Forum towarzyskie »

Śpiewać każdy może, czyli dywagacje na temat talentów wokalnych

No to się teraz zlecą nowe konta z obroną Częstochowy 🙂 zgłaszałam do moda, ale chyba tu nie dotarł jeszcze 🙂
Na ognisku byłaby gwiazdą.
I na ognisku czasami gwiazda się przydaje  🙂 No ale jednak Śliwka ma o sobie i swoim talencie trochę za wysokie mniemanie.
Isabelle, ty ostrzegaj, bo ktoś może kliknąć i uslyszeć :/
Nie ma "nieoszlifowanego talentu", jest talent zaniechany w wyniku lenistwa. Także zanim artysta nauczy się cudownych sztuczek ze swoim głosem, powinien każdy aranżowany przez siebie utwór odśpiewać najczyściej i najprościej jak tylko potrafi, a dopiero potem go "przyozdabiać". Inaczej przypomina to nakładanie makijażu na okopconą twarz, i kokardek na poczochrane włosy.
Piosenka o koniach po pierwszych dwóch zdaniach każe nastroić się na coś całkowicie z innej półki, niestety zaraz po tym dowiadujemy się, że piękne głębokie tony i drżenie głosu nie są wypracowaną umiejętnością. Są jedyną umiejętnością. Ogólne wrażenie: artystka sobie, muzyka sobie, jakby gitara i głos prezentowany jednocześnie dwa zupełnie różne utwory. Pozostałych nie da się słuchać choć facetowi w ostatnim linku idzie nieźle, miło i patrzeć i słuchać. Przynajmniej ma kto podczas gry do kotleta kobietę i jej wokalny talent wyciągnąć za uszy, nadrabiając sobą. Inaczej goście pewnie zaczęliby rzucać pomidorami.
Można na koncercie wyjść w majtach, wbić wielki gwóźdź w ścianę, zejść ze sceny i zasłynąć jako wybitny artysta, ale to nie oznacza że wbicie gwoździa w ścianę jest wybitną sztuką. Podawanie swojej "twórczości" w tak niedopracowanej formie to brak szacunku do odbiorcy. Tyle ode mnie.
[quote author=śliwka link=topic=59275.msg2409691#msg2409691 date=1440246432]
Wibrato Kayah a moje to dwie różne bajki i bardzo niestosowne jest porównywanie jedno do drugiego jak to się ma do siebie.
[/quote]
to jest dokładnie tak samo niestosowne jak porywanie się przez ciebie na wykonanie niemena czy kajah. gruby nietakt, rzec by można.
z tym, że to ty porównałaś. i wykonałaś.
[quote author=śliwka link=topic=59275.msg2409691#msg2409691 date=1440246432]Stare szkoły śpiewu, bo takich w Polsce od groma uczą ładnego śpiewania i wychodzą z nich śpiewacy śpiewający praktycznie wszyscy tak samo, a mi nie o to chodzi. Ilu cenionych artystów jest po szkołach śpiewu- C. Dion, W. Huston, itd- to jest zupełnie inny styl śpiewania, tu zupełnie o coś innego chodzi, ile artystów wzięło się z ulicy którzy mają wielu odbiorców i to są ci, którzy nawet nie wiedzą i nigdy nie słyszeli o czymś takim jak "mamo mooooja, albo no no no no no no noooooooo". Tego typu ćwiczenia uczą typowych standardów śpiewania pozbawiając osobę wszelkich oryginalności. Te ćwiczenia są dobre do nauki słuchu i trafiania w dźwięki, ale wałkowanie tego miesiącami, tak jak ktoś tu napisał przy udziale profesorki pedantki to jak dla mnie jest totalnym błędęm.
[/quote]
stare szkoły śpiewu to concone i vaccai a nie dion i houston. oryginalnym można być jak się najpierw nie jest oryginalnym a poprawnym. styl stylem a podstawowa emisja glosu, trafianie w nutę itp to podstawy. że praktyka czyni mistrza, to jednak właśnie wałkowanie tego miesiącami jest jak najbardziej skuteczne. a że ty uważasz inaczej to słychać w twoim wyciu.

