Forum towarzyskie »

Czym oddychamy

Usłyszałam rano w radio, że w Krakowie wzywają ludzi, którzy nie muszą wychodzić, żeby zostali w domach, tak wielkie jest dziś tam zanieczyszczenie powietrza.

Kraków od lat jest w czołówce, o ile nie na samym czele, miast o największym zanieczyszczeniu powietrza.  Co takiego powoduje ten stan?  W sensie czym różni się od innych wielkich miast, że tam jest aż tak źle?

W Krakowie byłam wieki temu, więc fizycznego porównaniania np z Warszawą nie mam. Czy na co dzień ten smog jest wyczuwalny? 

Wrocław z kolei chyba wczoraj (początku informacji nie słyszałam) miał najwyższy poziom zapylenia w EU w naszym regionie. 
W Krakowie zabudowali kanały wiatrowe 11-nasto piętrowymi blokami i nie ma gdzie tego przewiać...
Ja to już histeryzuję. Miałam plan wyjechac do stajni dzień wcześniej, ale na mapie województwa tam też na fioletowo.
Kurczę, to jest jakieś dziwne i niepokojące. Ze zniczy tak? Może. W sumie faktycznie palą się trzy dni - licho wie co to jest.
Oczy mam jak królik albinos, kaszlę, głowa mnie boli, jestem rozdrażniona. Co to się dzieje?  👀
Kwestia palenia byle czego (kiepskiej jakości węgiel, odpady), dużo samochodów i pogoda, która nie sprzyja rozwiewaniu tego wszyztkiego. Na śląsku też kiepsko i faktycznie odczuwam - oczy mi dają do wiwatu
http://aqicn.org/city/poland/malopolska/krakow/aleja-krasinskiego/

prosze to strona na ktorej mozna codziennie sledzic poziom zanieczyszczenia na calym swiecie. jest to strona, ktora podaje poziom przekroczenia amerykanskich norm zanieczyszczenia powietrza, ktore sa ostrzejsze od norm UE. Ale I tak powyzej tego co zaleca WHO.

dzis w krakowie, ludzie z astma, chorbami pluc, dzieci i starsi nie powinni wychodzi na dwor, wszyscy powninni organiczyc aktywnosc fizyczna na dworze. jesli poziom przekroczy 201 to wszycy powinni unikac pobytu na dworze.

z czego jest smog? z palenia smieciami, plastikowymi butelkami (bardzo toskyczne) i weglem (zeby chociaz polskim  - nie, to jest czesto bardzo zasiarczony tani wegiel a w zasadzie mial weglowy z chin, ukrainy i rosji), plus ruch uliczny niczym nieskrepowany - szczegolnie diesel przyczynia sie do smogu. wycinanie filtrow, stare samochody, elektrownie na wegiel brunantny. pomoga tez polozenie geograficzne  w niece.

niestety w naszym kraju, panuje przeswaidczenie ze nie stac nas na poprawe ochrony srodowiska i konserwuje sie skansen energetyczny, a swiat idzie do przodu... UE daje mnostwo pieniedzy na odnawialne zrodla energii, poprawianie efektywnosci energetycznej (tj ocieplanie np domow). tylko ze trudniej zrobic jakis sensowny program dotacji dla indywidualnych gospodrastw domowych na ocieplanie domow, niz np wybudowac kolejny aquapark lub przeciac wstege na drodze do nikad.



Taniu, czy dobrze rozumiem, że ktoś tłumaczy, że ten smog w Krakowie jest ze zniczy? Przecież znicze palą się wszędzie, a akurat w Krakowie z tego powodu jest tak źle?

Ja teraz w Warszawie tak bardzo smogu nie odczuwam. Ale są dni, kiedy zanim dojdę do biura, wyglądam, jakby jakaś tragedia mnie spotkała - tak łzy ciekną mi z oczu. 

Taniu, czy dobrze rozumiem, że ktoś tłumaczy, że ten smog w Krakowie jest ze zniczy? Przecież znicze palą się wszędzie, a akurat w Krakowie z tego powodu jest tak źle?
(...)

