Dostęp do przeróżnych wspomagaczy chemicznych tez jest łatwiejszy 😉 Możesz żyć całe życie z bólem brzucha i brać na to tysiąc różnych farmaceutyków, nie musi się to zaraz przerodzić w chorobę.
A może wyjdźmy po prostu z założenia, że jesteśmy dorosłymi ludźmi i jemy co nam się podoba bez znaczenia, czy jest to ze wskazań medycznych, czy z powodu (jak ktoś był to uprzejmy określić) fanaberii? I bez konieczności spowiadania się z powodujących nami przekonań. Ludzie byliby zdrowsi, gdyby zajęli się własną rodziną, lodówką i łóżkiem. Bez uciekania się do złośliwości i sarkazmu. O ile wiem wywody dot. glutenu nie zostały umieszczone w wątku "nasze wypieki", więc byłoby miło, gdyby działało to również w drugą stronę.
Słuchajcie, ja rozumiem, ze ludziom jest ciężko uwierzyć w pewne rzeczy. Sama taka byłam, póki nie przekonałam się na własnej skórze. Równo rok temu na wątku wege pisałam że mam problemy z żołądkiem i że przechodzę na dietę bezmięsną, bo prawdopodobnie coś jest nie halo z enzymami. Lekarz rodzinny nie był w stanie powiedzieć mi o co mi dolega, bo wyniki badań krwi miałam wzorowe. Co prawda gastroskopii już nie doczekałam, ale po kilku miesiącach dzięki podobnym wątkom na różnych forum odkryłam co mi dolega. I właśnie to jest cel tego wątku. Nie chcę aby służył on sprzeczaniu się o słuszności diety bezglutenowej. Tutaj nie chodzi aby kogoś nawracać na właściwą drogę, ale ewentualnie podsunąć pomysł jeśli standardowa droga zawodzi. Jeśli są osoby które mówią- nie wierzę w te bzdury- okey. Ale wybaczcie, nie przekonacie osób zdiagnozowanych że na nich to nie działa. Pytanie- kto to jest z definicji osoba zdiagnozowana? To pozostawiam każdemu do własnych przemyśleń, bo dla osób które czytają badania , książki po czym konsultują z lekarzami temat jest klarowny.
I zaznaczam- NIKT TU NIKOGO NIE MA ZAMIARU NAWRACAĆ. :kwiatek: Zadajecie pytania- są i odpowiedzi. Osoby które nie znają tematu-> Macie prawo się z tym nie zgadzać :kwiatek:
zabeczka17, wróćmy może jednak do głównego tematu bez przepraszania za to, że się je inaczej i zapewniania o braku fanatyzmu 😉 Kto chce, to doczyta, kto nie chce - jego sprawa. Inaczej zamieni się to w 30 stron OT. To kącik dla bezglutenowców a nie temat "gluten - wróg czy przyjaciel". No chyba że pomyliłam założenia, wtedy się wymiksuję, bo za duża jestem na tłumaczenie się z dorosłych wyborów (prawie) obcym ludziom 😉
Averis Super, ok. Pochwalę się że moja Mama w tym roku zrobiła fenomenalną wigilię bezglutenową. Najlepsze były uszka na mące gryczanej oraz ciasto a la snickers. Z ciekawostek zamiast cukru załatwiłam sobie Ksylitol( oryginalny z Certyfikatem z Finlandii) i od czasu do czasu mogę pozwolić sobie na gofra ( mąka migdałowa) czy muffinka jabłkowego ( mąka migdałowa oraz gryczana). Na dole macie chleb wypiekany przez mojego Męża z mąki gryczanej. Smakuje obłędnie.
Ogólnie jeśli chcecie to powstawiam tutaj fotki z moich wypieków i kombinacji bezglutenowych. 😉
Zaznaczam że jako osoba ze skłonnościami ( teraz wiem dlaczego), unikam kukurydzy oraz ryżu. Produkty te mimo że bezglutenowe mają wysoki indeks glikemiczny. Nie jadam też mięsa- prócz ryb z wiadomego pochodzenia. Decyzja ta jest związana z tym , ze nie mam pewności czy dana partia nie jest naszpikowana papką jęczmienną czy innego rodzaju spulchniaczem.
Przepis brałam stąd http://bezokruszka.pl/bezglutenowa-pizza-bezdrozdzy/, jednak trochę go zmodyfikowałam. Jajka zastąpiłam dwiema łyżkami mielonego siemienia rozpuszczonego w małej ilości wody. Zrezygnowałam też z mleka roślinnego na rzecz zwykłej wody (tutaj proporcje już na wyczucie. Najlepiej wychodzi z mąką kukurydzianą, ale gryczana plus amarantusowa wspomożone skrobią ziemniaczarnią też dają radę 😉 Konsystencja powinna być taka, by dało się to ugnieść lub rozwałkować( ja po prostu daje kulę ciasta i rozgniatam palcami aż będzie to przypominało placek.
zabeczka17, podasz przepis na chleb gryczany?🙂 akurat mogę zrobić bo mam mąkę 🙂
Wstyd sie przyznać ale nie znam 😜 😁 Mój Maż jest mistrzem w tej dziedzinie , a dzisiaj raczej nie wysępię od niego bo śpi. 😎 Wiem że do ciasta potrzebne są drożdże które muszą sie jakiś okres czasu przeżreć z miodem, jakieś orzechy lub słonecznik, mąka gryczana plus 120 g migdałowej. Jednak sposób przygotowania nie jest mi znany. Jak nie zapomnę dam znać jutro.
