Hejka 🙂 Nie długo czyli 7 listopada jadę swojego 1 Hubertusa. Trochę sie boję.. Nie wiem czego sie spodziewać. Jeżdżę już długo.. i jestem dobra w tym, poniewaz to kocham. Obmyśliłam plan, że będę się trzymała z tyłu a jade ganiaka 😀 I jest mały problem, mam konia który startował w wyścigacj i daje niezłego spida. Muszę uważać. Czy macie jakieś porady na temat Hubertusa ?
weź spadochron lub kotwice ja żałowałam ze tego nie posiadam 😉 a jechałam na folblucie po torach i to był jego pierwszy hubertus a koń charakterny
A tak na serio to chyba rad nie ma , każdy koń jest inny , mój był spokojny na tyle a szalał na przodzie jak konie do niego dojezdzały i go wyprzedzały . Skoro jedziesz na po-torowcu to musisz miec na tyle umiejetnosci zeby sobie dac rade i tyle .
myślisz że skłonisz konia do ustępowań gdy ci szaleje na drodze juz mu się załączyła opcja "tor" , ktos cię co chwile wyprzedza różnymi chodami , jak to w terenie gdy jest 20-30 koni panuje mniejszy lub większy chaos ?
ciska zgadzam się. Mój koń ,speed ma folbluta. Wariuje jak inny odjedzie nawet 10metrów. Próbowałam wiele sposobów by się zmienił, lecz jest już "do koni" i nie da się tego zmienić 😀 A jak który go wyprzedzi to dziękuje 😀
Poprzedni właściciel złapał na nim lisa ^^ spróbujemy w tym roku 😀
Tak - powtarzam, czasem jest to jedyna opcja (bo przecież miejsca na wolty nie ma a mastra wyprzedzić nie wolno :mad🙂. Choćby przyszło całą trasę przejechać łopatką do wewnątrz. Sama stosowałam na fragmentach trasy, ale widziałam gościa, który przejechał tak całą (zakłady, ze koń z nim pójdzie, były wysokie 😀iabeł🙂.
asds gratulacje czekamy na fotorelacje a my tak ciągle przekładamy z różnych przyczyn, plan jest że w sobotę najbliższą ale zaczyna właśnie padać, mam nadzieję że do soboty pogoda się poprawi.
Powiem wam ze konkurencja była zawzięta. Gonitwa sama trwała z 15 minut ( jedna krótka przerwa w środku). Ale juz tak byłam nakręcona z koniem ze jak lisa dorwaliśmy to przy okazji zerwania kity to i całą reszte ściągnełam. Jeździec (lis) na szczęscie w siodle został 😎
U mnie Hubertus jest jutro 🙂 pierwszy, ktorego samodzielnie przygotowuje 🙂 zaczyna sie od pokazu dzieci- kadryl, pozniej pokaz jazdy przez drazki i skoki, pokaz jazdy naturalnej- bez siodla i oglowia pozniej z konia przedstawie krotka historie biegu św. Huberta nastepnie male skoki przez klody i inne tego typu przeszkody i szukanie lisa (za gonitwami nie przepadam) nastepnie uroczyste dekorowanie floo i wielka biba 😀 cos jeszcze dolozyc?? 🙂
katka, hubertus zapowiada się bardzo obiecująco 🙂 Ja już bym nic nie dokładała. Najważniejsza jest dobra zabawa 😉 Sama bym się chętnie na taki wybrała. Zdaj koniecznie relacje!
U nas jutro. Wspólny wyjazd w teren wszystkich koni ze wsi czyli Furioso,Rancho Palomino, Roleski Ranch . Będzie pewnie z 60 koni. Strój i styl różny -zwykle przewaga west. Dojeżdżamy na łąkę - tam jest ognisko i gonitwa dla chętnych. Potem powrót i imprezy w każdym z ośrodków. Potem zwykle odwiedziny sąsiedzkie. Jedziemy tradycyjnie dwukóką z Treserem. Miałam plan zabrania Tani pod siodło ale jak zobaczyłam zeszłoroczne fotki to postanowiłam tego kobyłce nie robić. No i Treser potrzebuje asystenta koniecznie. Pogoda odpukać -oby jutro taka była.
Ja z Treserem pojadę a Ty na Orszy może być? 🙇 Spędziłam na czyszczeniu dwie godziny a i tak wygląda gorzej niż przed. I wogóle nie wiem jak się mam ubrać,żeby na głupka nie wyjść 👿
wymyslilam jeszcze atrakcje dla osob niezwiazanych z konmi tzn rodzicow dzieci wystepujacych itd 2 grupy- nagroda jest szampan quiz z pytaniami np- W jakim chodzie się anglezuje ?, Gdzie wiąże się wstążkę gdy koń kopie? wyscig ze szklanka wody i kucykiem na uwiazie dla kobiet- slalom maly i cos tam jeszcze, porownujemy w ktorej szklance jest wiecej wody na koniu z jajkiem dla mezczyzn (akurat mam 2 co dla przyjemnosci jezdza czasami) komu szybciej spadnie i moze cos jeszcze 🙂 oczywiscie wszystko w stepie, tak zeby koniczkom nic nie bylo
Pojechałam Hubertusa..Było całkiem fajnie. Ale no naprawdę nie mogłam wytrzymać jak 30-ileś latkowie zachowują się jak idioci i robia na złość innym ! No czy specialnie płoszyłybyscie konie dla zabawy ? sądzę, że nie. Dzięki za rady : * Pozdrawiam. 😎
U nas na ganianym były aż 3 podejścia. Dlatego, że: jeden raz ktos zajechał drogę lisowi i spadł (lis). Drugi spadł ogon. No i trzeci raz jak już złapała dziewczyna ogon ( osoba która złapała ogon jechała na koniu La Pink )
a my zrezygnowaliśmy z gonitwy ponieważ łąka na której mieliśmy się gonić zrobiła się strasznie mokra po ostatnich opadach. Aczkolwiek bawiliśmy się rewelacyjnie na 3 godzinnym rajdzie . jechaliśmy na 6 koni. te dwa małe bąble wypożyczone ze stajni w sąsiedniej wiosce,
moja młoda pierwszy raz widziała takie małe koniki o do końca nie wierzyła, że to prawdziwe konie.
u mnie tez po wszystkim 🙂 szukanie lisa zakoczylo sie 1 gleba, na szczescie niegrozna. pozniej pokaz kadryla, drazki i skoki, jazda bez oglowia i siodla. fajnie wyszly zabawy dla gosci- przejazd na koniu z jajkiem na lyzce przez tor przeszkod, prowadzenie kucyka ze szklanka pelna wody i zaadki oraz quiz. duzpo smiechu i zabawy. a pozniej jedzonko- pieczone prosie, grochowka, bigosik i wiele wiele innych. podziekowania rodzicow dla przyjaciol, moje dla rodzicow i juz w ogole wszyscy wzruszeni 🙂 zabawa fajna, ale ile mnie to stresu kosztowalo... 🏇