mały full. Brać fulla czy coba? Wielkie są te maski czy raczej mniejsze?

Kucek1331 - takie niestety odpadają, bo mają „miękkie” oczy, taka miękka siateczka opada i dotyka mojego w oczy, a on jest bardzo tkliwy, bo nie widzi całkowicie na jedno oko, a na drugie nic go nie może drażnić. Ale dziękuję za polecenie!
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: darolga dnia 11 lipca 2024 o 11:52
Szukam maski dla Ślepego, ale mam kilka warunków, cena nie gra roli:

- siateczka przezierna, tak żeby mógł widzieć cokolwiek resztkami wzroku i żeby nie była za gęsta albo za ciemna
- musi odstawać nad oczami, nie może być miękka i ich dotykać i być dobrze wyprofilowana
- oddychająca, bo konie siedzą od 7 do 22 na łące
- w miarę prosta w zakładaniu, żeby mnie pan stajenny nie przechrzcił
- lepiej bez osłony na nos albo z odpinaną, bo ma HSS na tyle dziwny, że nie toleruje nic na nosie

Czy jest coś godnego polecenia? Waham się pomiędzy Rambo a Kentucky, ale może jest cos innego wartego uwagi?
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: darolga dnia 11 stycznia 2024 o 02:26
Rzadko tu bywam ostatnimi laty i może nie każdy z obecnych forumowiczów kojarzy Koraba, ale obchodził w niedzielę swoje 18 urodziny, a stara gwardia pamięta go tu jeszcze jako trzylatka 😉 Strasznie szybko ten czas leci, ale dziad nie zmienił się nic przez te 15 lat, poza tym, że od kilku lat jest ślepy i niewiele w swoim życiu robi poza przerabianiem moich pieniędzy na obornik 🙃 niezmiennie bryka, niezmiennie gada, niezmiennie zachowuje się jak dzieciak, niezmiennie wygląda jak młodziak, niezmiennie wnosi ogrom radości do mojego życia i niezmiennie wynosi z niego równie dużo hajsu 😅 Pozdrawiamy urodzinowymi fotkami i trochę jesienno-letnimi!

Edit: jedno nie-korabowe się wkradło przypadkiem, ale nie wiem jak usunąć…
Wrocławianie :))
autor: darolga dnia 29 grudnia 2021 o 15:11
Sorrka za spam, ale jakby ktoś nie miał pomysłu na spędzenie sylwestra to zapraszam w moje progi, czyli do kultowej i chyba wszystkim znanej Bezsenności, która po generalnym remoncie dostała nowe życie, ale ze starym dobrym duchem 😉

Gwarancja najlepszych koktajli i top obsługi, nawet możemy pogadać przy barze o koniach, choć może jednak w tę jedną jedyną noc trochę od nich odpocznijmy 😅 Muzyka, która podpasuje raczej wszystkim (nie uświadczycie techniawy, rypanek i refrenów składających się głównie z k... i innych twórczych zwrotów), mega fajna atmosfera, osobna strefa dla palących i średnia wieku zdecydowanie wyższa niż hot16 i krejzi20, więc jest fajnie, sympatycznie i bez klubowej trzody.

Pytanka, koncert życzeń i rezerwacje u mnie (📞695874530), a poniżej łapcie linka do wydarzonka 👌👌

https://www.facebook.com/events/237142041869231
Kącik Rekreanta (część XIV) 2021
autor: darolga dnia 08 czerwca 2021 o 14:16
Infantil - dziękujemy ślicznie! 🙂 Naprawdę piękny ten Twój Johny, ma bardzo ładną głowę i dobrze mu z twarzy patrzy 💕

Majek - dziękujemy! Dobrze, że wracasz 💪 Z tego się ciężko wychodzi, co? 🙈

Anai - wiem wiem, pamiętam te przeboje - cieszę się, że skończyło się happy endem i że znowu startujecie. Zawsze wychodzę z założenia, że nic nie dzieje się bez przyczyny - może i tym razem tak było, a przerwa wyszła na dobre, choć szkoda, że takim kosztem. Tak czy siak dobrze Was widzieć na parkurach 💪 A ja… no, postaram się pisać czasem, aczkolwiek mam taki tryb życia, że rzadko mam czas na sen i na ogół śpię co 2-3 dni, bo mam w sumie trzy albo cztery prace - normalną, w której mam jednocześnie sporo wyjazdów krajowych i zagranicznych, bo zajmuję się exportem, do tego mam trzy konie do jazdy, dużą i stale rosnącą grupę jeździczek do trenowania, co weekend od czwartku zwykle jestem na zawodach na zmianę jako luzak (a mam 7 koni na ten moment, więc nie ma nudy) i ze stoiskiem z mojej podstawowej pracy, a jeśli jakimś cudem mam weekend bez wyjazdu to chodzę na nocki do pracy jako barmanka, bo to po prostu lubię - więc ciężko tu znaleźć czas na forum… ale postaram się 🤷🤷😉

