Dzisiaj powrót do domu... Raz ze kot mi zdrowieje ( odpukać , szczerze odpukać) tyje ( 300 g w przeciągu 2-3 tygodni), kończymy podawanie antybiotyków po których się strasznie fefla, a jej łysy ogon odrasta. Na koniec przesyłka-koszulka ukochanego zespołu
6/100 Heh, chciałam po raz trzeci napisać "4/100" 😁 Dzisiejsza joga! Z zajęć na zajęcia jest coraz cudowniej, nie wiem co będzie na następnych! 😍 😅 :jogin: Zdjęcia brak 😉
Cieszą mnie moje dwie włoskie koleżanki z pracy, kilku kolegów i kilku podwykonawców 😀 Mimo nawału pracy, stresów przed świętami i w ogóle, momentami brzuch mnie boli ze śmiechu 😀 Jest pozytywnie! Mała zagadka: czy wiecie co to za miasto w Polsce "Łaczok" (zapis fonetyczny)? 😁 😁
Edytka, Mery, Łaczok to po prostu... Wąchock! 😁 Kolega (Polak), któremu koleżanka (Włoszka) próbowała to wytłumaczyć mówi, że za chiny ludowe by się nie domyślił... Ja wpadłam na to od razu (prawie 4 lata pracy z włochami robi swoje), ale pokładałam się ze śmiechu kilka godzin 😁
A potem dostałam za swoje i koleżanka się pokładała ze śmiechu ze mnie, kiedy powiedziałam jej przy wyjściu z pracy (źle wyglądała i się źle czuła): "M., tu devi risposare...". Chciałam powiedzieć "musisz odpocząć" (riposare), a powiedziałam "musisz ponownie wyjść za mąż" (risposare) 😂 😂
Cały dzień mam dobry: od możliwości wyspania się, po wspaniałe śniadanko i nadrobienie kulinarnych programów z tego tygodnia (HK I TC), po boski, dużo dający trening, kończąc na pracy z ziemi z najsłodszym kucykiem na świecie 💘
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 17 kwietnia 2014 20:51
6/100- skakanka, bo ostatnio nie potrafię się do ćwiczeń zmobilizować i bardzo mnie cieszy, ze chociaż te 15 minut poskakałam 🙂
6/100: jedziemy z mamą po zakupy do hipermarketu. Nagle mama mówi "muszę gdzieś pojechać, nie wiem gdzie ale muszę". No i zamiast w hipermarkecie wylądowałyśmy nad zalewem 😉
6 na 100 Ogólnie cały dzisiejszy dzień spędzony z dziecięciem się składał z happy momentów, nakręciłam masę filmików, które będę sobie z rozrzewnieniem oglądać, jak Wojtuś będzie miał 15 lat 😉
AleksandraAlicja sam na pewno będzie mega szczęśliwy że za parenaście lat będzie mógł sobie coś takiego obejrzeć. Ja niestety nie mam żadnych filmików, tylko kilka zdjęć z dzieciństwa. Ale za to robię masę zdjęć i filmików kuzynowi. Planuje sprawić mu taki prezent na 18 urodziny 😀
Powiem tylko, że czytam was regularnie i strasznie lubię ten wątek 🙂 Sama nie dołączę, bo wstawiałabym 10 zdjęć dziennie - ja się wiecznie z czegoś albo na coś cieszę 😉