Forum konie »

Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

faith, dziękuję!

anai, Twój siwy niezmiennie mnie zachwyca 😀

U nas podczas hubertusów najważniejsze jest bezpieczeństwo. Mamy stado seniorów, klaczy w ciąży, klaczy matek... Małym utrudnieniem byłi nasi goście, ale przy pierwszych próbach łamania naszych zasad zostali spacyfikowani 😉

Moon, :kwiatek:

tuch, tutaj mała podmiana po gonitwie 😁  widać jak wygląda przy normalnym koniu 😁 duży miał pierwszy raz na grzbiecie siodlo west i westowca w osobie mojej lek stom  😁





i jeszcze pozowane 😁



Hermes, dziękujemy!
Ale wszyscy macie piękne jesienne zdjęcia 😍 A konsultacji z Marcinem W. mega zazdroszczę, pół dnia dzisiaj wzdychałam jak to bym chciała mieć finans, konia i umiejętności by sobie takie coś zafundować 😁
Moon Dzięki 🙂 Piękne jesienne zdjęcia !
anai Czasem się uda w tygodniu wsiąść, ale urok własnej stajni jest taki, że jak już wracam z zajęć i jest jasno to cały wolny czas muszę przeznaczyć no porządki u kucyków.
faith Wow, super zmiana klaczki
tuch Oj tak, zarówno w obsłudze jak i w jeździe jest bezproblemowy, lepszego dzieciaka nie mogłam znaleźć  😜 Prawdziwa elegancja na fotach!! 😉
Hermes Kciuki są!
A kucyk doprowadza mnie na skraj załamania nerwowego 😵. Próbujemy do piątku spacerować w ręku, ale średnio nam wychodzi.
Książę nie chce być wyleczony i robi wszystko, żeby było możliwie najgorzej : 👿
Rozważam nawet spacery na sedacji.
lusia722, znaczy miota nim, rzuca i udaje 3 razy większego niż jest? Biedna.. znam to.. miałam chęć mordu po klinice na swoim. Ale za to zobacz jaki śliczny 😍 i ten warkoczyk Cruelli De Mon 😀
Burza ja nie wiem co mu odbiło 🤔
Wczoraj na hali wyrwał się i pobiegł skakać korytarz (skakały konie sportowe, więc stało solidnie)😵 sam z siebie, a normalnie batem mam problem go zagonić.
Dzisiaj za to miałam problem na kolcu i na lonży go utrzymać, bo stwierdził że musi pogalopować koniecznie. No uduszę go kiedyś 🤔wirek: 👿
Ja już wczoraj miałam dosyć...a gdzie piątek 🙇
lusia, znaczy, że nóżka już nie boli jak szaleje. Nic tylko się cieszyć! nie masz karuzeli, żeby go stępem puścić? albo gdzieś na trawę, jak będzie żarcie pod nosem to nie będzie myślał o wygłupach.
Oooo to sie zrobil wyrywny kucyk:/ dlugo jeszcze rehabilitacja?
Wpadłam po cichu do wątku, pooglądałam sobie Wasze fotki, i aż mnie coś ścisnęło...