[quote author=śliwka link=topic=59275.msg2409691#msg2409691 date=1440246432]
Wiem z czym mam problem- z dykcją i rytmiką, a tutaj przez grono fachowców nie zostało to ani razu powiedziane, zostały zaatakowane moje "fałsze" i wibrato, gdzie właśnie to "tragiczne" wg was wibratto cieszyło się dużym uznaniem.
Nie spiewam jak stara baba w kościele, bo mam niski głos i moje wibrato jest naturalne i niewyuczone. Mam taką a nie inna technikę śpiewania, oczywiście będę nadal się doskonalić, bo co nowa piosenka będę potrzebowała czegoś innego. Ale ta pozostanie taka jak jest bo: wygrała ranking, poleci w radiu, podoba się moim stałym odbiorcom.
[/quote]
nie masz ŻADNEJ techniki śpiewania. nie masz żadnego wibratto. wibratto to ŚWIADOMY zabieg stylistyczny. wokalista, który go używa umie śpiewać bez niego. i używa go kiedy chce, a nie cały czas wyje jak zażynana owca.
i nigdy nie będziesz śpiewać lepiej bo masz głębokie samozadowolenie. moje gratulacje.
aaaa i oszczędź ludziom śpiewania po angielsku bo to aż łzy z oczu wyciska. i bynajmniej nie wzruszenia. z resztą twoja pycha, która pozwala ci wyć utwory niemena czy adelle... też je wyciska.
To chyba najlepsze podsumowanie?
Hehe, tez chciałam wrzucić tu ten utworek 😉 Ja tam lubie Jerzego jak śpiewa 😉
Ja jeszcze mam taką:



Co do wibrata - takie PRAWDZIWE wibrato było w modzie w Polsce przedwojennej, później się od tego odeszło, w niektórych piosenkach się jedynie delikatnie go stosuje. Tutaj dam przykład koleżance śliwce, co to jest, bo widać, że w ogóle nie zna pojęcia:



To jest WIBRATO, na tym ono polega nie jakieś tam fałszywe wycie do mikrofonu i udawanie, że tak ma być specjalnie


Taka smutna refleksja - jak to coraz więcej ludzi jest takich zadufanych w sobie, tylko "ja, ja, ja", "daj, daj, daj". Jestem najlepsza i najspanialsza, wygrałam raz jakiś konkurs gdzieś tam, gdzie razem było 3 konkursowiczów i już jestem panią wszechświata, a wszyscy inni są głupi debile, bo śmią powiedzieć coś niepochlebnego. Przypomina mi się historia, którą opowiedział ktoś na innym serwisie:

Jakiś koncert na jakiejś wsi typu gmina Wólka Mała, zaproszona była jedna z młodych, acz popularnych piosenkarek oraz Małgorzata Ostrowska. Młodziutka piosenkarka non stop narzekała, że to jej się nie podoba, tamto jej się nie podoba, że po co robić to i tamto dla tak małej publiki (góra 200 osób pod sceną). No i jej koncert wyszedł taki sobie średni. Mimo, że na płytach jej piosenki brzmią genialnie, występ został kiepsko odebrany, sporo ludzi było zawiedzionych. Zaraz po niej weszła pani Małgosia i taki popis dała, tak uruchomiła płuca i gardło, tak się starała. Nie ważne, że nie było tłumów, nie ważne, że to jakaś wieś, nieważne, że scena i nagłośnienie było jakiejś gorszej jakości - człowiek na krótką chwilę się poczuł, jak na koncercie międzynarodowej gwiazdy rocka w Carnegie Hall.
I o to chodzi w śpiewaniu - nie ważne, że ktoś w domu zaśpiewa coś tak, jak jemu się podoba. To chodzi oto, aby wyjść do ludzi, wypruć z siebie flaki i sprawić, żeby wracali do domu z dreszczami na ciele i na haju muzycznym. Śpiew to dawanie cząstki siebie ludziom, to poddawanie się ich emocjom. To ma być na zasadzie - dam ci kawałek muzyki od siebie, zrobię to najlepiej, jak umiem i mam nadzieję, że ci się spodoba. A nie - bierz to, co ci daję, a jak są jakieś wąty, to ci to wcisnę na chama, ma ci się podobać, bo ja przecież to robię tak dobrze i tak wspaniale się z tym czuję!

