Smarciku, mogłaby się wywiązać ciekawa dyskusja, ale to chyba nieodpowiedni wątek 😉 Napisałam, że jestem "antyreligijna", a nie że jestem w nic nie wierząca 🙂 Żeby wierzyć w Boga (tak skrótowo ujmując), nie trzeba utożsamiać się z żadną istniejącą religią, jej doktryną, ani należeć do żadnego kościoła. Naturalsi, agnostykiem też nie jestem 🙂 Czy koniecznie w temacie wiary trzeba wszystko nazywać, systematyzować, szufladkować...?
a jak szlafrok to spoko. zapomniałam o instytucji szlafroka 😉 nie mam i nigdy nie miałam. po kąpieli wycieram się do sucha, smaruje balsamem i od razu ubieram. a włosy... wodą, która zostaje mi na włosach po samym wykręceniu to bym mogła podłogę w całym mieszkaniu umyć 😉
o cukier w wersji do herbaty mógłby nie istnieć. ale do ciasta? :P (o wlaciwie poza ze 2 dni w meisiacu slodyczy mogloby nie być...) kawa lukrecjowy smak jedzenie ryb suszarka oliwki większość kosmetyków i np lakierów do paznokci tv ... gadanie w radiu... polska muzyka... (szczególnie w radiu)
w temacie make-up. jasne! fajny, pasujący, na wyjscie - dobra rzecz. tez stosuje. z umiarem bo i uczulenia mam. ale mam p rzesy takie, ze i tak jak malowae wygladają. malowane brwi zawsze sa fuj - takie pisakiem... trzeba to baaardzo dobrze zeby wygladało ok.
kremy, balsamy. pomijając, ze mnie to obrzydza i mogloby nie istniec, jest tylko 1 krem, substancja której moge używc - nie jest obrzydliwe i działa faktycznie. oilatum. pewie kazdy taki srodek ma 🙂
wszelki kremy, maseczki, odzywki... stanowcze nie. izkadul, -wyjasnilam dlaczego. osoby uzywające znacznie szybciej się starzeją skórą, mają zmarszczki, co widzę po otoczeniu. uzywaja - maja-uzywaja bo maja -... i tak kólko... plus makijarz żeby to ukryć.... zniszczenia od makijażu- kremy na ziszczenia - itd czyli ochronie kremy itd- tak, ale nie masowo (nie bez potrzeby, nie "bo tak się powinno" - organizm musi sam dzialac, jak ma dostarczane z zewnątrz - przestaje. ja nie ma marszczek, kolezanki które tez nie uzywaja tony kosmetyków nie mają - a te bardzo dbające tak. i zniszczoną cerę. jakoś jeszcze "pare" lat temu tylu sztucznych kosmetyków nei było i mialy kobiety wiele lepsze cery, pozniej zmarszczki ... zyly bez tych kkremów na wszytko... makijarzu nie potrzebowalyby az tak... makijaż tez do tego wliczę - bo to jednak maska która nie dopuszcza(ogranicza) powietrze, wode itd...., fajy, ale z umiarem i nie caly czas
Tania, nie identyfikuję się 🙂 Mam ładne rumieńce, brzoskwiniową cerę, a włosy naprawdę nie są kłopotem gdy ma się ładne loki 🤣 (chyba, że zrobi się błąd i pójdzie do fryzjera, wrr).
Benzoesan sodu. Świeczki aromatyczne i "odświeżacze powietrza". Zdecydowanie.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 22 grudnia 2014 14:18
1. depilacja woskiem (no boli masakrycznie :p ) 2. reklamy w radiu i tv 3. gadane programy w radiu- chce posłuchać muzyki 4. rajtuzy .... podciągnięte pod pachy i z krokiem zjeżdżającym do kolan 5. skarpetki- stopki (zawsze mi spadają) 6. sandałki - mam takie stopy, że przez większość mi stopa przechodzi 😁 7. kino 3d 8. smartfony 9. rozmowy telefoniczne- mam jakieś lęki i nawet z chłopakiem nie umiem rozmawiać w taki sposób 😵 10. pająki !!!! 11. kwiatki doniczkowe- potrafię ususzyć kaktusa 🤣 12. przekleństwa 13. wybory małych miss 🤔wirek:
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 22 grudnia 2014 15:32
wendetta , a to jest nietypowe? 👀
1.Kawa. 2. Słodycze. 3. Facebook. 4. Gry komputerowe.