Niemniej gratuluję wszystkim udanych startów, treningów, jazd, powrotów do zdrowia, oby tak dalej  :kwiatek: Mnóstwo pozytywnej energii bije z tego wątku i Waszych jesiennych fotek.
Trzymajcie się 🙂
xxmalinaxx, co u Twojej ślicznej rudej? Jak zdrowie?
lusia722, nieźle Ci daje księciunio popalić. A jak z diagnozą?
dairoxroxi, no tak, własna stajnia faktycznie wiąże się z innymi priorytetami.
galopada_, dzięki! No widać tu, że duży jest duży 😀
Nasturcja-Renata, super!
Hermes, powodzenia na treningu!
epk, edyta, tulipan, zazdroszczę kliniki, na zdjęciach wygląda WOW!!! Chyba muszę jakąś skarbonkę założyć, bo ostatnio coraz więcej fajnych szkoleń, ale z reguły są podawane z małym wyprzedzeniem i nie mam skąd kasy na nie zdobyć 😉
baffinka, o, życie! Podkowy lubią odpadać w najmniej spodziewanym momencie.
anai no niestety, słabo  😕 Posypało nam się jakoś od sierpnia. Najpierw kontuzja, potem druga kontuzja, potem szereg kolek... A na koniec diagnoza sprzed kilku dni - wrzody. I tak naprawdę kiedy tylko zaczęła wracać do formy, znów się coś rozwalało. Obie jesteśmy tym już mocno zmęczone. Teraz zaczęłyśmy leczenie wrzodów, jeżdżę tyle co nic, zresztą ona jest rozklekotana i nieregularna, nie do końca jest sens jak na razie przynajmniej jeździć. Obawiam się, że musimy się zadowolić karierą spacerowiczów, bo szczerze mówiąc nie wiem kiedy, i czy w ogóle, wrócimy do regularnych treningów. Na razie najważniejsze jest jej zdrowie i samopoczucie.
Twój Szaraczek wyrasta na bardzo mężnego pana konia. Podglądam zdjęcia z zawodów - idziecie w górę jak burza 🙂
faith stajenny powiedział, że mam wezwać egzorcystę nie weterynarza 😁. Kiedyś mu brak pracy nie przeszkadzał, ale teraz to go normalnie nosi.
anai Powiem szczerze, że trochę już koni miałam leczonych i trochę z nimi spacerowałam czy też robiłam rozruch, ale czegoś takiego nie widziałam.
Obecnie stanęło na zapaleniu stawu kopytowego i czekamy na piątek, żeby zobaczyć czy tylko ten staw czy lecimy dalej ze znieczuleniem.
lusia722 łącze się z Tobą w bólu...my już uprawiamy spacerowanie od 4tygodni i chyba będzie nas czekały kolejne 4...Bondzio przeszedł fazy od akceptacji przez znudzenie, szajbę na resorach, obudzenie sił szatańskich do buntu ja pokładzie pt. Będę tu stał i ani kroku więcej...

Co gorsza pod koniec przyszłego tygodnia będzie pani doktor i mam wizję spacerowania juz z dwoma panami. Syndrom kulawego prawego przodu rządzi  😵

Ja dam takie od d... strony  😁 😁
Nordziak strzela bardzo wymowne miny  😉

Odchodząc od tematów treningowych pokażę Wam jak Kasi mijają dnie.

Kładą się ze swoją przyjaciółką centralnie w sianie, a po drzemce galopem okrążają padok trzy razy  😁 Jakby mi ktoś powiedział rok temu, że moja kobyła położy! się w środku dnia to bym się w czoło popukała  😉
lusia722, to jak już będziesz po egzorcyście to daj znać czy działa 😁

tulipan, piękny widok 🙂
xxmalinaxx, dawaj do wątku o wrzodach, powspieramy Cię psychicznie 🙂 ja powoli zaczynam wierzyć, że to nie koniec świata... ale wiele kopów motywacyjnych musiałam znieść 🙂 głowa do góry!
tulipan, a cóż innego wypada robić Carycy? tylko leżeć i pachnieć  😁
Xxmalinaxx współczuję, trzymam kciuki, żeby jednak nie skończyło się na spacerowaniu  😉
Tulipan rewelacyjne zdjęcie, aż miło popatrzeć 🙂
Hermes  Helutek wyglądał świetnie w aro  🙂 Gdzie teraz ruszacie na halówki? Poczernin, Aromer?
Darloga świetnie widzieć was zdrowych na parkurze,  jak zobaczyłam wasze zdjęcia to się ucieszyłam jak dziecko.  😅
Ekuss zazdroszczę takich terenów. Super, że praca z młodymi idzie po twojej myśli.  🙂
Faith wooow! Jak siwa przepiękne wygląda,  kawał dobrej roboty! 
Moon Lucjan jeszcze odnajdzie się w roli super modela, już wygląda mega na tych zdjęciach.  😜
Anai Gratuluję udanych startów,  uwielbiam waszą parę.  😍
Tuch bardzo fajnie wyglądacie na tych zdjęciach z kadryla, gdzie przenosisz Małego?
Galopada duży jest taaaaki duży  😲  super wyglądacie na tych zdjęciach 🙂
Nasturcja, Krysiex, Lusia trzymam kciuki za bezpieczne spacery i rozruch  😅
Epk, Tulipan, Kitty, Edyta, Ententa takie konsultacje to super sprawa! Na zdjęciach normalnie szał ciał.  👍

My w weekend byłyśmy na parkurach otwartych, Szronka była świetna! Teraz trochę pauzujemy, bo troszkę mi się Gruba przeziębiła. W planach mamy dość intensywny sezon halowy, w porównaniu do otwartego, chociaż dobrze zakończyłyśmy sezon otwarty znowu zajęłyśmy pierwsze miejsce w mini LL i LL.

