Rudzik, po co Twoje dziecko chodzi na religię? Jak chcesz bojkotować to ją wypisz.
moje dziecko chodzi do szkoły katolickiej, mają najlepsza kadrę. Wypisanie z religii byłoby hipokryzją. Nie mam nic przeciwko temu przedmiotowi, ale uważam, że dwa razy w tygodniu i zadania domowe to niepotrzebne obciążanie dziecka.
[quote author=zonk link=topic=96073.msg2199673#msg2199673 date=1413045987] Rudzik, po co Twoje dziecko chodzi na religię? Jak chcesz bojkotować to ją wypisz.
moje dziecko chodzi do szkoły katolickiej, mają najlepsza kadrę. Wypisanie z religii byłoby hipokryzją. Nie mam nic przeciwko temu przedmiotowi, ale uważam, że dwa razy w tygodniu i zadania domowe to niepotrzebne obciążanie dziecka. [/quote]
Nie rozumiem Ciebie - decydując sie na szkole katolicka masz dużo religii, tak samo jakbyś sie wkurzała, ze w szkole sportowej są zajęcia z wfu. Twój wybór.
dodofon, w tej szkole dotychczas miała religię raz w tygodniu, nawet w II klasie, kiedy było przygotowanie do komunii. Dlatego zdziwiło mnie że teraz w IV jest dwa razy w tygodniu. Generalnie wszystkich lekcji ma więcej i finał jest taki, że codziennie kończy o 14.20 (zajęcia codziennie od 8.00).
Nie wiem, może to ten przeskok z nauczania początkowego do tej "właściwej" podstawówki jest taki trudny, że wszystkiego jest więcej i intensywniej. Generalnie szkoła bez jakiegoś fanatyzmu i religijnego zadęcia, ot normalna podstawówka prowadzona przez siostry.
Rudzik u nas religia jest 2 razy w tygodniu od pierwszej klasy, więc się w sumie dziwię, że do tej pory mieliście raz w dodatku w szkole katolickiej. A przeskok z nauczania początkowego do IV klasy jest kosmiczny niezależnie od rodzaju szkoły czy okolicy kraju, z kim nie rozmawiam to się potwierdza. Plastykę macie 2 razy w tygodniu? U nas tylko raz pplastyka i raz muzyka, za to ze sprawdzianami 😁. Padłam jak usłyszałam, że z plastyki mieli sprawdzian, ale tymi przedmiotami się nie przejmuję bo jeszcze nie słyszałąm, aby ktoś nie zdał przez nie do następnej klasy... 😁
Dziewczyny - z innej bajki.... Córka koleżanki lat 8 (2 klasa) pojechała na tzw. zieloną szkołę, spała z 2 koleżankami w pokoju. W piżamach, w śpiworach. W nocy włamali sie do nich chłopcy (z tej samej klasy - czyli nadal 8 lat) w samych majtkach i rzucali sie na nie z krzykiem: "przyszlismy Was wyru.chać" .... Koleżanka zgłosiła to nauczycielce, (z awanturą oczywiście), z rodzicami chłopców - zero kontaktu = patologia. Szkola zwykła. Koleżanka nie ma możliwości przeniesienia jej do innej szkoły (brak możliwości dojazdu, brak kasy na prywatną czy inną) Co w takich sytuacjach robic? Ona sie po prostu boi o córkę.
Jeśli nie dało efektu zgłoszenie do wychowawcy ja bym poszła do pedagoga szkolnego i/lub dyrekcji (z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej iśc i tu i tu, a dodatkowo do wicedyrektora- im wiecej ludzi wie o patologii tym trudniej pod dywan wrzucić...). Jak nie da efektu to kuratorium- w końcu sytuacja miała miejsce kiedy dzieci były pod WYŁĄCZNĄ opieką NAUCZYCIELI i to oni za nie wtedy odpowiadali.
Ja się wkurzyłam i to okrutnie na wpierniczenie religii do mojego przedszkola. Na szczęście pańcie bardzo konkretne i zorganizowały religię w godzinach, kiedy mojego Antychrysta nie ma jeszcze w przedszkolu. Chociaż tyle. Nawet same mi powiedziały, że jest specjalnie taka godzina, żeby "nie wywalać" wtedy Agi z grupy.
