Obejrzałam sobie ten link do youtube. Nie no to jest jakaś porażka. Dzieci sparalizowane ze strachu, matki których mina mówi wszystko "moje dziecko ma być najlepsze, nieważne umie czy nie umie skakać, ma wygrać" żeby się można było przed koleżankami chwalić. Żenada na całego. A tv to jeszcze promuje i pokazuje jako normalność.
Wlasnie tak wyglada "rekreacja" w stajni w ktorej jezdze. Dzieciaki 6-7 lat na kucykach, krociutkie strzemiona, zero równowagi, szarpanie za ryj, "pomoce" to po prostu kopanie i bat. I NIKT im nic nie powie. Instruktorka nie zwraca uwagi, nie tlumaczy. Skacza. Później z takich dzieciakow wyrastaja nastolatki, które nie wiedza nic o prawidlowych pomocach. Oddanie reki? Polparada? Prawidlowa prostawa? A na co to komu? W życiu nie zapomnę obrazka jeden dziewczyny, która u mine jezdzi- ona wysoka, kucyk niski, strzemiona tak krótkie, ze noge ma totalnie na lopatce, podczas spkoku nawet posiadu nie robi, wisi na wodzy i tak łapie rownowage. I skacze zawody. A jedyne, co slyszy od wszystkich dookola to "brilliant! Exellent! Class! Well done! You're great!" Ale skacze. I skacze coraz wyzej, wiec wszyscy jej kibicuja.
Wracając do Kreatywnej Brudaski. Weszlam do odkopanego wątku "Pensjonaty dla koni woj. warmińsko- mazurskie" (wątek mnie zainteresował, bo jeżdżę rokrocznie do Mycyn) i co tam widzę? Pytanie Iry, czyli Kreatywnej Brudaski z 2014 o pensjonaty w tamtej okolicy i aktualną odpowiedź nieświadomej duszyczki polecającej jej jakiś pensjonat. Ciekawe, po co ona w ogóle o to pytała. Chyba, żeby obsmarować i zachęcać do wstawienia do niej.
trusia we mnie się gotuje jak widzę, co ona ostatnio wypisuje o "sołtysce", że krowy przepędza przez drogę a jej (Srajcydowiadra) się biednej czepiają, że konie i owce latają samopas po drogach i łąkach sąsiadów powodując szkody i w związku z tym powinni postawić tam znak informujący o zwierzętach gospodarskich na drodze. Wtedy miałaby spokój i nikt by jej nie mógł podskoczyć, bo przecież znak by stał.
przecież nawet jeśli znak by stał to nie mogłyby latać luzem, jeśli ta niezwykle oczytana, inteligentna i czarująca o tym nie wie to nie mam pytań. 😂 aaa i ponoć się wyprowadziła, a kąpiel w kaście urządziła. i nawet świeżą koszule nocną znalazła! :bum:
Ona to napisała na blogu, nie wiadomo czy faktycznie wymeldowała się urzędowo? z tego co wiem to należy osobiście się wymeldować składając odpowiedni druk w urzędzie, a pisząc na blogu 😉
Też czytam od kilku dni tego bloga( Indianki), niesamowicie ciekawy. Dzięki za namiary... Na początku ją podziwiałam, może podziwiam odrobinę nadal bo nie wiem jakim cudem jej sie udało wytrzymac tyle lat, ale jak przeczytałam o tym biednym Franklinie, pomagał za free, ale jej nie pasowało, że wolno... 😕 to zwątpiłam... ale tak zastanawiam sie, czy ona miała szanse w ogóle jakies żeby tam pociągnąc to rancho? Faktycznie jest chyba wkurzajace, ze płaciła podatki, a ta gmina nie mogła zrobic nigdy nawet tej głupiej drogi?
Musiałabyś przeczytać tego bloga na kilka lat wstecz, żeby mieć prawdziwy obraz indianki. Generalnie ona kłamie i manipuluje,pisze na blogu tylko to co jej wygodnie, robi z siebie ofiarę.
Tak. Ona odjeżdża z każdym kolejnym rokiem. Robi się coraz mniej strawna, coraz bardziej wulgarna, nielogiczna, roszczeniowa, konfliktowa i urojeniowa. I do tego hipokrytka okrutna! Też jakoś tak rok temu siadłam i po kolei czytałam wszystko od początku. I też mi jej było wtedy trochę szkoda i nawet rozumiałam o co jej chodzi. Teraz nie idzie
... nawet uprała bluzkę w wodzie w której myła nogi.
Oj, żeby tylko nogi. 😀 A potem naczynia w tej samej wodzie pozmywała, a na zakończenie wykorzystała ją do zrobienia herbatki z własnych, z trudem wyhodowanych chwastów, ktore są jej sukcesem ogrodniczym. 😂
iza-bellowata, nie tylko nie pisze wszystkiego, ale zmienia swoje wpisy, żeby dopasować do danej chwili.
[quote author=Strzyga link=topic=95120.msg2727556#msg2727556 date=1509988545] ... nawet uprała bluzkę w wodzie w której myła nogi.
Oj, żeby tylko nogi. 😀 A potem naczynia w tej samej wodzie pozmywała, a na zakończenie wykorzystała ją do zrobienia herbatki z własnych, z trudem wyhodowanych chwastów, ktore są jej sukcesem ogrodniczym. 😂 [/quote] Obrzydzenie mnie bierze przy popołudniowej herbacie, chyba musze zmienić wątek na inny. 🤔
A ja się zastanawiam, czy poniektórym, to komentowanie pełne jadu i w sumie jakiejś chorej nienawiści, sprawia przyjemność? Kobieta jest szurnięta, ma problemy sama z sobą, ale czy to jest powód do takiego komentowania?
Watrusia, wydaje mi sie, że ci którzy komentują na fb, to osoby które ona po prostu oszukała, opisała u siebie na blogu i nazwyzywała.. w ogóle cofnęłam się do 2008 roku na jej blogu i naprawdę - nawet przyjemnie się czyta (prócz zdania o filmie z kozim łbem w garze, że to tak jak u niej, no ale mi nic do tego co kto je/jadał), w miare normalnie to wygląda, ona jest miła dla ludzi w komentarzach(w ogóle nie jest wulgarna, nawet jak opisuje jakąś sprawe sądową!) itp., nie widać takich mega koloryzacji, przeskok do 2014-2017 - jakby nie ona.
Przez pewien czas zarzucilam czytanie, bo miałam wizję śmierdzącej baby i wydawało mi się, że wszystko wokól śmierdzi.
To po prostu te nowe technologie - po stereofonii, ambiofonii, kwadrofonii, 5+1 itp. przyszedł czas na telewizję 3D, okulary VR, a teraz - na teleolfaktometrię, albo coś w ten deseń. Woń na odległość: https://en.wikipedia.org/wiki/Digital_scent_technology