Wstawiam dwa zdjęcia z parkurów




I jedno z jakiejś jazdy

lusia722, my jak Waruś po kontuzji miał tydzień laby i puściliśmy go na mini kwaterkę na trawę to przeskoczył ogrodzenie około 170cm, zaczął gonić wałaszka, którym tam stał, wywaliły się na zakręcie w pełnym pościgu, potem Warek wskoczył na swój mini padoczek i jak gdyby nigdy nic jadł trawkę. Ale miotało nim jak szatanem. Z hello to samo było jak mu plecy zaczęły szwankować i dawałam mu więcej luzu żeby odpoczął to mnie koń na spacer wyprowadzał..
xxmalinaxx, przykro się czyta, że tak się Wam niefortunnie ułożyło, ale dacie radę to wszystko przetrwać. Bo jak nie Wy to kto? 🙂
krysiex213, nawet ma minę niezadowoloną 😁
tulipan, jestem mocno nie w temacie, ale jak tam w końcu z rozruchem Katarzynki? Fajnie jak może sobie tak beztrosko wypoczywać 🙂
Minosia, Helutek w aro to pokazał swoje wstrętne oblicze pt "aaaaaaaaaa mogę biegać, boze człowiek skaczemy, aaaaa odpalam wroty... 😜 " Ale mimo to, dziękuję 😁 Wy za to ze Szronką wymiatałyście tam!
wymodelowana - bardzo bardzo dziękujemy, Kochana! :kwiatek:
faith - Ty wieeeesz :kwiatek: bardzo Ci dziękujemy 🙂 Jeeeej, Siwa wygląda przebosko! Jaka zmiana, już całkiem zapomniałam, że była takim brzydalkiem 😁 Jest teraz w świetnej formie, czysta przyjemność z patrzenia, gratulacje!  👍
Olson - dziękujemy! :kwiatek: Trzymam kciuki za rumaka w takim razie, nie chcę zapeszać, więc o nic nie podpytuję, ale liczę, że się od razu pochwalisz jakby co!  👀
anai - przy takim koniu jak Korab człowiek szybko się uczy optymizmu 😉 Dziękuję za ciepłe słowa, ten otwarty parkur trochę udziamgany i przekombinowany przeze mnie, ale fajnie mały szedł, na halówkach był już lepszy (chociaż parkurmajster dał "zagadek" co nie miara, dystanse same połówki  😁, a cały parkur z krzywych linii, tyle, żę ułożonych pod kątem bardziej zbliżonym do prostego...  😁 taka sytuacja, słuchaj, nie ma to jak przyjazny parkur dla dzieciaków, młodych koni i innych LL-kowiczów, chociaż w odległościach to i stary by się chyba pogubił 😉 ) - podrzucę potem filmik - ale i tak cieszę się jak dzieciak z każdego z tych startów 🙂
Dzionka - o rajutku, gratulacje!!!  🏇
lusia722 - i ja również, bardzo dziękujemy :kwiatek: Raaaany, Twój Książę jest taki przepiękny   😍  Ominęło mnie sporo, co się Wam za kontuzja przytrafiła? PS Spacery na sedalinie dobra i rozsądna rzecz, sprawdzone na wielu - jeśli czujesz taką potrzebę to dałabym mu bez skrępowania parę kresek do spapuniania, szkoda zdrowia, bo przecież w rekonwalescencji chodzi o jego przywrócenie a nie sprawdzanie co jeszcze da się popsuć 😉 dużo zdrówka (i spokoju!) dla Przystojniaka!
tulipan - merci! :kwiatek: Gratuluję udanego szkolenia, duuużo energii bije ze zdjęć, więc widać, że było owocne! 🙂 A zdjęcie Katarzynki mega - aaaale macie tam fajnie! A co u Waldemara?
