Witam. Czym może być spowodowany nagły spadek kondycji u konia?. Moja klacz już od dłuższego czasu chodzi prawie codziennie na jazdy lub tereny i było wszystko ok, jeść dostaję normalnie /tzn. wiadomo więcej w zależności od tego ile chodzi pod siodłem i jak intensywnie. Ale ostatnio bardzo szybko zaczyna się pocić, nie jest już taka 'do przodu' jaka była normalnie i w ogóle 🙁. Szukałam w archiwum podobnych wątków ale nic nie znalazłam.
moze robale? Odrobaczacie ja regularnie i roznymi srodkami? Mialam podobny problem u Foresta, tylko ze on jeszcze zaczal chudnac, teraz jest juz ok. Zauwazylam, ze takie spadki kondycji bywaja okresowe, konio sie szybciej poci, nie ma ochoty na nic szybszego a za miesiac znow torpeda... dla wszelkiego spokoju mozesz zrobic badania krwi, zawsze moze Ci to cos rozjasnic, ew uspokoic.
To chyba takich przypadków jest więcej. Wczoraj sie załamałam wsiadając na moja kobyłkę. Koń mocno do przodu od dwóch dni całkowicie stracił chęć ruchu naprzód.Przy tym zero kulawizny,je normalnie niby wszystko ok tylko jedynie ten spadek formy.
Zmiana sierści to wysiłek dla organizmu. Poza tym jest wyjątkowo ciepło jak na tę porę roku, a większość koni ma już zdecydowanie późnojesienną sierść Dodatkowy dyskomfort cieplny.
[quote author=ami_071 link=topic=9505.msg341349#msg341349 date=1253773737] ok sierść-rozumiem pocenie sie,ale jak to wplywa na ruch,tzn brak chęci? [/quote]
Sama zmiana sierści jest osłabiająca dla organizmu. A jak koń słabszy, to i chęć do ruchu mniejsza.
Jesteśmy częścią natury , a zwierzęta reagują instynktownie .
[quote author=ami_071 link=topic=9505.msg341349#msg341349 date=1253773737] ok sierść-rozumiem pocenie sie,ale jak to wplywa na ruch,tzn brak chęci? [/quote] kazde przesilenie to wysilek dla organizmu. z reszta wszystkie zwierzeta o tej porze roku robia sie nieco ospale, przygotowuja sie do zimy, moj jak sie rozkreci to lata, ale na poczatku tez czuje to "stara muuuusze??" i ogolnie czuje, ze jest oslabiony.
[quote author=ami_071 link=topic=9505.msg341349#msg341349 date=1253773737] ok sierść-rozumiem pocenie sie,ale jak to wplywa na ruch,tzn brak chęci? [/quote]
ja to ujmę tak: załóżmy, że w temperaturze 20 stopni, ubrana w krótkie spodenki i t-shirt możesz przebiec nie pocąc się spokojnym tempem 5 km. A teraz wyobraź sobie, że ktoś kazał Ci ubrać gruby dres i wełniany sweter i przebiec tym samym tempem ten sam odcinek w temperaturze zew. 20 stopni. i potem się dziwi że się spociłaś 😉 w połowie drogi już nie dałabyś rady biec tak szybko 😉
moja konia też jest mniej energetyczna na jeździe. Po prostu jak się konie wymamuciają i są przesilenia to zawsze jest trochę słabiej. Dodatkowo psuje się pogoda, jest niższe ciśnienie 🙄 myślę, że nie ma się czym martwić, no chyba że jest to jakiś superdrastyczny spadek kondycji.
Dziękuję Wam baardzo za wyjaśnienie sytuacji 🙂 W sumie fakt w zeszłym roku o tej porze klacz nie była tyle użytkowana ponieważ miałam już szkołę itd.. Dla tego trochę się wystraszyliśmy że teraz klaczka jest troszkę ospała,na początku chodzi jakby miała zaraz zasnąć ale potem jest już wszystko ok tylko że znów mokra jak nie wiem co. Zawsze miała bardzo dobrą kondycje a nawet jeśli się już spociła to szybko wysychała 🙂. No i też całkiem niedawno była odrobaczana. 🙂 Kilka dni dam jej spokój tzn jakieś tam lekkie lonże i zobaczymy 🙂
Ja u swojego spadek energii obserwuję (ponad to o czym już napisałyście powyżej), po dłuższej przerwie w jazdach. Zaznaczam, że niezależnie od jazd codziennie łazi po padoku, więc "wystany" nigdy nie jest. Ale jeśli nie jeżdżę kilka dni z rzędu, to chyba zwierz przestawia się na inną rację bytu i z konia wierzchowego staje się koniem padokowym. 😉 Rozkręcenie go do stanu prawidłowego zajmuje 2- 3 jazdy. Czyli podsumowując, najlepiej jest wtedy kiedy jest systematycznie ruszany z podobną dawką wysiłku na jeździe.