Keirashara - dobrze, że macie diagnozę, teraz będzie z górki. Jesteście w najlepszych rękach, więc musi być dobrze 👌👌 A odnośnie Koraba… no, fakt, on jest ładny i pełny sam z siebie. To znaczy brakuje teraz pleców, bebzol wielki i tak dalej, więc widać efekty braku treningu, ale faktycznie jak na konia, który ostatnie dwa lata się padokował tylko, wcześniejsze dwa podobnie, ale coś tam czasem chodził, a w tym roku może z 15 razy był łącznie pod siodłem - to fakt, wygląda nieźle 😜 I pracuje nawet nieźle, choć oczywiście bryka jak to on. Ale to jest na maksa dziwny koń ze zniszczoną głową, jemu służy taki tryb pracy wbrew pozorom, zdecydowanie pracujący codziennie nie tylko ma mniej chęci do współpracy, ale i jawnie protestuje, nie robi połowy elementów tak dobrze, ma gorsze ciało i głowę i tak dalej. Dziwny ten zwierz, więc i dziwnym systemem go „jeżdżę”, ale grunt, że działa - choć potrzebowałam 12 lat na to, żeby tego konia rozgryźć 🤷🤷

Wrzucam jeszcze fryzicę, bo zadowolona jestem z niej bardzo, robi postępy i się ujeżdża w dość rześkim tempie - nabrała lekkości, zginalności i przesuwalności, łapie trochę obszerności, a nawet przestała już czterotakcić w galopie - a ten galop to największa misja u nich zawsze. Wprawdzie niewiele jeszcze potrafi, ale jest przecież raptem od 3 tygodni pod siodłem, więc nie ma co się czepiać, bo i tak szybko przepoczwarzyła się z rozpędzonej, niegalopującej, kładącej się w zakręcie (i w sumie niezależnie od niego 😅😉 czarnej silnej masy bez równowagi i kierownicy w całkiem sympatycznego i niesiłowego konika. Myślę, że jeszcze w czerwcu zabiorę ją na jakieś zawody, niech próbuje 😉
Kącik Rekreanta (część XIV) 2021
autor: darolga dnia 03 czerwca 2021 o 13:49
Dodaję jeszcze raz, bo nie dość, że wywaliło zdjęcia, to jeszcze dodało jako "użytkownik usunięty" i ani nie mogę edytować ani nic. Totalnie nie ogarniam nowego forum i mam nadzieję, że nie jestem w tym jedyna.

keirashara, anai - dzięki! Opis napisało samo życie 😅😅

anai - dobrze Cię widzieć znowu w zawodowym wydaniu. Wszystko już ok z Młodym? 🙂

Raz jeszcze pozdrawiamy ze Ślepaczkiem i Rapsi nim znikniemy again 😉 Ślepaczek rzadko załapuje się na zdjęcia, ale wbrew pozorom i pomimo tego, że innych koni wydaje się w moim życiu więcej niż jego - ten niezmiennie pozostaje tym najważniejszym 😉
Kącik Rekreanta (część XIV) 2021
autor: darolga dnia 24 maja 2021 o 15:36
Nie wiem czemu rozbija mi na kilka postów i nie dodaje zdjęć, przepraszam za ten spamik postowy, nie tak to miało wyglądać, ale jednak nowa wersja forum mnie pokonuje (tu powinna być emotka bezradności, ale z pozycji edycji posta nie można także dodawać emotek).
Kącik Rekreanta (część XIV) 2021
autor: darolga dnia 24 maja 2021 o 15:29
infantil - gratulacje! Cukierek, niech się zdrowo chowa! Fajnej wspólnej przygody Wam życzę 💕

Rzadko tu wpadam, ale skoro już zawitałam w przerwie na kawę to pozdrowię Was od całej mojej ekipy jeszcze zielonych czterolatków* 👶 Dzieci surowe, ale sprawiają mi sporo frajdy - jak zawsze młode konie, bo to chyba lubię najbardziej i chyba głównie dlatego wróciłam do jeździectwa.

Gniady bardzo przypomina Ślepego nie tylko wizualnie, ale też w robocie i zwykłej codzienności, jest elektryczny i rozgadany, super dzieciak, bardzo wdzięczny do pracy koń.