niesobia,

A ile  jadu z obydwóch stron , a to podobno kobiety to ta lepsza połowa ludzkości  kwiatek

Ty chyba jako ostatni powinieneś wrzucać taki komentarz. Przypomnieć ci?

Akcja w stylu ,,O jaka jestem słodka idiotka''  💃
Piosenki po angielsku też mi średnio w wykonaniu Śliwki leżą Adele.

O kurde... Nie odzywałam się do tej pory, bo po co... Nie ma odbioru.
Ale po wysłuchaniu tego (tyle ile dałam radę) muszę wyrazić swoje głębokie ubolewanie nad gwałtem dokonanym na języku angielskim i piosence Adele.
🙁
To ja wrzucę filmik o tym, jak panowie nad sałatką jarzynową POTRAFIĄ śpiewać.
Warto z wielką POKORĄ posłuchać:
Taniu, ale jaka swietna akustyke maja w tej kuchni 😉 jakbym taką miała, sama zaczęła bym spiewac 😉
Julie, na poczatku myslałam, ze to jakis skandynawski język 😉  😵
Ja bym sie wstydzila cos takiego na yt wrzucic  😎
ja nie mam zupełnie żadnego problemu z początkującymi artystami. Każdy kiedyś zaczyna w każdej dziedzinie. Nie jest wstydem robić błędy. Wstydem jest uważać się za mistrza świata i bez pokory podchodzić do swoich umiejętności
Tania, o rety, jak pięknie! Taki rosyjski Simon & Garfunkel 😀
Tania, o rety, jak pięknie! Taki rosyjski Simon & Garfunkel 😀

Prawda? Da się? Potem ten pan został mega gwiazdą via talent show. Ale miał potencjał.
Tania, Dziękuję za tych panów. :kwiatek: To ukoiło moje zszargane przez śliwkowy cover Adele nerwy. 😉
mi nasuwa się tylko 1 wniosek- jak Katija spotka śliwkę na ulicy to ją spoliczkuje płytą chodnikową 🤬
Katija- to ty rozpętałaś tą wojnę i niedługo serwer na re volcie będzie przeciążony. Nikt nie chiałby z wami gadać, bo Katija- to co zrobiłaś to nie krytyka, bo krytyka jest zawsze asertywna, a taką krytyke można przyjmować i wyciągać z niej wnioski, a ty po prostu atakujesz, nie krytykujesz, a to zasadnicza różnica. Może i ćwiczysz godzinami, latami spiew przy klawiszach i nic ci z tego nie wychodzi, a tu, nie wiadomo jak i skad pojawiła się cicho-ciemna śliwka i zaśpiewała piosenkę o koniach, zerwała sie jak z choinki i miała czelność i jaki tupet aby podzielic sie nia z wami.
Gdybys była naprawdę wykształcona muzycznie to nie atakowałabyś w tak beszczelny sposób, a sam napis pod twoja nazwa- bezczelny nienawidzer dobrze o tobie nie świadczy. Rozpetałaś wojnę, reszta zrobila sobie ubaw, powyciagaliscie jakies linki i macie niezły ubaw oczerniając dziewczynę, o której zielonego pojecia nie macie jaka w rzeczywistości jest, a to juz podlega pod artykuł.
Jak czytam jej posty to normalnie odpowiada, że ma inne zdanie, a ty musiałaś nadal bezczelnie atakować. Gdybyś miała choć trochę poziomu to formułowałabyś zdania w inny sposób. Moze i masz jakąś tam wiedzę muzyczną, ale mysle, że to wycie przy klawiszach z profesorka pedantką doprowadziło cie do ciężkiej nerwicy, która właśnie w tym momencie znajduje ujście.  🤦

