Forum konie »

Kącik sportowca amatora

Laguna,sorry jeżeli odebrałaś to jako atak,ale byłaś dla mnie jedną z tych osób,które zawsze były dobrze poinforomowane  😉

Dempsey - to kiedy jakiś starcik?kiedy mamy trzymać kciuki?


a mój koń zgłupiał,pavo energetyczne odstawione już po ostatnich zawodach,w piątek ponieważ do końca nie byłam zdecydowana czy jadę za tydzień na zawody czy nie,mieliśmy w planie skakać gimnastykę...konia rozpierała energia,pobrykiwał mi aż miło,był okrągły w galopie jak pączek,normalnie  🤔 zdjęłam mu w końcu derkę którą miał na plecach (polarek treningowy,bo padało),bo myślałam,że to przez to...dupa,koń nadal radosny....w sobotę na pastwisku też przestawiał kolegów...dziś wsiadłam,wiało niemiłosiernie,nie płoszył się...ale jak Tadzik wparował nam na plac,to w Integro obudził się agresor i chciał skopac biednego osła  😁 ktoś podmienił mi konia  🤔wirek:


Lena - no to może jednak Walewice  😁
Spoko 😉 Po prostu nie wgłębiałam się w temat odznaki brązowej, bo byłam pewna, że mnie egzamin na nią nie dotyczy. Dlatego tez mnie zdziwiła Galantova w weekend i "zgłupiałam". Stąd mój post.
To witam w klubie ludzi ktorym podmieniono konie  😀
Ruda dzisiaj tez zebrana, okraglutka w galopie, robiłyśmy nawet elementy N (chociaz z poczatku zupelnie nie planowane), ujezdzeniowo, mimo ze obie jestesmy skoczki, no i ona mloda.
wreszcie zrozumiala ze na plaskim tez sie trzeba starac troche 🙂 poszla ladnie z nosem do przodu i w dol...  😵
chyba bedziemy szukac jakis zawdow ujezdzeniowych zeby sie z nieco innej strony swiatu pokazac  🤣 dodam ze jak narazie mamy za soba tylko jedne zawody skokowe LL z rozgrywka L i jedne ujezdzeniowe też L, obyda jak najbardziej udane.  😁
:kwiatek:
Teli- a może instruktor ujeżdżenia amator by Cię satysfakcjonował? 😀iabeł:


Wystarczy mi ktoś, kto ma troszkę większe doświadczenie ode mnie.
Ktośka, a prognozę pogody na walewicki weekend widziałaś?  😁 Poza tym trener wróci dopiero po Walewicach, więc wtedy zabierzemy się do jakiejś pracy. A na razie ja bardziej w temacie cekoli, płytek, listewek itp draństwa.
łaa nie ma mnie weekend i już tyle czytania

pozytywnie odmienione konie to dosyć miła niespodzianka 🙂 oby taki stan na dłużej zostawał.
mój młodziak też bardzo pozytywnie- po wyrywaniu wilczaków wrócił juą do pracy i jest bardzo dzielny... ja do niego dołączę wkrótce,muszę tylko do lekarza się dostać na kontrole

Kpiku tylko nie szarżuj. Lepiej wsiąść kilka dni później niż odpokutowywać do końca życia.

Lena- nic tak oka nie wyrabia jak nadzór nad płytkarzami 😁


Ech własnie skończyłam 3 godzinny maraton filmowy. Oglądałam moje treningii z 2006 r z Żyrardowa... 😕 Ile ja bym dała aby cofnąć czas
Oj tam cofnąć. Trzeba patrzeć do przodu, wszystko się da, tylko trzeba chcieć i pracować. Na pewno dasz radę, ja tam wierzę w siłę 30stki  😁
Ktośka, a prognozę pogody na walewicki weekend widziałaś?  😁 Poza tym trener wróci dopiero po Walewicach, więc wtedy zabierzemy się do jakiejś pracy. A na razie ja bardziej w temacie cekoli, płytek, listewek itp draństwa.

niestety nie oglądałam prognoz,a powinnam? w ostatni weekend fale na Bałtyku podczas sztormu miały 8,5 metra🏇

i ciągle nie wiem,czy jechać na zawody (w swoje własne urodziny  🤔wirek🙂 albo tylko w niedziele,albo wcale?

kpiku - trzymam kciuki za pozytywną kontrolę.