Fryzicę też w sumie tyle co zajeździłam, bo może z 15 razy miała jeźdźca na sobie, ale też super ogarnia - tu na zdjęciach jest pierwszy raz na placu w nowej dla siebie stajni, bo raptem kilka dni wcześniej przyjechała do mnie z rodzimej stajni gdzie zdążyłam w sumie zainstalować u niej tylko gaz, hamulec i trochę kierownicy, więc luzu brakuje i na razie szuka sobie miejsca pikując buzią raz w górę raz w dół i dopiero próbuje ruszyć plecy, ale i tak top, będzie fajnym pingwinem w niedalekiej przyszłości.

Starego znacie, stary jak to stary - pracuje sobie po 15 minut czasem 2 x w tygodniu, czasem raz na pół roku, czasem nawet więcej, ale to już rarytas 😂 Ale ogółem w tym roku wraca w trening, ino powoli, bo jak dwa lata nic nie robił to średnia opcja przypiąć mu się do tyłka. A w tym roku faktycznie był już więcej razy pod siodłem niż łącznie przez ostatnie 3 lata, więc coś jest na rzeczy 😅 Chociaż jeździectwo na nim dalece odbiega od standardowych kanonów przez jego psychikę i różne swoje starcze naleciałości jak to mówię, i zdecydowanie w większej mierze robię to for fun niż z jakichkolwiek ambicji, stąd więcej cordeujemy, sztuczkujemy, pozujemy na sesjach, jemy, spacerujemy i robimy szumne nic 😉
Staremu to służy, lubi takie klimaty i chętnie to robi, zdecydowanie łatwiej pracuje się z nim w taki sposób niż standardowo, bo przy normalnej rzeźbie styki mu się palą i wracają problemy sprzed lat. Oczywiście nadal jest szatan, nic się nie zmienia, musi się wybrykać żeby dało się jechać, wybuch endorfin ma co pięć minut, ze stajni wychodzi dębobrykiem, na padoku zawstydza trzylatki, a w terenie robi z ciałem takie rzeczy, że mój zegarek od razu wykrywa trening sztuk walki 😅 Miewa takie dni kiedy nie da się zrobić nic, miewa też takie, że robi wszystkie elementy na cordeo w luzie i z chłodną głową. Ale ma taryfę ulgową i po 12-latach już w pełni to zaakceptowałam do tego stopnia, że nawet jego histerie sprawiają mi fun 😉 Znamy się na tyle, że nie próbuję już tego konia jakkolwiek zmienić czy ujechać 🤷 Ślepaka Wam spod siodła miałam nie wrzucać, bo nie ma co pokazywać, biega świńskim truchtem jak rusałka po polu, ale na codzień nie ma kto mu zdjęć robić i wrzucę jednak te jedyne, które mam - trochę na dowód, że czasem wsiadam (niestety jakość not so high, bo tego dnia kiedy młode miały fotki Ślepak załapał się już na halę, więc wyraźniejsze mam trzy kadry na krzyż, z czego jeden z galopu, a reszta z brykania) 😂

No, także ten, trochę inaczej miało wyglądać moje rzucanie jeździectwa, zakładało co najwyżej odpalenie Starego, a nie jeżdżenie kilku koni dziennie, ale ok, wiemy, że los bywa przewrotny - zwłaszcza los koniarza 😉

*Ok, ten ostatni ma 15, ale mentalnie nadal jest czterolatkiem i niezmiennie najgorszym z całej stawki, jak zawsze, niezależnie od stawki 😅
strzemiona
autor: darolga dnia 19 kwietnia 2021 o 08:05
Czy ktoś może mi wyjaśnić różnice pomiędzy modelami Jinów? Mam od wielu lat jakieś zwykłe czerwone, jedne z pierwszych jakie weszły na rynek. Chcę teraz nowe, ale przy okazji szukania odkryłam, że Jin zrobił wiele modeli i nie wiem czym one się od siebie różnią. Joker są mniejsze, młodzieżowe, to wiem. Anatomic profilowane, ok.
Ale jakie są różnice między Opaque, Kinko, Standard i Alu? Kinko mają tylko innego koloru stopkę czy jak? A reszta?

Pytanie numer dwa - jak nie Jin to jakie w tym stylu, ale w kolorze rosegold? Tak żeby farba nie zlazła od razu, żeby były dobrze wyważone, nie tandetne. Cena bez znaczenia.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: darolga dnia 04 marca 2021 o 10:53
[quote author=darolga link=topic=15196.msg2966021#msg2966021 date=1614717294]
[quote author=OB link=topic=15196.msg2964947#msg2964947 date=1613992734]
Albo coś do sklepu STAJNIA?