Jak czytam jej posty to normalnie odpowiada, że ma inne zdanie, a ty musiałaś nadal bezczelnie atakować. Gdybyś miała choć trochę poziomu to formułowałabyś zdania w inny sposób. Moze i masz jakąś tam wiedzę muzyczną, ale mysle, że to wycie przy klawiszach z profesorka pedantką doprowadziło cie do ciężkiej nerwicy, która właśnie w tym momencie znajduje ujście.  🤦


zgadzam się w zupełności. I dziwię sie, ze moderatorzy forum przykładają rękę do hejtowania oO'
muzyka z zasady łagodzi obyczaje i powinno w niej chodzic o radosc tego, kto ją wykonuje, a nie o to, komu sie to podoba (w końcu o gustach sie nie dyskutuje)...
i ktos chyba powinien w koncu dostac OSTRZEEŻENIE za offtopic, bo temat nie jest o technikach śpiewu tylko o cytatach zw. z końmi. 🤬 🚫

btw - katija, ciekawa jestem jak Ty śpiewasz, bo opowiadac teoretycznie to kazdy potrafi...
Rozpętana wojna, atak (bezczelny na dodatek), - czy Ty aby nie przesadzasz ździebko 🙂
Nienawiść, hejt ....................a nam się tylko wykonanie piosenki nijak podobać nie chce.

Fender
Ty naprawdę uważasz, że trzeba mieć wykształcenie muzyczne, żeby lubić (lub nie) piosenkę czy zespół..
Niedługo dojdzie do tego, że w sklepie muzycznym płyty nie kupisz bez dyplomu.
No może z dyplomem przesadziłam ale .....przed ekspedientką trzeba będzie odśpiewać (czysto) Arię po kurantem, żeby otrzymać zezwoleństwo na zakup
wyrobu muzycznego   😁
Będzie to miało na celu ograniczenie miernotom śpiewającym dostępu do czegoś, czego ich struny głosowe wydalić z siebie nie potrafią.

Rozpetałaś wojnę, reszta zrobila sobie ubaw, powyciagaliscie jakies linki i macie niezły ubaw oczerniając dziewczynę, o której zielonego pojecia nie macie jaka w rzeczywistości jest, a to juz podlega pod artykuł.

Gdzie dziewczyna została "oczerniona" ? diabelnie nie lubię tego określenia, bo ludzie zwyczajnie nie rozumieją co oznacza. Czy została oskarżona o coś, co nie jest prawdą? Jeśli napisałabym "śliwka to prostytutka" to byłoby oczernianie. Ale pisząc "sorry śliwka, piosenka się nam nie podoba, ale to jest spoko. Twoje samouwielbienie i buta już spoko nie są" NIJAK nikt NIKOGO nie OCZERNIŁ.

pod jaki artykuł? chyba taki w BRAVO.

Nikogo to serio nie obchodzi jaka śliwka jest. Wstawiła swoją twórczość. Twórczość się nie spodobała. Na co się śliwka uniosła, że jak się może nie podobać. No nie ma prawa się nie podobać! kmioty jesteście, bez przeżyć, nie umiecie docenić głębi tekstu ani naturalnie przecudownego talentu. Sorry. Można być kiepskim artystą, ale odrobina pokory to chyba nikomu nie zaszkodziła?

Poza tym, jakie wygrzebane linki? Przecie to są linki proponowane przez YT po włączeniu tego, co nam śliwka sama wstawiła. Żadne tajne, nagie zdjęcia zza krzaka. Coś, co sama umieszcza w sieci. no kurde.