Teli - ciągle zapominam w domu zapytać  😡

Laguna - urodzisz,wsiądziesz a reszta jakoś sama sie zorganizuje,zobaczysz  😅
No jeśli się nie wybierasz nigdzie w następny weekend, to nie masz co się prognozami martwić. Ja odruchowo spojrzałam na długoterminową i sie załamałam. 2-6 stopni W DZIEŃ. Oby się nie sprawdziło, bo w takich warunkach chyba nie będzie fajnie startować.
Laguna jeszcze tyle przed tobą- skad wiesz co będzie w najbliższych latach? głowa do góry

a co do szarżowania- ja już się nauczyłam, że jak się nie jest 100% sprawnym i zdrowym to się lepiej za bardzo do koni nie zbliżać- bo to kuszenie losu, nie ta sprawność, refleks.
Jak tam, plany na sezon halowy zrobione?
Mój koń miał bardzo krótkie wakacje,nie okazywał zmęczenia sezonem (zbytnio się w nim nie przemęczał,nie startował jakoś szczególnie intensywnie) - więc wrócił już w normalny trening.Ze względu na pogodę i to,że podłoże na placu nie rozpieszcza,jesteśmy już po dwóch siłowych treningach na kavaletkach skok-wyskok do metra i rozciąganiu na drągach na kłus...zasada szyja sucha-dupa mokra sprawdza się...dodtakowo lonża na wypięciu i 2-3 razy w tygodniu lużny terenik...chcę jechać najbliższe halówki w Sopocie...chociaż marzy mi się runda otwarta na HPP 😵 ale w obecnej sytuacji mogę tylko pomarzyć 🤔wirek:
My od poniedziałku wracamy do porządnej pracy, na razie snujemy się dość lajtowo, niestety przeważnie na hali. Także pierwsze halówki na pewno ominę, ale potem już wracamy do zabawy.
Jak tam, plany na sezon halowy zrobione?

A u mnie wszystko wygląda na to, że Skipper postanowił tym razem aktywnie towarzyszyć Czesiowi w trakcie Sopockich halówek. Szkoda tylko, że podłoże na hali jest teraz tak kiepskie - moment rozpoczęcia startów u nas się przesunie  😕.
Podłoże jak rok temu potrzebuje trochę czasu, więc myślę, że za kilka tygodni będzie już dużo lepiej.
na razie snujemy się dość lajtowo, niestety przeważnie na hali.

Co ja bym dała za halę! Szczególnie dzisiaj,gdy pogoda skutecznie zniechęca do wyjścia na dwór.O,nie nie wsiadam  😀iabeł:
U nas też tragicznie, wieje jakby się ktoś powiesił...

Jakoś nie możemy się ogarnąć po przerwie. Zamiast mieć konia energicznego i chętnego do pracy włączył mu się tryb "nie chce mi się z tobą gadać". Jeszcze jestem spokojna, ale moja cierpliwość się powoli kończy. Dopiero co był pełen życia i broił, a teraz zachowuje się jakby miał depresję jesienną  🤔
Ja mam halę i co z tego? Dzisiaj jeździło na raz 7 koni, w tym 5 ze szkołki i to była totalna masakra, koniowaty chodził 30 min i zawijka do stajni. Ja już chce do Sopotu!!!!
Aga czekamy  😅 Do marca Ci zbrzydnie  😁
xxagaxx, nie narzekaj, już w sobotę zawijasz do naszego cudnego syfu. Miną dwa dni i będziesz chciała wrócić do Owczarni xPP
Lena, Strzyga jak wam opowiem historie "z życia wzięte" to mnie na bank zrozumiecie 🙂

A póki co boleję fakt że nie jechałam zawodów w sobotę.... Jak o 11 może sie P zaczynać?? My tu sobie na 11 to wyjazd na L planowaliśmy, a tu się okazało ze nawet na kolejny konkurs nie dojedziemy. I tak ostatnie moje zawody (przynajmniej do wakacji) przeszły mi koło nosa.
aga, nie ma nad czym bolec. Podloze prezentowalo sie tak, ze trzeba bylo odwagi zeby jechac wiecej niz L.
Ja już chce do Sopotu!!!
Boże, widzisz i nie grzmisz!  🤔 🤣
Sorry, musiałam...:P

xxagaxx, no popatrz a ja myślałam, że to tylko sopocka hala oferuje przygody dla ludzi o nocnych nerwach i że w związku z powyższym widziałam już WSZYSTKO a tu taki psikus...
Człowiek uczy się całe życie... ;-)

A u nas ze względu na pogodę ( :zemdlal🙂 szkapy na łąkach latają i ze szportowców zrobiły się włochate niedźwiedzie.  😁
A ja nie chcę na halę, jeszcze mam wstręt po tegorocznej przedłużającej się zimie wiosną  🙄 Dopiero co wyszłam z hali i już mam na nią wracać? no way!!
Zdałam odznakę i można iść dalej. Tylko gdzie?...
To kiedy wyszłaś z hali? My pierwszy raz na początku marca, wyrzucili nas z okazji HPP  😉
xxagaxx, jasne, jasne. Tyle, że w Sopocie, to nie dość, że na warunki, to jeszcze na współdzierżawcę będziesz narzekała  😀iabeł:
Lena oj później, bo wtedy jeszcze plac do jazdy mieliśmy z g...nianym podłożem i po byle deszczu woda stała tydzień - nie dało się jeździć. Tylko w tereny jeździłam raz na jakiś czas...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się