nietypowe, w sensie takie, bez których wiele osób nie wyobraża sobie życia (drugi post Julie w wątku). No bo sorry memory, ale pająki, jehowi (?)- ile jest osób, którym ciężko bez tego żyć? 😉
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 22 grudnia 2014 15:50
Akurat znam dużo osób, które fb nie używają, nie grają na komputerze i kawy nie piją, więc tutaj zależy od naszego otoczenia 😉
Mój kolega bez swoich "pajączków" żyć nie potrafi 😀iabeł:
nietypowe, w sensie takie, bez których wiele osób nie wyobraża sobie życia (drugi post Julie w wątku). No bo sorry memory, ale pająki, jehowi (?)- ile jest osób, którym ciężko bez tego żyć? 😉
Albo stringi. Ale gdyby ktoś np napisał "sztuczne światło" to już byłoby moim zdaniem bardzo nietypowe i zadziwiające 😉
wendetta dzięki za odpowiedź na temat religii/wiary, zapytałam z ciekawości, bo w sumie to dla mnie ostatnio dość absorbujący temat, jeśli chodzi o moje przemyślenia 😉
Kawa. Papierosy. Narkotyki. Petardy. (jak pomysle o tym jak moje koty sie ich boja...) Reklamy. Koscioly/religie. Plotki.
A co do tematu makijazu - nie potrafie wyjsc z domu bez pomalowania oczu. Mam bardzo krotkie rzesy, prawie ich nie widac. Jak nie podkresle oczu i zaloze na glowe czapke, to wygladam jak 13-nastoletni chlopak. 😡 Zle sie czuje bez.
horse_art, to, że makijaż nie przepuszcza świata zewnętrznego (a raczej pół-przepuszcza, bo przecież to nie żelazna maska 😉) to akurat często dobra rzecz. Tym sposobem skóra wchłania mniej zanieczyszczeń i syfów z otoczenia, bo makijaż ją przed nimi chroni. Odkąd zaczęłam się malować, moja skóra wygląda dużo lepiej, niż jak byłam full natural.
Złej jakości kosmetyki są złe dla skóry, ale na kosmetykach nie powinno się oszczędzać - dobre kosmetyki pomagają skórze 🙂.
U mnie z rzeczy i nie rzeczy: 1. Śmierć- mogłaby nie istniec 2. Internet w telefonie 3. Tablet 4. Halloween 5. Wódka 6. Kuchnia (w 99,99% wchodzę tylko aby włączyć czajnik) 7. Celulit -ale to też nie rzecz 8. Telewizja - 9 na 12 miesiecy w roku lecą powtórki
skóra narażona na wiatr, mróz, promienie UV, wysuszona od klimy lub ogrzewania, narażona na zanieczyszczenia jest najpiekniejsza a uzywanie kosmetyków pielęgnacyjnych powoduje tylko zmarchy i rozleniwia caly organizm który wkrótce sie sypie z powodu dostarczania mu składników których sam nie może wyprodukować... 😵 zlikwidujmy kosmetyki bo są bleee
nie wiem co na twarz kladą Twoje znajome horse art...
piękna teoria, ale to juz chyba off top dlatego nie ciągne dalej tematu te co robią makijaż to zawsze "puste lale" będą, za to te bez- to "niezadbane pasztety" 🏇
dla mnie mogłyby nie istnieć: spacery drobne w monetach ciasto drożdżowe myjnie takie ze szczotkami co się autem do srodka wjezdza karp wigilijny
tak sobie czytam i myślę, że jestem chyba za wygodna aby chcieć z czegokolwiek rezygnować no może dla mnie mogą nie istnieć narkotyki czy papierosy, bo ich nie palę / biorę... czy rzeczywiście energetyki bo ich nie lubię... ale co w tym nietypowego aa dla mnie mógłby nie istnieć McDonald's i wielkie centra handlowe