Forum konie »

Gronkowiec, złośliwa odmiana. Proszę o pomoc

Cześć, jeżeli jest taki temat to proszę o linka 🙂
Dzisiaj przyszły wyniki wymazu z nosa mojego konia, okazuje się że ma jakąś złośliwą odmianę gronkowca, z weterynarzem spotkam się dopiero jutro wiec narazi mam tylko ogólne informacje. Podobno istnieją jakieś dwie działające grupy leków, ale najlepiej jeśli gronkowiec się ujawni ( w postaci wydzieliny z nosa, kaszlu itd.) bo inaczej antybiotyki mogą go nie znaleźć.
Pierwszy raz mam do czynienia z ta choroba u koni wiec chce zdobyć jak najwięcej informacji na ten temat.
A wszystko zaczęło się od:
W bodajże kwietniu tego roku koń zaczął mieć objawy typowe do zwykłego przeziębienia, wiec równie tak było to leczone, po 1-2 tygodniach wszystko wróciło do normy. Nieraz wchodząc do stajni lub na hale, koń sobie zakaszlnął, ale wszystko wskazywało na to iż to alergia na kurz (stajnia była bardzo zakurzona, hala nie zlewana).
Na koniec sierpnia wszystko znowu wróciło. Kaszel wydzielina z nosa i ciężkie oddychanie. Przyjechał weterynarz i stwierdził iż jest to mocne przeziębienie , spowodowane alergią, która obniżyła odporność, ale wpłynąć mogło na to również niedoleczenie poprzedniego przeziębienia. Koń otrzymał bardzo mocne antybiotyki, a gdy wszystko się uspokoiło zastrzyk z jakimś lekiem na alergie, działający ok 4-6 tyg. I przeszło.
Na początku października zmieniliśmy stajnie, mało kurzu, świeża trawka zamiast siana.
No ale tydzień temu znowu wszystko powróciło (kaszel dziwny jak by chciał sobie płuca wypluć, suchy, no i wydzielina z nosa żółto-biała, uznaliśmy z wetem że coś jest nie tak i został zrobiony wymaz z nosa, podane zostały również słabe antybiotyki, no i wszystko ucichło. Na wymaz czekaliśmy aż do dzisiaj wynik: gronkowiec jakiś tam złośliwy.
Jutro kontaktujemy się z dwojgiem wetów, którzy znają naszego konia i będziemy myśleć co dalej.

Ale mimo wszystko chciałabym się dowiedzieć od osób które miały do czynienia z ta choroba na temat leczenia i objawów, a i jeszcze czy jest możliwość aby został zarażony nią inny koń 🙂
z góry dziękuje wszystkim którym chciało się to czytać

A czy ten wymaz był zrobiony z antybiogramem? Bo tylko w ten sposób można dokładnie rozpoznać co to za dziadostwo i ewentualnie stworzyć leki ukierunkowane konkretnie na ten rodzaj gronkowca.
Ludzi od kilkunastu lat leczy się fagami, podejrzewam, że dla zwierząt też można zrobić, więc sugerowałabym zbadanie tego tematu 🙂
Tak był robiony z antybiogramem, jutro się jeszcze upewnię, ale na 99% tak
Jeżeli robiony był wymaz to raczej z antybiogramem . Czyli bedzie wiadomo na jakie leki zareaguje. Gronkowiec w większości przypadkow jest dość oporny. Jeżeli po roku od zakończenia leczenia nie bedzie objawów to otwieraj szampana.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się