Moje dziecko nie chce wracać do sanatorium 😂 ja tym bardziej 😁
Ja Ci nic nie chciałam mówić ale w sanatoriach jest kijowo 😀iabeł: Przynajmniej ja mam takie wspomnienia 😀 Ta cała organizacja rodem z PRL, zabiegi, niedobre żarcie na stołówce i nie wiadomo właściwie czy to szpital czy co, pielęgniarki niemiłe, jakieś dziwne wymogi niby to medyczne-sanitarne ... Dalej tak jest? 😉
Mój młody chodzi na religię, bo sam chce, jest zainteresowany tym co im tam pani katechetka opowiada 😎 No i inne dzieci chodzą, więc on też chce.. Ostatnio sobie wymyślił odpowiedź na odwieczne pytanie co było pierwsze jajko czy kura? Otóż Pan Bóg! I wszystko proste 😉
Wiecie co, nikt się mnie o nic nie pytał z tym ubezpieczeniem, przysłali maila że wpłacili 180 zł na konto i tyle. 👀 Chyba mogę się odwoływać ale czy to ma sens?
Agulaj fajna szczerbatka 🙂
Dodofon - MASAKRA Co robić - nie wiem ,chyba tylko pozostaje męczyć Panią do skutku i pedagoga też.
gwash ja się odwoływałam, bo szlag mnie trafił, jak zobaczyłam kwote przelewu na koncie... i to przed przesłaniem do mnie pisma w tej sprawie. Tylko trzeba sprawdzić czy warto. Jakie są widełki za takie uszkodzenie. U mnie z 4% uszczerbku na zdrowiu, po odwołaniu i ponownej komisji lekarskiej zrobiło się 10% i zyskałam dodatkowo 1200 zł.
Edit: przy pierwszej komisji lekarskiej lekarz, który mnie badał stwierdził, że te 10% spokojnie powinnam dostać, przy takim uszkodzeniu. Tylko, że to nie on podejmował decyzję, tylko wydawał opinię. To pan/pani za biurkiem określiła wysokość odszkodowania. Dlatego się odwołałam, bo wiedziałam, że mam szansę.
Ja Ci nic nie chciałam mówić ale w sanatoriach jest kijowo 😀iabeł: Przynajmniej ja mam takie wspomnienia 😀 Ta cała organizacja rodem z PRL, zabiegi, niedobre żarcie na stołówce i nie wiadomo właściwie czy to szpital czy co, pielęgniarki niemiłe, jakieś dziwne wymogi niby to medyczne-sanitarne ... Dalej tak jest? 😉
Generalnie nie było tak źle. Pokój był dopuszczalny, żarcie czasem zdarzało się dobre. I pielęgniarki miłe 😁 Może to dlatego, że samą mnie pobyt wyniósł prawie 2 i pół koła. Nie licząc rozlicznych dodatkowych wydatków. Tylko to 24 na dobę z własnym dzieckiem, a często, gęsto i z jej kolegami/koleżankami. 😵 To był koszmar.
Franek przedszkolak do przedszkola prawie w ogóle nie chodzi, bo ma kaszel od trzech tygodni 😵
Dzisiaj święto, bo miał pasowanie. To była chyba najsłodsza godzina mojego życia, trzylatki są rozkoszne 😂 Franek jest niesamowicie pewny siebie i ogromnie ciekawski - to moje spostrzeżenie z dzisiejszych występów. Z jednej strony się cieszę, z drugiej wiem, że jest co wychowywać 😁
Cudny Franek 😀 My mamy pasowanie w pn. Emisia jeszcze nie opuściła żadnego dnia w przedszkolu. Zdarzyło jej się parę razy wrócić z katarkiem, ale ostra akcja wieczorna, wygrzewanie w nocy i rano była zreanimowana 😀 Ostatnie dwa tyg dzieci chorowały strasznie! Z grupy 25os. chodziło 9-11. Przyznam, że przez ten czas Em zapałała miłością znaczną do przedszkola i w podskokach teraz chodzi 🙂
gwash No, Kazio to w ogóle zaczyna przerażający etap 😁 RaDag Zazdroszczę 🙂 Franek bardzo lubi przedszkole i w zasadzie bym go wysłała z tym kaszlem, bo w ogóle mu w funkcjonowaniu nie przeszkadza, ale szkoda mi mam tych dzieci, które by zaraził 😉 Mam nadzieję, że to już ostatnie podrygi choróbska, już naprawdę muszę się zabrać do roboty...
Moja trzylatka też rozpoczęła przedszkole- pierwszy tydzień zdrowa, drugi chora, trzeci zdrowa, chwilę później - zapalenie oskrzeli i płuc i dwa tygodnie w szpitalu 😵 po wyjściu trzy dni zdrowa i już od pięciu dni kaszel i leki 😵 Może ma ktoś jakiś pomysł, gdzie i jak szukać przyczyn jej chorób? Jakich specjalistów odwiedzić by dociec przyczyny tych ciągłych chorób( zeszłej zimy 6 razy antybiotyk i w styczniu zapalenie płuc) ? Laryngolog? Pulmonolog? Alergolog? 👀
My na razie chodzimy do przedszkola, młody tfu tfu nie choruje. Oby tak dalej bo mają teraz dwie fajne wycieczki w planach. Jedna w październiku jeszcze a druga w listopadzie.
