Ja mam takie marzenia-plany i marzenia-marzenia 😉 Te pierwsze to rzeczy, które chciałabym i zamierzam zrobić jakimś okresie czasu, drugie - takie o których lubię myśleć ale wiem, że będą realne jedynie w bardzo długoterminowej perspektywie. Ale tych drugich jest mało bo uważam, że niewiele jest rzeczy które nie są w naszym zasięgu jeśli bardzo chcemy 😉 Z tych drugich to np wspiąć północną ścianę Eigeru - do zrealizowania, ale potrzebuję wielu, wieeeeelu lat treningów i doświadczenia 😉
Też staram się mieć cele - i wytyczać deadline na realizację 😉
Ze zrealizowanych: - bawię się wesoło w górach, uczę wspinaczki, jestem na drodze do zostania taternikiem letnim - kupiłam konia, za własną kasę i za własną kasę go utrzymuję
Do zrealizowania: - Pik Lenina (ok. 2 lata sobie na niego daję) - taternik zimowy (przyszły sezon), sprzęt jest - umiejętności jeszcze brakuje 🙂 - paromiesięczna podróż po USA
Z marzeń niezależnych "zrealizowanych": - jestem kochana i kocham 💘 i to chyba było moje największe marzenie i dopiero teraz jestem w pełni szczęśliwa
Z marzeń niezależnych "do zrealizowania": - chciałabym być zdrowa 🙂