Od razu uprzedzam, ze jesli ktos ma ochote na hejty, to moze sie nie udzielac 🙂 A wiec: Mi i moim dwom kolezankom powierzono opieke nad pewnym kucykiem. Chcialysmy go polonzowac. Jednak kucyk zachowuje sie na lonzy dziwnie. Idzie po kole ale pozniej staje albo wchodzi do srodka. Na cmokanie ani na komende "klus" nie reaguje a dzwiek bata powoduje ze zaczyna cwalowac. Zachowuje sie jak kompletny "swiezuch" na lonzy. Mozliwe, ze to przez to, ze przez 2 lata nikt z nim nie pracowal -.- Co zrobic aby lonza z nim sie jakos udawala? Z gory dziekuje za odpowiedzi 🙂
No tak, ale wiesz zawsze mógł się pomylić, albo mu coś wepchnęli w sklepie. Zerknij czy masz taką wajchę do zmian z napisami stęp, kłus galop przy uchwycie, jak jest bez to znaczy że niestety trzeba zainwestować w inną lonżę 😉
Dominiulek napiszę zanim tradycyjnie zrobi się tu cyrk... Kucyk albo nie umie, albo robi was w balona. Żeby robota poszła do przodu polecam lekturę książki "Zasady jazdy konnej" cz3, gdzie opisane jest jak należy lonżować konie, bo jasne jest że wasza wiedza na ten temat jest znikoma. Najlepiej byłoby gdyby ktoś doświadczony pokazał wam jak należy lonżować konie i zapobiegać takim problemom jakie się u was pojawiły.
No tak, ale wiesz zawsze mógł się pomylić, albo mu coś wepchnęli w sklepie. Zerknij czy masz taką wajchę do zmian z napisami stęp, kłus galop przy uchwycie, jak jest bez to znaczy że niestety trzeba zainwestować w inną lonżę 😉
Prosilam o pomoc a nie robienie sobie jaj. Przepraszam, ze nie wiem jak odgonic kucyka od srodka ale to nie znaczy ze jestem na tyle tepa zeby nie wiedziec jak wyglada lonza tak?
Dominiulek, skoro nie umiecie - weźcie kogoś kto umie, poproscie, żeby pomógł, pokazał, przerobił problemy. Jeśli nie macie pojęcia jak wygonić kucyka z okręgu - tylko znarowicie zwierzę. niech ktoś Wam pokaże podstawy, a jak je opanujecie - uczcie się pracować z koniem na lonży a nie tylko panować nad nim. Wiem, że kucyk budzi mniejszy respekt niż duży koń, ale potrafi zranić nawet mocniej. Dodatkowo kucyki bywają niebywale inteligentne, więc łatwo wyłapią Wasze błędy i znarowić je to chwila. mój kucyk ma 80 cm, ale jest najbystrzejszym koniowatym jakiego znam, uczy się piorunem. chodzić na lonży stępem i kłusem nauczył się podczas jednej "sesji", utrzymuje tempo, nie ciągnie, trzyma się koła, reaguje na głos. Sztuczek też uczy się w podobnym tempie. Dlatego warto wziąć kogoś do pomocy, bo poza łapaniem "plusów" może też szybciutko załapać złe zachowania, jeśli odpowiednio go nie pokierujecie.
Najlepszy sposób, by go nauczyć, to zmiana osoby na taką, która wie co ma z tym robić 🤣 ale co byście nie powiedziały to Was wyśmieje. Skoro masz rady gdzieś to idź dalej "uczyć" z koleżankami, a nie się pytasz skoro wiesz lepiej :kwiatek:
Dominiulek, dobrze, że jest was kilka. Na początku rzecz prosta: jedna osoba trzyma lonżę, druga oprowadza po kole. Ważne, żeby założyć dokładne, regularne koło, po którym kucyk przejdzie tyle razy, że już będzie miał ślad. Osoba na zewnątrz może też kłusować z konikiem. Gdy kuc się wdroży, ta osoba się oddala (dobrze jest nauczyć się prowadzić konia po zewnętrznej). Jeśli wejdzie do środka, spokojnie się po niego przychodzi i odprowadza na koło, towarzyszy na początku i w "drażliwych" miejscach. Na początku lonżuje się bardzo spokojnie, chodzi o to, żeby koło było regularne a koń utrzymywał równy, spokojny rytm. W tym czasie można uczyć reakcji na komendy głosem i gesty (konsekwentnie i spójnie - musicie sobie wspólnie ustalić jeden "alfabet" sygnałów). Możecie/powinnyście się zamieniać rolami. Galopu próbować dopiero z dobrze wdrożonym kucem (kuce są zaskakująco silne). Cwał na lonży jest... raczej niemożliwy 🙂
halo, dodałabym obowiązkowy lonżownik. jest to dużo łatwiejsze, koń czując "blokadę" łatwiej ogarnia chodzenie w kółko. dla kuca można nawet wyłożyć kostki słomy. Fajniejszy wygrodzony, bo bezpieczniej, koń nie przeciągnie bóg wie gdzie.