Myślicie już o prezentach pod choinkę? 😉 Wiem, że mnie pogięło ale ja nie lubię robić wszystkiego na ostatnią chwilę i lubię mieć wszystko zaplanowane. Więc szukam i nic znaleźć nie mogę dla tego mojego Filipka.
Kopyciak, ja bym próbowała z alergologiem. Mamy dokładnie tak samo. Zapalenie oskrzeli, tydzień przerwy i znowu oskrzela. Mam dwójkę dzieci i tylko ten jeden tak często choruje. Dzisiaj jesteśmy po testach. Alergia prawie na wszystko :-(
Muffinka no, pogięło Cię 😀iabeł: Klocki clicks zna? Fajne są 😉
Pasowanie na ucznia było przy okazji wręczania nagród nauczycielom i na samym końcu, zbiorowo i trwało 5 minut. Według relacji mojego męża nic wyjatkowego ani dla dzieci ani dla zgromadzonych rodziców 🤔 Zaczynam się zniechęcać do tej szkoły, wszystko tam jest tak byle jak 🙁
Wasze szkolniaki dawały dziś jakieś kwiatki/prezenty nauczycielom?
Tez mysle o prezencie, ale jeszcze jeden rodzaj klocków = kolejne pudło z bałaganem. Muffinka ma racje, w grudniu robi sie ciasno z czasem i jeszcze ciasnej z kasą.
gwash, jak czytam o tej Waszej szkole, to naprawdę współczuję. U nas jest zawsze z pompą, tu masz zeszłoroczne pasowanie na ucznia: http://www.eratuszgdynia.pl/news/599
Klocki clics są fajne. Ale faktycznie to znowu kolejne pudło zabawek w pokoju. U moich dzieci jest już taki bajzel, że mam ochotę wpaść z wielkim worem na śmieci i zrobić remanent 😉
Moja trzylatka też rozpoczęła przedszkole- pierwszy tydzień zdrowa, drugi chora, trzeci zdrowa, chwilę później - zapalenie oskrzeli i płuc i dwa tygodnie w szpitalu 😵 po wyjściu trzy dni zdrowa i już od pięciu dni kaszel i leki 😵 Może ma ktoś jakiś pomysł, gdzie i jak szukać przyczyn jej chorób? Jakich specjalistów odwiedzić by dociec przyczyny tych ciągłych chorób( zeszłej zimy 6 razy antybiotyk i w styczniu zapalenie płuc) ? Laryngolog? Pulmonolog? Alergolog? 👀
Tak jak już było pisane wcześniej, obowiązkowo do alergologa. Przerabiałam coś takiego na samej sobie, tylko w tamtych czasach za bardzo się jeszcze nie zwracało uwagi na alergie. Teraz jest o tyle lepiej, że nawet testy alergiczne nie muszą być nieprzyjemnie dla dziecka.
No właśnie. Filip pięknie bawi się lego. Trzeba czasem pomóc mu złożyć ale potem super. Tylko że ma już tego tyle... A duplo (kolejne ogromne pudło) czeka na Adasia. Więc klocki tak średnio mi się widzą.
Wild Horses a ile lat ma ten Twój co miał testy? Moja ma 3 lata i większość pediatrów twierdzi, że testy w tym wieku są niewiarygodne 🤔 Moja starsza też zdrowa jak ryba, a młoda ciągle chora 🙄
Naboo Pani ordynator oddziału dziecięcego, po tym jak jej wspomniałam o 6 antybiotykach, mówiąc, że to dużo, spojrzała na mnie jak na wariatkę i powiedziała: "to niewiele, inne dzieci jeszcze częściej chorują i dostają" 😵 Niestety mieszkam na"zadupiu" i z lekarzami (dobrymi) u nas krucho. Jestem teraz tak zdesperowana, że przy kolejnej (tfu, tfu, tfu) duszności, jestem gotowa z nią jechać do szpitala dziecięcego, do miasta wojewódzkiego oddalonego 80 km. Bo u nas tylko chętnie przyjmują i leczą objawowo i nikogo nie obchodzi przyczyna jej chorób. Teraz w ciągu dwóch tygodni na oddziale zdążyli jej podać trzy 😵 antybiotyki, bo pierwsze dwa nie zadziałały.
Kopyciak, lekka bzdura z tymi testami u 3 latków. Jeżeli jest mocny alergen który uczula to spokojnie wyjdzie i u 3 latka. Owszem testy nie są wiarygodne ponieważ układ odpornościowy małego człowieka dopiero się kształtuje. Dlatego też testy powinno się powtarzać ( tu o częstotliwości powtórzeń bedzie decydował alergolog ) W szpitalu w którym pracuje do alergologa przychodzą i z młodszymi dziećmi