ja bardo polecam pana Rybke. kopytom bosym praktycznie nie tyka podeszwy, zostawia duze ladne strzalki, kuje na goraco. az za lagodny do koni 😉 wszysko przemilo, sympatycznie, bardzo spokojnie i niezwykle fachowo. no i znosi 1000 pytan na minute 😀
majeczka Problem w tym ze my mielismy ogromnego kapcia i bardzo płaskie kopyto. Teraz w koncu wyglada normalnie, fajnie sie sciera i jest w rozmiarze takim w jakim powinno być zanim sie "rozjechało" . Widze zdecydowana ulge jaka to koniowi przyniosło i różnice w motoryce. Ja kowalem nie jestem i na kopytach sie w zasadzie prawie nie znam, ale sadze ze to co zostało zrobione Rudemu jest jak najbardziej uzasadnione.
Dla równowagi - z nie mojego doświadczenia, ale z doświadczenia koni w mojej stajni, po efekcie jego werkowania na trzech koniach i po zobaczeniu kopyt jego roboty - nie dla pana Rybki. Chociaż może zmienił podejście na takie, jak przedstawia katija 🙂.
Trzy konie po jego wizycie kulały, nie wiem, jak je wywerkował, bo mnie przy tym nie było. Jak już zajrzałam pod podwozie, kąty wsporowe musiały być zostawione przy werkowaniu. Moim zdaniem takim sposobem pomógł szczególnie jednemu w "lekkim" ochwacie. Dwa z nich prowadził kilka lat. Po takim czasie oczekiwałabym miłych kopyt, a zastałam nieprzyjemny widok.
hmmm, to faktycznie nie fajne co piszesz. on zajmuje sie stajnia, ktora prowadze, i naprawde konie maja bardzo dobre kopyta. i wlasnie, tak po lekturze tego watku, zastanawiam sie, skad tak rozne opinie o kowalach? czy ktos ma farta, a inny pecha, czy o co chodzi??
Hypnotize, ale ja chciałam żebyście się z moim Lionem podzielili bo ona ma za małe i wogóle strasznie kiepskie dzisiaj znowu zgubił podkowe tym razem przednią ... nie mam już sił do jego kopyt, po prostu ręce już mi opadły
majeczka a nie lepiej rozkuć konia na jakiś czas i dać po prostu kopytom odpocząć, zregenerować się. Z tego co piszesz nie ma do czego przybić podkowy, skoro nie trzymają się???
Co sądzicie o Henryku Dąbrowskim? Dopiero raz kuł mi konia i w sumie (chyba) mądrze prawił, ale jakoś dziwnie mu te podkowy przybił :/ Dużo wystaje podkowy po bokach, więcej niż zazwyczaj po innych kowalach i nie wiem czy tak ma być. Dodam, że mój koń dosyć konkretnie rozwalił sobie na padoku podkową koronkę, więc tym bardziej nad tym się zastanawiam.
Pan Henryk 'prostuje' mojemu ogonowi noge i pomimo tego ze nie jest to latwy kon do rozczyszczania ani okucia bez problemu daje sobie rade. z tego co mowi vet jak widzi kopyto to mowi ze jest ok i oby tak dalej, a na kopycie widac zdecydowana roznice (no ale juz jakis czas nad tym 'pracujemy'😉. w stajni robi jeszcze kobyle ktora ma slabe kopyta a podkowy nosic musi. u poprzednich kowali ktorzy ja robili byly problemy ze podkowy odpadaly. natomiast od momentu jak Pan Henryk ja robi to stan kopyt sie poprawil, a podkowy nie odpadaja. ja moge polecic 🙂
Jeju dziewczyny, skąd to oburzenie! To na pewno jakaś metafora tego, że koń ma krzywo obcinane kopyto i przez to nogę skrzywioną na którąś stronę, a teraz kowal to wyprowadza - co w tym takiego szokującego?
dokladnie - napisalam tak ze ja wiedzialam o co chodzi. konia kupilam ze zbyt stromym kopytem i jeszcze skrzywionym troche(tutaj dluga historia dlaczego i jak i po co i na co i dlaczego kupilam - ale to raczej nie jest wazne w pytaniu o kowala 🙂 ) no i ma je doprowadzane do prawidlowego stanu 🙂 oburzenie mysle ze wlasciwe Dzionka - bo rzeczywiscie nie wyrazilam sie jasno 🙂 przepraszam 🙂
tajnaa, no patrz że ja na to nie wpadlam... gdyby się dało rozkuć to bym rozkuła, koń ma 16 lat chodził GP w skokach we Włoszech stracił już raz prawie całą puszkę kopytową jak tylko przyjechał z Włoch jak rozkuje przestanie wogóle chodzić, są momenty kiedy kopyto zaczyna rosnąć coś się tam dzieje na plus a jak są te przesilenia to ile bym witamin, suplementów i cudów nie pakowała nie ma mocnych, kopyta się sypią musze przeczekać jeszcze z miesiąc i do października powienniśmy mieć troche spokoju
Pomocy, potrzebuję NAPRAWDĘ dobrego kowala. Już mam dosyć gadania, że tak wszystko jest okej, a ja widzę że mu się biała linia rozwarstwia (nie wiem czy to dobrze nazwałam). A najlepiej to kuć! Tylko kucie pomaga! Jestem w stanie dużo zapłacić, ale tylko za rzetelną pomoc! Szukam kogoś zaufanego, kto mi wszystko dokładnie wytłumaczy i zrobi coś , żeby kopyta mojego konia nie wyglądały jak rozdeptane kapcie.... Chętnie z woj. łódzkiego. Z góry dzięki za pomoc :kwiatek:
Majeczka-a próbowałas ze rozkuty przestanie chodzic? 😉 (to wtedy moze na pół roku albo lepiej na padok bez pracy?) jak ma sie zregenerowac jak ciagle jest dziurawione kopyto... Moze głupio mowie ale sa alternatywy-buty,polimery do podbudowy scianek...
Dzionka mojego konia od wielu lat (zanim jeszcze byłam jego właścicielką) kuje pan Henryk, plus kilka koni w mojej stajni. Wszyscy są zadowoleni, jak sądze z powodu sporej ilości klijentów czasem zdarza mu sie wizyty przekładać, albo zapomnieć, ale jeden telefon przypominający i pan Henio jest 🙂 właścicielką mojego kucka jestem 3 lata i jak dobrze pamiętam podkowe zgubiliśmy 2 razy chyba. Teraz koń mój po kontuzji i ma specjalne zalecenia co do kucia, podobnie jak Ty nie znam sie na tym kompletnie, ale zalecenia weta zostały przekazane i odpukać narazie wszystko jest ok.
boswell, próbowałam bez podków niestety pani wet która się nim opiekuje nie pozwala zaostawić go bez pracy, jeśli cały czas będzie w robocie będzie chodził jak się zastoi to już lipa;-( Nie ma aż takiej tragedii dziewczyny, nie rozwarstwia się biała po prostu kopyta są mega słabe a w okresie linienia jest gorzej, najlepiej jest zimą Ten koń bardzo dużo przeszedł w swoim życiu i aktualnie przeżywa drugą młodość(psychicznie) nie chcę odbierać mu takiej radości, przeczekamy i mam nadzieje że będzie dobrze
Huzar
katija
Aquarius
majeczka
tajnaa
Dzionka
AguSia
Dramka
ewuś
tunrida
arabeczka
boswell
Donia Aleksandra