[quote author=_Gaga link=topic=99248.msg2526887#msg2526887 date=1460301714] AA przyszły torby na siano od Ivett (kilka dni temu, ale dopiero zobaczyłam) I już wiem dlaczego tak kochacie Caball'a 😍 😍 😍 😍 😅 😅 Oczywiście zrobię zdjęcie jutro, bo dziś zapomniałam 😡 [/quote]
Noooo, lepiej póżno niż wcale. Jakie moje wymysły Ivett zrealizowała!
Trzymam kciuki, żeby jednak operacja nie była potrzebna. A gdyby - żeby przebiegła pomyslnie.
blucha, dokładnie to nie umiem powtórzyć, ale wycina się jakąś (bezpieczną?) część rogówki z tego samego oka i się w tę dziurę toto wszywa - oczywiście opcja jedynie pod porządnym mikroskopem. Ale jakby o tym dokładnie pomyśleć - to co - zrobi się dziurę gdzieś indziej? Hm...
Dokładnie nie dopytywałam cały czas odkładając tę wiedzę na czas, gdy okaże się przydatna... oby się nie okazała 🙁
Przeszczepia się może tak jak skórę, że "zbiera" się tylko warstwę wierzchnią (nie wiem jak to nazwać) wtedy miejsce z którego wycinek był pobrany ma szansę się samo zregenerować, tak samo to gdzie została rogówka wszczepiona. Tzn. nie wiem na pewno tego, ale przypuszczam, że tek jest 😉
Wieści z frontu: udało się znów wywołać zapalenie. Oko boli, przymknięte jest, ale widać że coś się znowu rusza z tymi naczyniami krwionośnymi... I chociaż szkoda zwierza, to strasznie mocno trzymajcie teraz kciuki bo może w końcu nastąpi przełom i zacznie się zalewać powoli ta dziura bez operacji Prooooszę. Straszliwie boję się transportu w tym stanie 🙁 Apetyt znika co prawda, ale póki nie ma dramatu nie podaję p.bóli... kurcze no musi się w końcu udać no musi no!!
Powoli ruszają bazarki (i sezon jeździecki) 🙂 Sprzedają się pojedyncze rzeczy i powoli, ale się sprzedają 🏇
Coś się rano działo niedobrego. Oko wyglądało jak... pofałdowane wet na urlopie - bez kontaktu (napisałam sms...) Nie wiem co robić 😕 nie wiem czy tak wygląda gdy pęknie? 😕 Zwariuję w biurze do 15, a akurat dziś kompletnie nie mogę się urwać wcześniej 😕
Gaga dzwoń do innego weta skoro ten nie odbiera! I może Pan Tato albo nie wiem, ktoś zaprzyjaźniony zerknąłby na nią w ciągu dnia, nie bój się kogokolwiek poprosić o drobną pomoc. Wiem, że wolałabyś wszystkiego dopilnować sama ale to jest wyjątkowa sytuacja 🙁 Trzymaj się tam!
larabarson, właśnie słabo z wetami w Szczecinie Pan Tato zaraz pojedzie do stajni, właśnie go obudziłam 😡 Jak nadal będzie to źle wyglądało oczywiście dzwonimy po wetów... Nie chciałam wydzwaniać po wetach o 6 rano... Jak przyjechałam wyglądało dobrze. Jestem rano w stajni ok 30 min - dopiero przy ostatnim podaniu leków zaczęło wyglądać bardzo dziwnie 😕 Jestem dziś w biurze sama, nie mogłam nie polecieć do pracy , czy mocno się spóźnić bo kompletnie nie miałby kto mnie zastąpić 😕 a jeszcze u nas zaczęła się "dobra zmiana" i każdy boi się o stołek 🙄 Nicto czekam na kontakt od taty
ps. Poza tatą na prawdę nie mam kogo w takich przypadkach prosić o pomoc 🙁 nadal szukam luzaka, ale straciłam nadzieję że znajdę 🙁
Pan Tato mówi, że jest OK. Koń zabeczany po pachy ale oko ponoć normalne (znaczy nie pofałdowana gałka) Może spanikowałam, może to były łzy (już mi się zdarzyło raz tak spanikować bo oko wyglądało bardzo dziwnie przez sporo łez, ale za dłuższy moment było OK) 😡 Jeeezu Zwierz tak , czy siak dostanie od taty przeciw bóle a ja będę najbliższe 5,5 godziny wpatrywać się w zegarek na ścianie 🙄
trusia, jak pęknie to musi się zrosnąć, bo już się nie da operować wtedy. W takim przypadku w zależności od tego jak przebiega zrost - albo się udaje, albo się oko usuwa (jak się nie udaje , TFU TFU) Jak się udaje i się zrośnie to koń albo widzi albo nie widzi. Tak czy siak bardzo bardzo cierpi 😕
Siedzę i beczę cholera mać. Oby mi nikt do biura nie wlazł 😡
trusia, póki co nie jest źle finansowo. :kwiatek: Weszła premia, ruszyły bazarki, czekam na przelew od Nirv (za ten piękny komplecik od aniapa ... miała przelać na początku miesiąca, ale pewnie coś jej wypadło) i rodzinka wspiera dodatkowo (Strzeszynopiteki) 🙂 dzięki!! 💘 Teraz to potrzebuję wsparcia psychicznego i w końcu jakiegoś przełomu - czegoś , co w końcu ucieszy bardzo... I przyspieszenia upływu czasu dziś, bo chociaż trochę mnie Pan Tato uspokoił to nadal się trochę boję że coś jednak nie jest do końca dobrze. Póki sama nie zobaczę, ze jest OK , to tak będzie niestety 😡
Ogłoszenia Udało się sprzedać książkę, 2 czapraki, możliwe że jedno ogłowie (dziś się okaże), czekam na przelew za wędzidło, futerko i skarbonkę 🙂 ziarnko do ziarnka 😀
amnestria, nie wrzucę, bo mam tego od zarąbania i pewnie miejsca by nie starczyło. Mogę podać w odpowiedzi na konkretengo autora lub gatunek. Zaraz dopisze wyjaśnienie.