Forum towarzyskie »

ALBATROS i inne zabawy oraz zagadki.

Ale zapałka nie była spalona... może dlatego, że nie zdążyła jej odpalić bo spadła łamiąc ją po drodze?
cavaletti, prawie. Skup się na zapałce. Złamanej.
a może ciągnęli losy zapałkami i kto miał najkrótszą - złamaną - musiał wyskoczyć z balonu? 😁
własnie, zrzucili ubrania, to nic nie dało, więc pewnie losowali, ona wylosowała połamaną (lub całą- zależy jakie były ustalenia, połamała się w trakcie upadku) i skoczyła 🙂 taak? 😀
Kahlan, vanisek,  tak, wylosowała złamaną 🙁
I zagadka rozwiązana. Balon tracił wysokość, leciał nad pustynią. Gdyby opadł - zginęliby wszyscy. Wyrzucili balast, wyrzucili wszystko co mogli - w tym ubrania. W końcu losowali kto musi wyskoczyć ;(

Kto zna następną?
Czwórka przyjaciół wskoczyła razem do morza. Po kilku godzinach wszyscy byli martwi, mimo że potrafili pływać. Dlaczego?
cavaletti, czy byli na titanicu?
Nie
czy temperatura wody mogła spowodować śmierć?
To nieistotne
Czy wskoczyli do morza na jego środku (np. z łódki)? Czy byli blisko brzegu?
Zostali zaatakowani przez rekiny?
nie wysuneli drabinki, zeby z powrotem wejsc na łódke i w rezultacie, ze zmęczenia, utoneli? (jak w horrorze, który kiedys oglądałam  😉 )
A może nie wyskoczyli z łódki?
Agnieszka, zgadłaś 😉
A ja mogę zagadkę?
W środku spalonego lasu znaleziono zwłoki płetwonurka.
Jakim cudem płetwonurek znalazł się w lesie??

Edit: dodałam jedno istotne słowo do zagadki
Zagapił się i tam przeczołgał?

Nurkował w zalewie który wysechł?

Jakiś zwierz wywlókł go z jakiegoś zbiornika wodnego?
Alten, nie nie i nie
Domyśliłam się  🤣

Czy zwłoki były jakoś naruszone?

Czy to był homoseksualista? Podobno to jest zawsze istotne, ale mogę się mylić  👀
tak
ahahah nie, nie był homoseksualistą
Czy w pobliżu ostatnio przechodził huragan, trąba powietrzna, albo coś podobnego (silne wiatry)?
E., nie
czy była prowadzona akcja mająca na celu ocalić las?
poprostuja, tak
czy woda była pobierana z jeziora/stawu/morza?
poprostuja, tak
Czy las się palił?
Czy nurek brał udział w akcji gaszenia lasu?
Ale zaczynam się zastanawiać, czy nie było tak:
Las się palił, samolot/helikopter nadleciał nad jezioro/morze, nabrał w locie wody (z nieszczęsnym nurkiem), a potem gasząc las spuścił wodę (i nurka) na las  🙄
E., wydaje mi się, że właśnie tak to się rozegrało.  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się