Moon - jestem tego samego zdania, już dawno przestałam udowadniać innym cokolwiek (do dzisiaj nie jestem w stanie sprecyzować komuż to konkretnie miało być to coś (yyy....no właśnie, co?...) udowadniane 😉 ), jeżdżę dla siebie i mam fun, niezależnie od wysokości 🙂 cieszy mnie powrót Małego do startów (choć i bez tego może być fajnie!) i one same będą mnie cieszyć nawet, jeżeli miałabym nigdy nie wyjechać poza takie wysokości 😉 Tak czy siak bardzo dziękujemy, Kochana :kwiatek:
ententa - :kwiatek: oj tak, dzielny jest bardzo, a nie miał lekko na tych rozprężalniach, wiesz dobrze co się tam dzieje w takich konkursach 😁 M. wygląda kwitnąco, rozwijacie się niesamowicie!
tuch - :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Ależ Wam pasuje takie wydanie! 🙂 Co u Was poza tym? 🙂
Hermes - kurczę, nie wiem co powiedzieć 😡 ogromnie Ci dziękuję za tak ciepłe słowa, to motywuje niesamowicie 🙂 raaaaaany 🙂
Świetnie wyglądacie z Siwym, dawno mnie tu nie było, ale widzę u Was ogromny progres - super! Trzymam kciuki zatem w środę, oby przyszły u Was kolejne dobre zmiany, skoro potrzebne - a wraz z nimi hamulce w parkurze 😁  PS Na przyszłość - śmiało pisz, będzie mi bardzo miło, chociaż odpisuję z różną częstotliwością 😁 - życie czasem pochłania - więc nieraz trzeba się bez skrępowania przypominać  🤬  🙂  Przesyłamy uściski z Korabem :kwiatek:
Nasturcja-Renata - super! Duuuużo zdrówka i spokojnego powrotu 🙂
xxmalinaxx - smutne wieści, bardzo mi przykro, wypadłam trochę z życia i aktualności internetów, więc czytając teraz Twój post zrobiłam wielkie oczy - nie wiedziałam, że aż tyle przygód miałyście w międzyczasie. Pamiętaj jednak - a Korab jest tego świetnym przykładem - że maksyma "Never give up" serio sprawdza się w życiu. Nie przekreślaj Waszej przyszłości i nie spisuj Was od razu na spacerowiczów (chociaż to też może być fajne) - wiem, że wrócicie na czworoboki i będzie w końcu z górki. Wrzody to nie wyrok, choć nie pomagają w codzienności. Ale kto da radę jak nie Wy? 🙂 Przesyłam moc wsparcia i uścisków od Bezkonkurencyjnego Mistrza Chorowania - wierzę, że możesz być już tym zmęczona, masz absolutne prawo, ale takim podejściem niestety wiele nie zdziałasz ani sobie nie pomagasz 🙁 Moja rada? Cóż, masz dwie ścieżki do wyboru: albo przekształć najpierw smutek w złość na to wszystko, a ją z łatwością już w motywację i zagraj losowi na nosie, wygrywając walkę o tego konia; albo znajdź chwilowy substytut jeździectwa, niech to będą nawet te cholerne spacery, naucz się tym cieszyć, miej z tego frajdę, naciągnij potrzeby do sytuacji, nawet jeżeli musisz je zminimalizować - na ten moment to konieczne, abyś znowu poczuła satysfakcję z posiadania konia i miała poczucie realizowania się z nim (nawet jeżeli to coś innego niż sport) - i gwarantuję Ci, że ani się obejrzysz a będziesz znowu na czworoboku, bo to przyjdzie samo 😉 A wiem co mówię, Kochana - mam w tym doświadczenie 😁  W wyborze jednej ze ścieżek nie pomogę, ale wiem, że każda z nich przynosi wiele dobrego :kwiatek: Duuuuużo sił, ściskamy Was obie z Korabskim :kwiatek:
Minosia - bardzo miło mi to słyszeć, dziękujemy :kwiatek: straaasznie mnie takie słowa radują i motywują, naprawdę merci! 🙂 Gratuluję bardzo udanych startów, wspaniała z Was para 🙂 Zdrówka dla Grubej i owocnego sezonu :kwiatek:


Pospamuję zatem jeszcze kilkoma i znikam co to by nie zacząć wyskakiwać Wam z lodówki  😁
Jak widać, Mały nie tylko jest w końcu zadowolony i wychillowany pod siodłem, ale i złapał świetny kontakt, przestał się chować po 5 latach (wohooooo, niezły czas, super-rider ze mnie  😁 😁 ) - wbrew pozorom dużo dobrego do naszej współpracy wniosła historia z okiem 😉











i z cyklu "family photo", czyli moje drugie szczęście 🙂




A tak poza tym to on się miewa tak (zdjęcia jeszcze wprawdzie z lata, ale niewiele się w tej kwestii zmieniło od tamtej pory  😁 ):








(siła odśrodkowa?)









Pozdrawiamy!
Darolga Ahahahahahahahahahahahaha o ja pikole jakie miny!!!!  👍 😜 😁 nie moge normalnie, Korabski rozlozyl watek na lopatki 😅
😁 😁 😁 😁
Oj tak, jest... inspirujący  😁 Gdybym wydała powieść, zdecydowanie stałaby się bestsellerem (zwłaszcza gdyby miała obrazki...). Tytuł już mam - "Mój koń jest idiotą"  😁 😁  Z pewnością nakręconoby na jej podstawie serię odcinków o tym samym tytule do "Dlaczego ja" i "Trudnych spraw"  😁
darolga, hamulce na parkurze to jest u nas bardzo słaby temat 😁 generalnie one gdzieś są, ale z wjazdem na parkur giną w akcji 😂 najgorsze dla nas były konkury z trafieniem w normę czasu...ależ to był piękny kabaret jak przez cały przejazd na cały regulator było "Prrrr, hellooooo prrrrr!!", "Ku*wa gamoniu prrrrrrrrrrrrrrr, stóóóóóóóóóóóójjjjjj!!!"- to było w sytuacjach kryzysowych jak odpalał swój 6 bieg. 😎 A Korab zniszczył system swoimi minami!!!!

Tak patrzę jak w tym wątku zrobiło się ślicznie jesiennie i doszło do mnie, że jak w lato ciągle miałam jakieś fajne foty tak teraz nie mogę nikogo zaciągnąć do stajni żeby porobił jakieś ładne zdjęcia 🙁 jedyne co mam to jeszcze Mamucik przedtreningowy 🙂
Rudzik może ma przerzuty, z nogi mu na mózg padło 😵
krysiex123 o rety, trzymam kciuki za Bondzia i kolegę
tulipan ale czad!
Burza zdam relację 😁
Hermes ale Twoje to sportowe konie inny temperament i jeść inaczej dostają. A ten śmierdziel mały stoi tylko na sianie, trawce i na "co łasce".
darolga Dzisiaj wyluzował już trochę. Korabski mimikę ma genialną, też by się na egzorcyzmy nadał 😜
Myślę, że by się z Księciem dogadał 😁



lusia722, Warek to fakt, dostawał mega dużo jedzenia, bo dużo chodził i skakał, a Hello to takie mocne "arabem byłem, ale utyłem" 😁 oprócz owsa i jakiś otrębów i ziółek na uspokojenie nie dostaje nic więcej, a i tak mu szajba odbija 😁
Hermes no właśnie Twoje z natury pobudliwe, mój jest pobudliwy jak jedzenie widzi 😜 albo jak ma jakiś film.
lusia722 Kciuki za szybki powrót do zdrowia i mniejsze przerzuty na czaszkę. Może ktoś go dokarmia po kryjomu "bo taki słodziak" 😁
xxmalinaxx O rany...nie wiedziałam, ze u Was taki smutek... 🙁 Przecież to młody koń, kolki, wrzody...szkoda.
krysiex213 Niezbyt optymistyczna wersja....
tulipan Zdjęcie jak z wczasów. Cieszy me oko fakt, że konie sportowe tak spędzają dzień 🙂
Minosia Starałam skupić wzrok na koniu ale Twój kask przebija wszystko... 🤣
darolga Co u nas? Tak na prawdę nic specjalnego. Standardowo, trochę się ujeżdżamy, trochę się lonżujemy i zwiedzamy okolicę. Bardzo dawno nauczyłam się nie wychodzić przed szereg bo na prawdę nie muszę nic nikomu udowadniać. Mały wrócił po 1,5 mies laby z chowu wolnowybiegowego i od tamtej pory wraca do formy. Nie spieszymy się. Byliśmy towarzysko na 2 hubertusach (tak swoją drogą naszych pierwszych wspólnych) i jestem bardzo zadowolona z zachowania konia bo spodziewałam się odpalania rakietowego a nic takiego nie maiło miejsca. Jeździł w tym roku bardzo dużo przyczepą, był w wielu miejscach (rajdy, zawody, hubertusy, tereny) i zdecydowanie zadziałało to na plus, przyjmuje zmiany zupełnie spokojnie, można powiedzieć ze koń się zsocjalizował. Pomału, pomału coś tam sobie rzeźbimy, ale przede wszystkim cieszymy się tym co jest.

Mały pozdrawia z nowego domu!
Marzenie się spełniło, mam do konia 15min pieszo 😀


Na dokładkę lekkie zdjęcie z maja 🙂 (byle do wiosny)




Onieeeeeee, chcialoby sie ciepelka🙂 a przynajmniej sloneczka! A tak trzeba bedzie kombinowac jutro co tu zrobic i jak po ciemku bo konia ruszyc trzeba... 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się