Gwarantuję Ci, że jeśli śliwka zachowałaby się jak normalny człowiek - nikt w życiu by nie powiedział o niej złego słowa. Jeśli natomiast chce pozować na wybitną artystkę, która tworzy wiekopomne dzieła a jest niezbyt dobrą piosenkarką do kotleta - to dziwisz się, że nie jest ciepło przyjęta? powtarzam : można być kiepskim. Ale trzeba mieć przy tym minimum krytycyzmu w stosunku do własnej twórczości i pokory, bo opinia innych pozwala się doskonalić.
no cóż...jak się coś wystawia na forum publiczne, to trzeba się liczyć z tym, że zostanie to ocenione. I zostało. A że nie tak, jak autorka chciała? Ryzyko zawodowe 😉
W końcu "jaki jest koń, każdy widzi" (a tu akurat słyszy)

Fender
Ty naprawdę uważasz, że trzeba mieć wykształcenie muzyczne, żeby lubić (lub nie) piosenkę czy zespół..



yyy chyba mnie nie zrozumiałaś - pisałam, że właśnie chodzi o radość ze spiewania/grania, nie każdemu odbiorcy sie to musi podobac, bo są różne gusty. I jeżeli coś sie komus nie podoba, to nie trzeba od razu rozpoczynac litanii hejtów. Ale chyba nie dostrzegłyście tej cienkiej granicy między wyrażeniem dezaprobaty a robieniem gnoju o byle co. Nieładnie.
Art. 212.
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Podtrzymuję  🚫

Gdzie jest moderator?
luki2, teraz to normalnie wygrałeś internety  🙇 🙇 🙇
ikarina, sprawdzałaś IP luki i śliwki?
sprawdziłam, sprawdziłam
luki2, pomówienie jest to FAŁSZYWE oskarżenie. A że śliwka fałszuje to słychać i nijak to nie jest fałszywe 🙂
Ale mamy fajnych ludzi na tym forum. Jedno nie umie czytać, drugie nie umie słuchać, trzecie nie rozumie podstawowych pojęć...
mi nasuwa się tylko 1 wniosek- jak Katija spotka śliwkę na ulicy to ją spoliczkuje płytą chodnikową 🤬


Nie nie nie.
To nie tak.
To śliwka spoliczkowała katiję.

Gdyby to miało miejsce na ulicy, to wyglądałoby tak:

Idzie sobie katija (w towarzystwie swoich znajomych, lub nie, mniejsza z tym).
Nagle podbiega do niej śliwka i woła:
Ej! Posłuchaj jak zarombiście śpiewam!!! I puszcza jej swój utwór.
Katija z grzeczności wysłuchuje fragmentu i mówi:
Nie, dziękuję, nie podoba mi się, moim zdaniem.... no generalnie: nie.
śliwka biegnie za nią dalej, zachodzi jej drogę i woła:
Nie znasz się! Mylisz się! Ja śpiewam zarombiście! Słuchaj! Podziwiaj! Zachwycaj się!


No jaki to ma sens?

Myślę, że Ania na tym etapie może być jedynie gwiazdą ognisk i wesel.
Dajcie se na luz.
Spożytkujcie energię na to,  żeby Ania nauczyła się śpiewać lepiej, a nie na przekonywanie ludzi, że śpiewa zarombiśice.
Nie wiem czy jesteście tą samą osobą, czy jesteś jej chłopakiem, bronisz jej, to szlachetne.... ale to nie ma sensu.
Usłyszeliście prawdę. Opinie. Feedback.
Uczcie się.


Julie i Isabelle napisały wszystko co chciałabym ja napisać. :kwiatek:
Ale mamy fajnych ludzi na tym forum. Jedno nie umie czytać, drugie nie umie słuchać, trzecie nie rozumie podstawowych pojęć...

Czwarte nie potrafi śpiewać. Ale spoko. Ja wychodzę z założenia, że skoro nie umiem śpiewac dobrze (a nie umiem wcale) to będę śpiewać głośno  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się