ahahaha, aszhar, o tym płetwonurku to słyszę drugi raz w ciągu mniej więcej tygodnia. 😁 Tylko poprzednio po prostu gadaliśmy o nagrodach Darwina na okoliczność tego, że się śmieliśmy z konia bawiącego się wszystkimi sznurkami, że mógłby dostać nagrodę Darwina, bo ewidentnie wykazywał chęć zabawy kablem od golarki... Tzn. żartowaliśmy, że mógłby mieć napisane na nagrobku "umarł w wyniku golenia nóg" (bo to, że miał tendencje samobójcze, wcale nie było śmieszne, zwłaszcza jak się jednocześnie trzyma konia, przednią nogę, żeby nie podnosił tyłów i na dokładkę pilnuje kabla 😉). Ta historia z tym płetownurkiem była opisana w jakiejś gazecie czy jak?
Co do ryb w budce telefonicznej - bu, znowu znam. Nie googluję nigdy nic więcej, bo szukając albatrosa właśnie trafiłam na stronę z takimi zagadkami i kilka przeczytałam. A teraz nie ma zabawy. 😤
Czy te ryby tak smierdzialy, że gość chciał wybić szybę i sobie przypadkiem podciął żyły szkłem? 😁 Świetny wątek, ale np na to z parasolem za Chiny bym nie wpadła, myślałam że chce słońce oglądać 😉