Tak. Wczoraj pan z WIOŚ tak tłumaczył. O zniczach. Jednak mamy piątek.  🤔wirek:
No i o staruszkach co palą węglem w piecach. Jednak ja tu wyczuwam jakis fałsz. Może lobby ciepłownicze tak tylko straszy? Nie wiem. Dawniej było więcej pieców/kotłowni a takiego zapylenia nie było. Teraz zabrałam się za sprzątanie mieszkania i jestem w szoku. Kurz, kurz, kurz. A tydzień temu odsprzątałam na błysk. Okno uchylam na noc a i tak nalazło. Auto mam całkiem matowe.
No zalety mieszkania w centrum Krk.
Mnie najbardziej jednak zajmuje przyczyna smogu sięgającego aż za Tarnów. Tego nie pojmuję.
jestemzlasu, zdjęcie z linka przygnębiające. Ale kulawe to ich tłumaczenie. W innych miastach też nie wieje i ludzie jeżdżą, na cmentarzach palili znicze, a sytuacja nie jest tak dramatyczna i poziomu alarmowego nie osiąga.  A w dodatku stan powietrza pogarsza się, mimo że zniczy coraz mniej się pali, jak zauważyła Tania.

Zdrowie to jedno. A drugie to ochrona samego Krakowa. Przecież to wszystko, co lata w powietrzu, niszczy budynki . Gdzie jak gdzie, ale wydawać by się mogło, że właśnie w Krakowie władze powinny bardziej dbać o czyste powietrze niż w innych miastach. 
Taniu, zapylenie było, świadomości nie było.  Od zawsze pamiętam w Krakowie charakterystyczną ciemną czaszę nad miastem w czasie takiej pogody jak ta. Poziom PM10 wzrasta poza Krakowem (tak było przez ostatnie dwa tygodnie w Bochni i Szczawnicy i tak jest w tym tygodniu w Krynicy i Wysowej) popołudniu i wieczorem, gdy ludzie wracają do domu i zaczynają palić w piecach. Tu dla przykładu Krynica: http://bitly.pl/6bKk4
Mieszkam w okolicach Krakowa i naprawdę widać i czuć, czy ludzie palą.

Dopłaty do wymiany pieców w powiecie krakowskim to też wielka ściema. Latem pojawiły się w naszej wsi plakaty, że można się o taką dopłatę starać. Informację w urzędzie gminy. Żadnego telefonu czy maila. Maz pojechał i dowiedział się, że nie ma żadnych dopłat ani nawet planów, tylko chcieli dowiedzieć, czy jest jakieś jakieś zainteresowanie. Ciekawe, jak je zmierzą, skoro nawet żadnej listy dla potencjalnie zainteresowanych nie było. A za plakaty zapłaciliśmy.
 
http://aqicn.org/city/poland/malopolska/krakow/aleja-krasinskiego/
prosze to strona na ktorej mozna codziennie sledzic poziom zanieczyszczenia na calym swiecie. jest to strona, ktora podaje poziom przekroczenia amerykanskich norm zanieczyszczenia powietrza, ktore sa ostrzejsze od norm UE. Ale I tak powyzej tego co zaleca WHO.

A mogę Cię prosić o objaśnienie jak to czytać? :kwiatek: Jakie wartości są właściwe, jakie niewłaściwe, co zaleca WHO?
W Koszalinie zielono: http://aqicn.org/city/poland/szczecinie/koszalin-ul.-armii-krajowej/
trusia bardzo kulawe, ale znicze pojawiły się w samą porę, nieprawdaż?
Pewnie w wielu innych miejscach ludzie palą w piecach dziadostwem, ale Krakowowi nie pomaga położenie w dołku i te nieszczęsne zniszczone kanały wentylacyjne, o których pisała łania.
tu jest legenda to tej strony, po. angielsku:

http://www3.epa.gov/airnow/aqi_brochure_02_14.pdf

ogolnie ciezko laikom porownywac standrady poniewaz uzywane sa rozne wielkosci I metody liczenia. na tej stronie mozna tez zamiescic pytanie I otrzymac odpowiedz ekspertow np. dot. roznicy w liczeniu. jak bede miec wiecej czasu to napisze o tych roznicach.

