Forum konie »

Zima bez hali

Plamkakochanie, to akumulator i stary reflektor samochodowy (gdzieś  kiedyś na forum padł ten pomysł, sama nie testowałam).
halo taki akumulator np jak od pastucha sie nada? nie padnie?
Są takie reflektory budowlane- naświetlacze- led. 10, 20 lub 30 vat. Ładowane na akumulator. Ja mam 20 - świeci jak 200 i daje ok 1500 lumenów. U mnie robi za oświetlenie awaryjne na hali 20x30. W momencie zaniku zasilania, gdy gasną rtęciówki, on nadal świeci i zapewnia bezpieczną ewakuację🙂 nie jest to może światło jak za dnia ale podświetlenie zapewnia na całej hali. W jego okolicy jest jasno 100%. Na allegro ok 120 zł
Dodam, że jest skierowany na ścianę aby nie oślepiać koni i niejako zapewnia nam światło odbite🙂 swiecąc bezpośrednio da rade oświetlić tak, że da radę jeździć na hali🙂 no i świeci nawet 6h!
U nas plan już średnio zdatny do jazdy bo jest trochę twardo i niestety nierówno. Pozostaje placyk trawiasty który jest w porządku i który fajnie się sprawdza przy deszczu. Dzisiaj byliśmy na spacerze i tak wszystko poszło bezproblemowo 🙂
Podziwiam jeżdżących o ciemku przy tej pogodzie... ja wymiękłam  😵 2 tygodnie tak jeździłam codziennie po pracy wsiadałam ok 17.. ciemno wszedzie, zimno, wiatr hula i jeszcze deszcz brrr.. dzisiaj przeniosłam konia do stajni z hala. Niestety minus taki że muszę dołożyć 12 km ale mam nadzieję że nie będę żałowała  🙂
Plamkakochanie, nie ma co kombinować z dziwnymi konstrukcjami, skoro mozna kupic reflektor z akumulatorem za mniej niz 200 zl.
My juz druga zime bedziemy jezdzic z takim: klik
Na maly plac starcza jeden, jednak chyba dokupię w tym roku drugi zeby uniknąć powstawania takich wielkich cieni.
Orzeszkowa Super dzięki  :kwiatek:
Ooo ciekawe bardzo, jaki to daje efekt w zasadzie? Rozproszone swiatlo?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się