Isabelle, z tymi kostkami, to nie byłabym optymistką 🙂 Miałam takiego ancymona - szetlanda, który... wyskakiwał w poprzek. Prostopadle do kierunku ruchu i w dowolnej chwili 😁 (to, gdyby ktoś myślał, że kucyka jest Łatwiej lonżować). Tan kuc był też jedynym KONIEM, który przeciągnął mojego męża (a fachowiec) na butach przez cały plac, no jak Chucka Norrisa, no.
Prosze mi powiedziec, gdzie wysmialam czyjes rady? Nie licze dziewczyny, ktora wymyslala sobie automatyczne lonze. Nikogo nie wysmialam, wszystkie rady biore do siebie i staram sie jak najwiecej z nich "wcielic" w zycie
a wszystkim, ktorzy zechcieli udzielic normalnej odpowiedzi bardzo dziekuje 😀 I zeby nie bylo hejtow. Za normalne odpowiedzi uwazam takze te, w ktorych pisalo, ze nie powinnam go lonzowac. Na pewno wezme to w duzym stopniu pod uwage 🙂
Rozumiem aczkolwiek kazdy przypadek byl inny. Bylo ze kon wyrywa lonze, nie chce biec itp. i nie znalazlam odpowiedniego. Myslalam, ze tu uzyskam odpowiedz, ale widze, ze wiecej dowiem sie z zapytaj...
Dominiulek, trudno byłoby cokolwiek znalezc, jakby każdy problem miał swój wątek. W wątku o lonżowaniu na pewno ktoś miał taki kłopot jak Ty. przeczytaj cały wątek o lonżowaniu a w głowie się rozjaśni.
Przepraszam, jestem tu nowa wiec nie wiedzialam, ze na tym to polega :/ ( to nie sarkazm 🙂 ) rasa konika to szetland, jednak gadalam z wlascicielem i powiedzialam mu, zeby najpierw zrobil to ktos bardziej zaawansowany 🙂 Dziekuje za pomoc i cierpliwosc do takich "żoltodziobow" jak ja :P
Dominiulek zainwestuj w kurs lonżowania. Informacje są na stronie PZJ kto robi i gdzie. Najlepiej jedź razem z kucykiem. Bo z książek i z internetu to się lonżować nie nauczysz :/
Dominiulek zainwestuj w kurs lonżowania. Informacje są na stronie PZJ kto robi i gdzie. Najlepiej jedź razem z kucykiem. Bo z książek i z internetu to się lonżować nie nauczysz :/
Napisalam odp wyzej, ze daje komus bardziej zaawansowanemu niz ja zajac sie sprawa 🙂
Dominiulek zainwestuj w kurs lonżowania. Informacje są na stronie PZJ kto robi i gdzie. Najlepiej jedź razem z kucykiem. Bo z książek i z internetu to się lonżować nie nauczysz :/
czy ja wiem? jak się ma "feeling" do koni, zna się podstawy "praktyczne" to doskonalenie umiejętności internetem i książkami czy wideo jest moim zdaniem bardzo możliwe i skuteczne. Jak ktoś nie ma wyczucia to faktycznie klops, ale jeśli ma, to taka wiedza da mu bardzo dużo. może nie z krnąbrnym koniem, może nie totalnego laika, ale jednak poprawi umiejętności.