Jest stały kod na moje nazwisko, ZACHARA10  😉
[/quote]

Niestety wyskakuje komunikat,że kod jest nieprawidłowy lub został już wykorzystany 🙁
[/quote]

Zaraz zweryfikuję temat i wrócę z updatem 🙂
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 21:49
ogurek - jasne, przepraszam, u mnie nawet na tel nic nie rozjeżdżało, darujcie. Artykuł dalej jest, ale przeredagowali na szczęście.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 12:30
Aleks - link przekierowuje na główną, później musisz kliknąć na kafelek z takim samym tytułem na głównej w przypadku kompa/wersji pełnej strony, w przypadku mobilnej nieco trudniej znaleźć i łatwiej przez google. W załączniku treść dla chętnych.


Zdrowykoń - to info z zeszłego roku i akurat zgodne z prawdą.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 12:08
zembria - dokładnie... Wiesz, ja już dawno straciłam wiarę w jakikolwiek poziom redaktorski Onetu i podobnych portali, ale jednak jeśli to dotyczy w jakiś sposób środowiska, z którym się utożsamiam - to jakoś nie umiem olać czy się nie zdenerwować. Zwłaszcza, że to nawet nie jest w tym przypadku typowy click-bait (bo ta bzdura powiela się w treści) tylko po prostu artykulik o żenującym poziomie merytorycznym.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 11:58
PS Tak dla rozładowania atmosfery - Onet w formie... żenada.

KLIK
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 09:57
mindgame - pewnie tak, ważne, że doszłyśmy do konsensusu  🙂 Wszyscy działamy i produkujemy się tutaj przecież w dobrych intencjach i z troski o konie.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 09:49
Perlica - pytałam o to kilku lekarzy - takich co nie chcą na mnie zarobić, bo i po co, zarabiają non stop na innych rzeczach u mojego konia i znamy się aż nadto od nastu lat 😉  Według nich ryzyko powikłań przy szczepieniu konia bezobjawowego, ale będącego nosicielem jest małe, bo wirusy w szczepionce nie są żywe. Taki koń musiałby mieć ekstremalnie upośledzony układ immunologiczny lub cały pakiet chorób towarzyszących.

mindgame - to przeczytaj ją, proszę, całą, bo pominęłaś fragmenty świadczące, że przyjmujemy obie takie samo stanowisko w kwestii paniki, a tymczasem próbujesz mi je przedstawiać jako swoje i słuszniejsze.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 09:37
mindgame - nie wiem do czego teraz pijesz, jeśli do mojej wypowiedzi skierowanej nie do Ciebie, a do Perlicy (którą notabene pisałam przed Twoją poprzednią odpowiedzią, a nie uwzględniłam Cię w edicie, bo cóż miałabym Ci rzec) - to warto przeczytać ją całą, bo ku zaskoczeniu - poruszam tam kwestie paniki i jasno zajmuję stanowisko, że nie jest dobra.
Odnośnie pierwszej części Twojej wypowiedzi - ten procent robi się niepokojąco duży po raz kolejny (tak jak dwa/trzy lata temu, 6, 10 i tak dalej), co wskazuje na kolejną falę. Naprawdę nie widzisz wzrostu zachorowań na postać neurologiczną biorąc pod uwagę chociażby same statystyki z pechowego CSI3*? Przecież takich dużych zawodów jest mnóstwo, a jakoś nie na każdych odnotowuje się przypadki zachorowania czy zgony (i tak, te konie znajdują się w tych wymienionych przez Ciebie 80%, od zawsze się znajdowały).

Euphorycznie -  :kwiatek: będzie dobrze!
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 09:27
Euphorycznie - to jest druga smutniejsza strona medalu. Nagłe zwiększone zapotrzebowanie na szczepionki w parze z nieprzygotowanymi na to (co zrozumiałe) lekarzami czy nawet hurtowniami to ogromny problem dla tych, którzy potrzebowali jej od zawsze, stale i regularnie. My też mamy niemałą hodowlę i rozumiemy obawy, choć nasze już na terminach. Ale rozmawiałam z wetami i owszem, teraz jest chwilowy niedobór tych szczepionek, ale mają zaraz być znowu. Także bądź spokojna, a w razie problemu daj znać, bo wiem, kto będzie miał w najbliższych dwóch tygodniach - ja również na nią czekam, bo teraz od ręki to faktycznie nie ma.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 09:20
a.kaminska -  :kwiatek:

Perlica - zaraz tam eseje, próbuję po prostu ruszyć wyobraźnię osoby, dla której "smutne obrazki puszczane w internet" robią niepotrzebną panikę. I której nawet się nie chciało przeczytać gdzie rzecz się rozgrywa i jaka jest skala problemu, o czym otwarcie przyznała. I ta osoba owszem, nie negowała tego, że to ch...we być tam teraz z koniem, bo... nawet nie przeczytała gdzie się to dzieje i jak to wygląda. Ona tylko rzuciła, że to nawstawiali smutnych obrazków.

