A tak szczerze - to mądre pytanie, tylko osobiście odesłałabym do wątku żółtodziobów, bo zaraz ci wątek zamkną 😉
Zarówno słoma i siano powinny byc w miarę suche, nie powinno byc w nich czarnych/szarych/brązowych "placków". Zapach powinien byc świeży, pozbawiony zapachu stęchlizny. Idealnie by było, gdyby kostka/balot po otworzeniu nie kurzyły się - oczywiście, nie da się całkowicie usunąc pyłu i kurzu, jednak też nie może byc tak, że nabierasz siano do siatki i oddychac nie możesz 😉
powinny byc calkiem suche i nawet jezeli nie smierdzi to po otwarciu balota nie moze byc takie zbite, jakby sklejone nawet mocno sprasowane ma sie samo rozluznic jak sznurki zdejmiesz
siano ma byc sianem nie badylami niekoniecznie musi byc zielone, choc to opymalne, moze byc zolte, nie powinno byc bure, szare
powinny byc calkiem suche i nawet jezeli nie smierdzi to po otwarciu balota nie moze byc takie zbite, jakby sklejone nawet mocno sprasowane ma sie samo rozluznic jak sznurki zdejmiesz
Z tym rozpadaniem, to nie zawsze, zależy od długości zdżbeł, bo jak sa długie, splątane, to się po mocnym sprasowaniu nie rozpadną same. Ale fakt faktem, że mocno sprasowane, nierozpadające się siano, trzeba obejrzeć, bo mogło być sprasowane mokre i się posklejało z grzybkiem, ale to z reguły czuć już po rozcięciu balika.
Obejrzę dzisiaj czy jest zgodne z opisem i zobaczymy 😉 bo to nowa stajnia i jestem w niej na próbę .
Uważaj na wszelkie "szarości" w sianie, dziwny zapach (nieprzyjemny) siana - bo to oznaki jego zepsucia.
A tak nawiasem - mądry temat (uważam, że zasługuje na osobny watek, ale pod innym tytulem), bo mieszczuchy nie wiedza jak wyglada dobrej jakosci siano/ słoma (tak samo jak wyglada siano/ słoma popsute, złej jakosci, z grzybem itp) i stajnie na tym korzystają (popsute siano, jeszcze w belach jest o wiele tańsze niz siano dobrej jakości).
Wiem, bo sama się w pewnej stajni na tym mocno przejechałam ......
Z tym, że dobre siano to nie tylko wygląd i zapach ale i skład... nie dosiewane łąki bez ziół i dobrych gatunków traw nie będą miały sporej wartości pokarmowej... Kolor słomy natomiast - poza okresem zbioru zależy również od zboża. Inny kolar ma słoma owsiana (bardzo żółta dość gruba) inny np żytnia (mniej żółta, cieńsza)
[quote author=_Gaga link=topic=93917.msg2003091#msg2003091 date=1391587111] Z tym, że dobre siano to nie tylko wygląd i zapach ale i skład... nie dosiewane łąki bez ziół i dobrych gatunków traw nie będą miały sporej wartości pokarmowej... Kolor słomy natomiast - poza okresem zbioru zależy również od zboża. Inny kolar ma słoma owsiana (bardzo żółta dość gruba) inny np żytnia (mniej żółta, cieńsza) [/quote]
Masz rację. Ale może zacząc od podstaw (czyli jak wyglada siano "do przyjęcia" a jak wyglada siano "do wywalenia"😉. Nie wchodząc w meandry różnic. Na samym poczatku.
U nas jest teraz okropne siano. To znaczy dużo jest w nim patyków, chwastów, badyli. A nawet ziemia. Konie nie bardzo chcą je jeść. To też dobry sposób na poznanie czy siano jest dobrej jakości - wybredne konie.
przy czym siano o kiepskim składzie (nawet z patykami) może mieć mniejsze wartości pokarmowe ale raczej nie zaszkodzi siano z naturalnej łąki z ziołami i innymi takimi będzie może mniej wartościowe niż z łąki sianej ale generalnie bezpieczne i bezpieczne jest siano długi z dużą ilością łodyg trawy czyli późno koszone, siano krótkie zawierające dużo liści (np potraw czyli siano z drugiego pokosu) jest często chętnie zjadane ale może być przyczyną kolki-oczywiście tylko może, wcale nie musi. A siano ma pachnieć tak ziołowo, przyjemnie, jeśli wyczywa się zapach stęchlizny to jest zdecydowanie niebezpieczne, tak samo słoma jeszcze co do słomy-do jedzenia można dać (jako uzupełnienie siana) słomę owsianą, od biedy pszenną, cała reszta do do ścielenia
No więc tak obejrzałam słomę i siano 😀 . Słoma jest jasna i długa , taka lekka . Siano nie jest mokre , nie pachnie stęchlizną . Wstawiam zdjęcie , tylko prosze mnie szybko poprawić jak wstawie za duże , bo jestem w tym niestety laikiem 😡 .
Zdjęcie marnej jakości , ale coś tam widać . Jutro postaram się zrobić lepsze .
Czyli na dobrym jakościowo sianie (zrobionym na łące z odpowiednią mieszanką traw i ziół skoszonych w optymalnym okresie ich wegetacji) koń będzie w dobrej kondycji żywieniowej mimo minimalnej ilości treściwej paszy?
A na złym jakościowo sianie (zrobionym z na łące typu ugór gdzie tych pożądanych gatunków traw prawnie nie ma) koń może być w słabej kondycji żywieniowej?
generalnie tak trawy szlachetne własnie dlatego są szlachetne, że zawierają dużo składników odżywczych (oprócz tego dobrze się je uprawia) a więc są w stanie dostarczyć więcej koniowi przy trawie bardziej "pierwotnej" może być nadmiar włókna i koń po prostu nie będzie w satnie zjeść na tyle dużo, żeby zaspokoić swoje potrzeby można oczywiście wtedy dodać paszę treściwą no i wiadomo, że motylkowe (lucerna koniczyna) zawierają znacznie więcej białka niż trawa a na sianych łąkach często się stosuje dodatek właśnie koniczyny (dla koni powinna być biała) i jednocześnie mają małą zawartość włókna siano (albo susz) z lucerny będzie bardzo dobre np dla klaczy karmiącej albo dla młodego rosnącego konia, również gdy chcemy poprawić masę mięśniową tylko nie należy przeginać z ilością:-)