Averis mój piecze pizze na samej tylko mące gryczanej, ale za to na drożdżach. 😉
U mnie odstawianie glutenu idzie bardzo opornie, bardzo 😵 Nie bardzo widzę siebie bez makaronu.. bez chleba, pizzy i takich akcji mogę z powodzeniem się obejść, ale no nie umiem bez makaronu 😵 Bezglutenowy mnie nie kręci, ryżowy zjadam, ale to nie to samo. Gryczany też zjem, ale to wciąż nie to 😉
Przy moich zaleceniach od lekarza (głównie po badaniu włosów) wyszło, że nie powinnam jeść strączkowych (szkoda, fasolkę i soczewicę uwielbiam), soi, mleka i przetworów mlecznych (mała strata, nie lubię szczególnie) i..melisy 🤣
Moją miłością jest klasyczny makaron tagliatelle. Mogę go jeść na sucho 😡 Próbowałam kukurydzianego, generalnie nie jestem wybredna i jakimś wybitnym smakoszem też nie jestem, zjem każdy makaron, ale tagliatelle kocham. Tak po prostu 🙂
Próbuję odstawić gluten (słaaaabo, słaaaabo mi idzie), bo doczytałam, że może być spustem w mojej chorobie i pogarszać mój stan. Nie musi, ale może. Dlatego zmieniam dietę na maxa i chcę zobaczyć, czy faktycznie mój stan się nie poprawi 💃
Przytulę wszystkie przepisy! Szkoda, że nienawidzę kaszy... Ale będę się musiała do niej przekonać 😉
amnestria-wszystkich kasz? Gryczaną szukaj niepaloną (czasem jest oznaczana jako biała), jest o niebo smaczniejsza od palonej. Jaglaną trzeba chwilę uprażyć w garnku przed ugotowaniem, traci wtedy gorzki posmak 🙂 . Spróbuj ciecierzycy (chociaż sama nie wiem z czym ją jeść więc unikam :hihi🙂, strączkowych (zalecenie mówią, że należy jeść przynajmniej raz w tyg), quinoa, amarantus (pycha! Tzn jest neutralny 😉 ). Tu są przepisy, mi akurat jeszcze nigdy przepis z tego bloga nie wyszedł, ale zawsze można czerpać inspirację 🙂 .
zen jestem Twoją dłużniczką :kwiatek: My wcinamy z Meżem makaron kukurydziany - w Tesco dostępne i w formie świderek i ekhm.. kaczuszek 😁 Do pomidorowej idealny 🙂 Chleb możesz piec z mąki gryczanej, pizza też i wychodzą bez zbędnego reklamowania mega smaczne.
amnestria u mnie w momencie jak odstawiłam gluten rzeczy których nienawidziłam- kaszy gryczanej, kawy- dzisiaj piję i normalnie i jem. Wszystko się przestawia z miesiąca na miesiąc. 😎
Rul ciecierzycę rozgotuj w garnku z groszkiem, wylej wodę, dosyp czosnku zgniecionego,kapkę oleju lub łyżkę słoneczniku, koperku, soli i pieprzu- zmiel w mikserze. I masz zarąbistą pastę do jedzenia na ciepło, lub jako dodatek do np. chleba.
Klasyczną mąkę często zastępuję wiórkami kokosowymi, jednym z moich ulubionych przepisów na posiłek po morderczej walce na siłce jest omlet. Lubię też pudding z siemienia lnianego.
Klasyczną owsiankę z płatków owsianych zastąpiłam płatkami jaglanymi, ale niestety mój portfel taką zmianę zaczyna odczuwać, zwłaszcza teraz, kiedy warzywa i owoce są sporo droższe niż zazwyczaj.
polecam otręby gryczane zamiast płatków owsianych 😎
Mąka migdałowa która jest super zamiennikiem np. do ciast naleśnikowych . W sklepie widziałam 200 g za 10,95 pfffff... Kupiłam młynek do kawy - 45 zł i miele migdały. Dosypując ją do gryczanej nadajecie puszystość wypiekom itp itd.
Mam stwierdzone Hashimoto, ostatnie anty Tpo ponad 800. Jestem na tej diecie dopiero od miesiąca, ale efekty w samopoczuciu już są, głównie ze strony układu pokarmowego. Nie mam przelewań w jelitach, czuje taką lekkość. Staram się też unikać produktów z laktozą i jeść produkty z niskim indeksem glikemicznym. Nie jest łatwo, ale pomału można przywyknąć. Trzeba nauczyć się czytania etykiet produktów. Okazuje się, że gluten jest w wielu produktach, w których się go nie spodziewamy np. sosie sojowym.