Wracając do meritum i czysto bezemocjonalnego podejścia - tak, zgadzam się. Też widziałam takie konie, odchodziły na moich oczach, przykre obrazki. Herpes był, jest i będzie, nihil novi. Neurologiczny też. Jednak kiedy neurologicznych postaci (dotąd sporadycznych) zaczyna być ponad normę - to powód do niepokoju, czyż nie? Bo świadczy to albo o mutacji wirusa, albo o upośledzeniach współczesnych koni, albo o czymś jeszcze innym, co nadal należy rozpatrywać w kategorii niepokojących. Panika nie jest dobra w niczym, ale zdrowy rozsądek i zdrowe myślenie już tak. Czyli jeżeli bacznie i bez emocji obserwuję co się dzieje, to mam prawo zakładać (i to nie panika, to myślenie na zaś), że w grupie ryzyka docelowo znajdzie się każdy koń. Stąd normalnym jest chęć zminimalizowania tego ryzyka albo przynajmniej zdjęcia z siebie późniejszego lipnego uczucia, że "mogłam coś zrobić, ale nie zrobiłam". Odpowiedzi na kluczowe pytanie, które stawiasz Ty, ja i masa innych osób tutaj i w innych dyskusjach w różnych miejscach - nie znajdziemy prędko. Tym bardziej jeśli nie wiedzą tego lekarze na całym świecie i osoby będące tam na miejscu, w największym obecnym ognisku. Ta odpowiedź przyjdzie z czasem, badaniami i licznymi zgonami. I wówczas będzie można rzetelnie i naukowo podchodzić do tematu szczepienia. A na ten moment to chyba każdy ma prawo rozgrywać tę kwestię zgodnie z własnym poglądem, sumieniem i przeczuciem - dlatego nie neguję osób chcących szczepić tu teraz i natychmiast (choć nieco mnie to bawi - nie tędy droga do profilaktyki, ale ok, lepiej późno niż wcale) ani nie neguję osób nie chcących szczepić w ogóle. Każda z tych decyzji jest dobra.


Edit:

MATRIX69 - o właśnie, to 2008 był. Byłam blisko. W mojej ówczesnej stajni też padły konie. Przykry widok. I nie padły konie stare, słabe, tylko w kwiecie wieku, odkarmione, chodzące sport. Czy te, które padły były szczepione to nie wiem. Ale na pewno nie było szczepionych z 99% koni, które nie zachorowały.

Moon -  :kwiatek: :kwiatek: jest opcja!  😉 😉 💘
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 03 marca 2021 o 08:55
mindgame - ja nie wiem czy te "smutne obrazki wrzucane w internet" jak to określiłaś były w celu siania paniki (zmowa koncernów farmaceutycznych?  🤣 :lol🙂. Dla mnie raczej było to dzielenie się ze światem emocjami, które towarzyszą temu przykremu wydarzeniu. Czyste współczucie. Spójrz na to z perspektywy osoby tam na miejscu, a nie swojego bezpiecznego położenia w Polsce. Pojechałaś na zawody ze stawką swoich koni. Najlepszych, najdroższych, najkochańszych - wstaw dowolne, dla każdego ważne co innego, dla innych pieniądz, dla drugich sentyment. Ale masz tam ze sobą paczkę swoich przyjaciół/partnerów sportowych zmagań. I nie wiesz czy wrócisz ze wszystkimi do domu czy z pustym koniowozem. Nie wiesz co przyniesie jutro. Siedzisz w zamknięciu i nie wiesz jak długo (miesiąc? dwa? aż każdy z koni po kolei się zarazi i odbędzie kwarantannę? czyli pół roku?). Tymczasem reszta Twoich koni siedzi w domu, rodzina w domu, nikt nie wie kiedy wrócisz i ile boksów zostanie pustych. Zawody zamieniły się w obóz przetrwania, końska śmierć staje się codziennością, a Ty siedzisz w centrum tego piekła i nie możesz zrobić z tym nic. Nie opuścisz tego miejsca, nie masz jak uchronić koni, pomagasz innym ratować ich zwierzęta i patrzysz jak odchodzą. A przy tym wszystkim ciągle nie wiesz kiedy i czy dopadnie Twoje konie. To są te smutne obrazki wrzucane w internet. I czyż nie są one smutne kiedy spojrzy się na to z innej perspektywy niż swoja własna?