ogolnie USA nastawilo swoje standardy na organiczenie tlenkow azotu (np afera VW), oraz kurzu (PM 10 i PM 2.5 ktore sa szczegolnie szkodliwe bo wnikaja w krwiobieg i sa za male zeby organizm je wydalil- tez afera VW), natomiast UE ma prawo bardziej nastawione na obnizanie CO2, ktory nie jest szkodliwy dla czlowieka (chociac ostatnio pojawiaja sie artykuly ze moze zaburzac umiejetnosci kognitywne), ale szkodliwy dla klimatu.
przede wszystkim Krk jest w dolinie, nie ma gdzie i jak wszystkiego przewiać 🙁 niestety każdy mój przyjazd do Krk kończy się zatkanymi zatokami i nasileniem astmy 🙁
Podobnie jest w Żywcu, również w dużej mierze, ilość smogu zależy od ukształtowania terenu.
ekwan, Dziękuję, to mi wystarczy:

Monitoring powietrza po polsku:

http://monitoring.krakow.pios.gov.pl/
Na Krasińskiego już stan bardzo zły, rano był "tylko" zły :/

Rzeszów
http://stacje.wios.rzeszow.pl/
itd

Gdzieś słyszałam (ale nie wiem, ile w tym prawdy), że najlepiej mieszkać po stronie zachodniej miasta. Dlatego, że w Polsce najczęściej wiatry wieją z zachodu (to żadna aluzja polityczna  😉 ), czyli miejskie zanieczyszczenia zwiewane są na obszary po przeciwnej stronie. 
Pomyślałam sobie, że w Krakowie macie przechlapane. Ale wpadła mi w ręce piątkowa GW, która zamieściła mapkę jakości powietrza w Europie z 5 października. I widzę, że wszyscy, poza mieszkańcami Suwałk, mamy przechlapane, tylko jedni więcej, inni mniej. Najgorzej we Wrocławiu, Krakowie i Przemyślu. Odstajemy od reszty Europy, gdzie większość miast zaznaczona na zielono (najniższy stopień zanieczyszczeń) i żółto (drugi stopień).

Obok Bułgarii jesteśmy najbardziej zanieczyszczonym krajem Unii. A alerty smogowe są ukrywane.

Podrążyłam temat i dostałam raport "Krajowy Program Ochrony Powietrza do Roku 2020 (z perspektywą do 2030)", opracowany przez Departament Ochrony Powietrza Ministerstwa Środowiska. Oto fragment:


W 2013 r. udział źródeł odpowiedzialnych za przekroczenie poziomu dopuszczalnego pyłu PM101 w skali kraju przed-
stawia się następująco:
• 88,21% – indywidualne ogrzewanie budynków,
• 5,77% – ruch pojazdów (w tym intensywny ruch pojazdów w centrach miast),
• 2,98% – emisja wtórna zanieczyszczeń pyłowych z powierzchni odkrytych dróg i ulic,
• 1,84% – przemysł,
• 1,17% – napływ transgraniczny,
• 0,03% – źródła nieantropogeniczne.


O ile faktycznie spalanie śmieci w instalacjach grzewczych dokłada się do tego wyniku, to głównym sprawcą są paliwa - czyli węgiel. Jednym słowem nie dość, że pompuje się pieniądze - nasze pieniądze - w nierentowne kopalnie i przywileje górnicze, to jeszcze w ten sposób rękami polityków sami sobie fundujemy choroby, głównie choroby płuc. Jeszcze taki cytat z raportu: 

Szacuje się, że najbardziej narażeni są mieszkańcy województw, na obszarach których liczba dni z przekroczeniami standardu jakości powietrza pyłem drobnym PM10 jest największa. Są to województwa: małopolskie (158 dni), śląskie (145 dni), podkarpackie (98 dni), mazowieckie (87 dni), opolskie (87 dni) oraz wielkopolskie (86 dni). Najmniej narażeni są mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego, w których standardy jakości powietrza są dotrzymywane.