Edit: odnośnie neurologicznej postaci. Mi kilku wetów zgodnie tłumaczyło, że to prawdopodobnie jest trochę tak, że ten wirus u niektórych koni (czy z upośledzonym układem immunologicznym czy cholera wie czemu) ma zdolność namnażania się ponad normę i wówczas przenika krwiobiegiem do komórek nerwowych. W takich okolicznościach może dojść do zajęcia komórek rdzenia i stąd te porażenia, ale czasem upośledzone zostają okolice jednokończynowe, czasem ośrodki oddechowe, czasem zupełnie inne.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: darolga dnia 02 marca 2021 o 20:34
Albo coś do sklepu STAJNIA?


Jest stały kod na moje nazwisko, ZACHARA10  😉
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 02 marca 2021 o 20:28
Ja tak, ale ja już szczepiłam przez wiele lat w przeszłości, potem miałam przerwę, bo były problemy z dostępnością, a i koń wypadł ze sportu. Ale teraz wracam i w przyszłym tygodniu mam pierwszą dawkę. Ja niestety widziałam śmierć koni na to g***o, wiele wiele lat temu (z 15?), kiedy była fala epidemii m.in. na Dolnym Śląsku - stąd swego czasu szczepiłam swojego. Teraz żałuję, że przerwałam. 
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 02 marca 2021 o 19:59
Lov - na mojej ulubionej grupie "Końscy weterynarze" w którymś z X dzisiejszych zapytań o cenę/dostępność/skuteczność/wstaw dowolne szczepionek ktoś pisał, że są w pomorskim i mazowieckim, ale nie było konkretów. Więc ciężko stwierdzić. Na tej samej zasadzie ja dostałam info o przypadkach w wlkp i to z wiarygodnego źródła, ale nie widziałam na własne oczy, nie sypano mi nazwiskami/nazwami stajni, więc nie powielam tego jako potwierdzonego info. Więc ciężko stwierdzić co na takich grupach jest fantazją, a co faktem.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 02 marca 2021 o 12:38
Jest nowy komunikat dotyczący kontroli wet na zawodach, dopuszczonych koni i wzmożonych środków ostrożności:

https://pzj.pl/ehv-1-neurological-form-wazny-komunikat-zarzadu-pzj/?fbclid=IwAR0uoCbkI_a4dSaqniHb4HbXhv55ZPFZYmr4cJYpRKKnNfg3GAGSfWkWxQo
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 02 marca 2021 o 08:48
Jakby pozamykali ośrodki to zaraz była by drama, że musicie do koni, że do kliniki, że wyjazd. Oburzenie że zawody odwołują. Nie pamiętacie sytuacji sprzed roku.

Każdy, kto mądry, zostanie w domu i nie będzie pchał się na zawody 🙂


A kto się tutaj oburzył, że zawody odwołują? Chyba właśnie na odwrót jest - oburzenie jest na reakcję PZJ i bagatelizowanie sprawy, bo gdzie wszyscy słusznie odwołują, tam PZJ zaleca dystans między końmi w warunkach boksów na zawodach i innych typowych dla zawodów realiów.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 01 marca 2021 o 20:22
Klami - przy czym do Polski wrócił tylko Adaś, bo Laura i Mikołaj siedzą w IT.

Tego fragmentu o 1 lutym nie doczytałam. Z innego źródła natomiast wyczytałam, że jednak pozytywne są też konie, które wróciły 14-tego lutego.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 01 marca 2021 o 19:44
Perlica - ja tam nie widzę informacji, z którego tygodnia były to konie (zawody trwają 3 tygodnie, od 9.02. do 28.02.). Tylko, że opuściły Olivę zanim zamknięto ognisko epidemii i że są potwierdzone przypadki w tych krajach. Chyba, że nie doczytałam.
wirus typu herpes
autor: darolga dnia 01 marca 2021 o 18:01
Perlica - owszem, dlatego niepokojące. Nihil novi, że takie g***a roznoszą się szybciej niż informacje o nich  🙁 O tyle dobrze, że jeźdźcy z Polski byli bodajże w pierwszym tygodniu (do weryfikacji - nie jestem pewna, tak mi się tylko wydaje na podstawie mediów i faktu, że startowali tam moi znajomi, ale nie wiem kto jeszcze), więc biorąc pod uwagę okres inkubacji wirusa, jak i fakt kiedy pojawiły się pierwsze objawowe konie na terenie zawodów - można mieć sporą nadzieję, że polskich koni to nie tknęło. Co nie zmienia faktu, że ryzyko jest ogromne, a prawdopodobieństwo, że nas to całkiem ominie - niewielkie.
Ogłowia
autor: darolga dnia 24 stycznia 2021 o 10:56
Puma - zapomniałam o Schockemohle totalnie, zaraz przejrzę!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Czy one dalej wypadają spore jak kiedyś czy zmienili coś w koncepcji rozmiarowej firmy?  😁 No i tak, musi być ładne tak jak napisałaś, bo po pierwsze moje poczucie estetyki będzie inaczej płakać, a po drugie chciałabym aby jednak na czworoboku (jak już mu przyjdzie w końcu wystartować  🤣 🤣 ) wyglądał dobrze, bo sam z siebie ma średnio wyględną twarz i kłusuje jak dzika świnia po polu  😁 😁
Ogłowia
autor: darolga dnia 24 stycznia 2021 o 10:26
Ahoj, szukam ogłowia dozwolonego w konkursach ujeżdżenia:
- możliwie anatomicznego
- o maksymalnie cofniętej/miłej potylicy
- o możliwie minimalistycznym nachrapniku (odpadają wszystkie połączone na stałe ze skośnikiem lub posiadające cokolwiek pełniącego jego funkcje, bo mój koń nosi nachrapnik tylko dla ozdoby i tylko dlatego, że przepisy są jakie są, bo najchętniej chodziłby bez żadnego i nie może mieć za dużo na twarzy)
- dobra skóra, wiadomo
- paski możliwie daleko od oczu
- wędzidłowe, ale może być munsztuk o ile ma opcję odpięcia pasków
- cena bez znaczenia

Niekoniecznie musi być aż tak daleko posunięte w anatomiczności jak Stubben Freedom (nawet nie sprawdziłam jeszcze czy jest dozwolone), ale nie bardzo mi przychodzi do głowy coś innego, bo większość PS-ów ma kombinowane nachrapniki (a może o jakimś modelu zapomniałam lub mamy coś na rynku o czym nie wiem?). Koń jest niewidomy na jedno oko i histeryczny na wszystkie paski od ślepej strony, a do tego ma HSS i ogółem tkliwą, histeryczną głowę. Znosi z godnością miłe ogłowia, na których do tej pory pracował, ale szukam czegoś co sprawi, że będzie mu fajniej i łatwiej.

Możecie coś polecić?  :kwiatek:

Edit:
znalazłam w grafice Google takie ogłowia jak "Bridon Eye Freedom Ontario", "Bridon Anatomique" czy "CLARIDGE HOUSE Crank Flash Bridle Neck Pressure", ale nie mogę ich znaleźć w sklepie, bo na Kramerze ich już nie ma, a ciągle wywala mi stronę Alibaby.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: darolga dnia 23 stycznia 2021 o 18:18
Może komuś się przyda mój kod do [glow=green,2,300]SKLEPU STAJNIA[/glow] (same top marki)  🏇 🏇
Kod bez ograniczeń, daje 10% rabatu, więc w przypadku rzeczy z półki lux robi różnicę  😉

ZACHARA10

http://stajniasklep.pl/


oraz drugi również na moje nazwisko do [glow=red,2,300]OVER HORSE[/glow] www.over-horse.com
Również 10% rabatu i darmowa dostawa  😅

ZACHARA10
Kącik Rekreanta (część XIV) 2021
autor: darolga dnia 18 stycznia 2021 o 19:13
Moon - Ty wiesz  😍 😍 😍

Burza - Piorek to naprawdę wyjątkowy koń, ma w sobie tyle ciepła, dobra, sama nie wiem jak to nazwać - ale nie sposób się nie uśmiechnąć, kiedy się na niego patrzy. I to niezmiennie od tylu lat!

dairoxroxi - absolutnie przepiękny koń, totalnie w moim typie  😍 i w życiu bym nie powiedziała, że to kobyła  😁 zdjęcia wspaniałe!

anai - w Twoim dzieciaku, pomimo upływu czasu, wciąż tak dużo... dzieciaka  😉 Miło się na niego patrzy, taki zadziorny łobuz z niego, moje klimaty  😁 😁



Skoro już "wypluło" mi KR na szczycie, to pozdrowię Was Ślepaczkiem w obiektywie Ani Przybył  🙂

Korab jak wino - im starszy, tym lepszy  😉 Ponad tydzień temu obchodziliśmy jego 15 urodziny - naprawdę nie wiem, kiedy te już prawie 12 wspólnych lat zleciało  😜 😜