A wmawia się, że winne są znicze czy zwiększony ruch drogowy w okolicach 1 listopada.
Nie wiem jak jest u mnie z raportami, chyba w moim miasteczku (sypialni podwarszawskiej) nie ma stacji pomiarowej.
Natomiast ja dokładnie wiem kiedy sąsiad z tej samej ulicy, czy z ulicy obok, wrzuci trochę śmieci czy butów do pieca.
Nie muszę sprawdzać na żadnej stronie. Pierwsze przymrozki i już wieczorem można wyczuć ten charakterystyczny zapach.

Nie mogę nic zrobić w tej sprawie, poza zorganizowaniem lokalnej akcji uświadamiającej, typu "kochasz dzieci nie pal śmieci".
Ale sama nie bardzo wierzę w sens takiej akcji, bo wciąż śmieci są tańsze niż pellet czy miał. A dioksyn nigdy nikt przecież nie widział...
Ostatnio słuchałam o smogu w radiu ale się nie przejęłam, myślałam że to problem innych miast. Ale potem słuchałam jeszcze więcej w Radio Wrocław i zainteresowałam się tematem. Jak patrzę na te alerty powietrza to masakra jeśli chodzi o Wrocław... 🙁 teraz to jeszcze, ale ostatnie dni było bardzo źle. j
Zawsze twierdzę, że mam taką zdrową pracę bo na powietrzu cały dzień - ale tak w kontekście zanieczyszczenia powietrza, to już nie wiem czy ona taka zdrowa. A jeszcze widze, że niektóre regiony w których często bywam są bardziej zanieczyszczone niż Wrocław. Awaria.. i ja się potem dziwię, że codziennie po wyjściu z domu kaszę..
Wraz z nowym rządem perspektywa czystszego powietrza oddala się.  Dla nowego ministra z nowego ministerstwa celem jest podwojenie zużycia energii elektrycznej

Chodzi o to, by przynajmniej podwoiło się zużycie energii elektrycznej w polskich gospodarstwach rodzinnych, gdyż będzie to świadczyć o rozwoju i podnoszeniu poziomu życia.

Cytat pochodzi stąd 

Dziwny wskaźnik rozwoju, a cel jeszcze dziwniejszy: człowieku, podwajaj opłaty za energię, będziesz się rozwijał i podnosił.

Energia ma być głównie z węgla. Czyli:

- coraz więcej pieniędzy będzie pompowane w górnictwo, bo wydobycie węgla będzie coraz bardziej kosztowne
- w zamian za to będziemy oddychać coraz bardziej zanieczyszczonym powietrzem.
Wygląda na to, że PiS jak czołg po wszystkim się przejedzie, zdrowie społeczeństwa nic nie znaczy w starciu z robieniem miejsc dla swoich. Ciąg dalszy PiSowskego trendu spod szyldu „Mój mąż jest z zawodu dyrektorem”, czyli kwalifikacje i doświadczenie nie mają znaczenia.
 
http://wyborcza.pl/1,75248,19715726,koniec-walki-ze-smogiem-fundusz-ochrony-srodowiska-wyrzucil.html?disableRedirects=true

Ledwo wykiełkowały inicjatywy mające na celu poprawę czystości powietrza, wiatr histori już je zmiata. 

No, ale długi trzeba spłacać, szkoda, że kosztem ludzi. 500 zł dają, zdrowie zabierają.

[url=http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,19662322,nfos-zabral-malopolsce-pieniadze-na-walke-ze-smogiem-i-dal-rydzykowi.html#TRrelSST] http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,19662322,nfos-zabral-malopolsce-pieniadze-na-walke-ze-smogiem-i-dal-rydzykowi.html#TRrelSST[/url]
Zbić termometr - nie będzie gorączki. A dzieci od 500+ widać oddychać nie muszą.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się