Kącik luzaka
autor: darolga dnia 03 stycznia 2021 o 12:02
Hej, znajomy szuka pracy, w PL lub za granicą. Bardzo dobry luzak, doświadczony do 5*, prawo jazdy C, robi wszystko - wiadomo. Może szukają u Was kogoś albo coś słyszeliście?  :kwiatek: Jeśli tak to dajcie proszę znać, skieruję bezpośrednio do niego albo jego bezpośrednio do Was 🙂
In memoriam
autor: darolga dnia 02 stycznia 2021 o 12:58
Nie wiem czy jest to wątek zarezerwowany tylko dla koni. Ale kiedy odchodzą ludzie z naszego środowiska chyba trzeba się tym dzielić. Zwłaszcza jeśli odchodzą tak nagle i tak młodo jak moja koleżanka, znana pewnie wielu tutaj zawodniczka skoków Iza Grochowina. W Sylwestra została kopnięta przez konia w głowę. Niestety mimo walki nie przeżyła. Ogromna tragedia, wobec której nie znajduję żadnych sensownych słów.
Kącik Rekreanta (część XIII) 2020
autor: darolga dnia 31 grudnia 2020 o 14:29
Wpadamy tu już wprawdzie sporadycznie, ale za to regularnie o tych samych porach roku  😁 Trzymam więc tradycję i przybywam ażeby złożyć Wam spóźnione życzenia świąteczne i jak najbardziej na miejscu życzenia noworoczne, a przy okazji pochwalić się pięknymi zdjęciami od Ani Przybył z nieco oklepanym, ale nieśmiertelnym motywem wieńca oraz przypomnieć jak wygląda ślepy  😉









A przechodząc do meritum, czyli zapowiedzianych życzeń... to życzę Wam po prostu, żeby ten 2021 był lepszy niż mijający 2020 - bo chyba niczego więcej nam wszystkim nie trzeba i to w zupełności wystarczy  😁 😁 😁




Pozdrawiamy  :kwiatek: :kwiatek:
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: darolga dnia 30 grudnia 2020 o 21:57
W Arpavie zniżka 30% na czapraki PS of Sweden  🙂
Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?
autor: darolga dnia 28 grudnia 2020 o 07:44
tajnaa - dla mnie recepty nie są problemem, więc kupię, dzięki!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Nie chciałam mu dawać w żyłę dexa, bo problem nie jest aż tak duży, no ale jednak widzę, że dalej te tkanki są podrażnione i nawet tam, gdzie umyłam miejscowo nic się nie zmieniło na plus.
Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?
autor: darolga dnia 28 grudnia 2020 o 07:43
zembria - dziękuję za odpowiedź  :kwiatek: nie, jest aktualnie mocno przeziębiony i po remoncie nogi, nie chodzi na padok. Bąble częściowo są dalej (dzień 5...), nie swędzą, nie bolą, nic się nie łuszczy. Grzebień jest napięty, ale niebolesny. Trochę tarł grzywę, bo widzę krótkie włoski, a nie sądzę, by w ciągu kilku dni urosły baby hair od MTG  😉 No moja wina, że nie zrobiłam próby alergicznej, ale przykładowo rzep ogonowy w ogóle nie zareagował. Nadal go nie wykąpałam z pełną świadomością ryzyka, wybrałam mniejsze zło - i wciąż się biję z myślami czy słusznie.
Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?
autor: darolga dnia 26 grudnia 2020 o 14:31
U kogo nastąpiła reakcja alergiczna na MTG? Zastanawiam się czy coś źle zrobiłam czy jak - nałożyłam tego naprawdę mało, a wywaliło mu bąble na długości całego grzebienia szyi. Nie jakieś dramatyczne, sterydu mu nie dawałam, więc nie ma tragedii. Ale drugi dzień i nie schodzą, twarde, niebolesne, średnio wypukłe, rozlane. Ogon ok, bez objawów. Aplikacja pierwszy raz. W samej nasadzie grzywy brak strupków, bąbli czy niepokojących objawów. Poczytałam sobie zagraniczne fora i zdarzały się takie reakcje na zawartą w składzie siarkę. Mój na szampony siarkowe tak nie reagował, ale jednak nie zostawia się ich na skórze. No i z tego co opisywali, te reakcje były inne, silniejsze, od razu z wysiękiem. U mnie tylko grzywa zareagowała, ogon ok. Średnio chcę go kąpać, bo jest podziębiony i choć mam ciepłą wodę na myjce to nie mam solarium, ale jak mnie postraszycie to pewnie wykąpię.

Spodziewać się, że wypadnie mu grzywa?  😁 😁
Mogę mu jakoś pomóc? Jakiś inny sprawdzony preparat, którego nie znam, a który mu pomoże?