Forum towarzyskie »

Orkan Ksawery

Na Podlasiu południowym w miarę. Kiryll kilka lat temu dawał znacznie lepiej, ale być może Ksawery jeszcze pokaże rogi.

Za to na Helu ładnie buja
http://www.wirtualnyhel.pl/index.php/miasto/aktualnosci/1-widok-z-mariny-w-helu
W ostrołęce "pod" podlasiem też spokój. Raz na jakiś czas coś zawieje i słychać za oknem, ale do orkana nijak się to nie ma.
mundialowa,  z okolic Łodzi. jeszcze jedno miejsce po drodze pod krakowem miał odwidzic. ale chyba jednak go nie puszczę.
Dopisalam do tamtej odpowiedzi bo telefon nie zaladowal mi Waszych nowych wpisow.
Moja czesc podkarpacia zostala pochlonieta przez ciemnosc... Oby telefony wytrzymaly i nie bylo koniecznosci uzywania numerow alarmowych... Wiatr coraz gorszy.
W Krakowie wieje mocno, ale bywało i tak. Zobaczymy co będzie dalej... Koty w domu, psy w domu, zaraz do spania.
W Krakowie wieje mocno, ale bywało i tak. Zobaczymy co będzie dalej... Koty w domu, psy w domu, zaraz do spania.

podpisuję się, mi nieźle wieje za oknem, ale bywało gorzej, ciekawe jak w Krakowie będzie jutro...
Za to na Helu ładnie buja
http://www.wirtualnyhel.pl/index.php/miasto/aktualnosci/1-widok-z-mariny-w-helu

Bardzo mi się podoba licznik obejrzeń -  a zwłaszcza porównanie liczby z wczoraj i dziś 😁
Tv nie mam od 2 godzin, wieje coraz mocniej (4 piętro), auto poszłam z godzinę temu przestawić spod drzewa pod sklep...zwiało mi czapkę z głowy i ganiałam za nią aż wpadła do błota😉
i też denerwuje mnie mop czy coś tam na balkonie u sąsiada.. wali toto bardzo.
Zimno w domu, 19 stopni a grzejniki na full.
Dzięki temu w sumie kartki świąteczne robię bo na niczym innym się skupić nie mogę i co chwila dorabiam ciepłej herbaty, jak dobrze, że prąd jest!🙂
Ok , w Krakowie zaczyna ostro wiać... Wróciłam właśnie bo też przedstawiałam samochód spod drzewa, myślałam ze mnie zwieje...ciekawe co zobaczę rano za oknem
A u nas w miarę spokojnie. A powinna być masakra.
A ja mam odwołane lekcje i jestem Happy !  🏇
we Wro cisza 😉 trochę powiało ok 20, ale to tak standardowo. I niech tak zostanie.
nikinga, hahaha <3 Twoją pewnie zamkną, chyba lubią to robić, nie?


A u mnie nadal lekko wieje, mimo że do morza mam może ze 100m? Kocham moją miejscówę  💘

Miałaś rację, mamy odwołane lekcje. Gdynia dalej raczej spokojna
Mellsii22, trzeba będzie je odrobić w soboty :P
GUMed choćby był koniec świata to zajęć nie odwoła  😂
No akurat Ja nienależę nie do takich co by się im chciało w soboty do szkoły chodzić, wiec.... Jestem leniem  😂
W Czeladzi wieje, już godzinę temu na głównej ulicy leżały gałęzie, a wieje coraz mocniej. Ciekawie będzie wyglądać droga do pracy jeżeli nie będzie to uprzątnięte. Auto zaparkowane między blokami z dala od drzew.
30km na wschód od Poznania - wieje mocno i właśnie zaczął padać grad, 0,5cm kuleczki (widzę na parapecie). Prosto w nasze okno od sypialni wali  😤
[quote author=zoriczkowa link=topic=93159.msg1944123#msg1944123 date=1386274685]
nikinga, hahaha <3 Twoją pewnie zamkną, chyba lubią to robić, nie?


A u mnie nadal lekko wieje, mimo że do morza mam może ze 100m? Kocham moją miejscówę  💘

Miałaś rację, mamy odwołane lekcje. Gdynia dalej raczej spokojna
[/quote]

A my nie <3 Dobrze że i tak nie idę :P





U mnie już całkowicie ucichło, gałązki ani drgną za oknem
U mnie nadal wieje w najlepsze i pada 🤔

Jeden kot gdzieś polazł mniej więcej półtorej godziny temu i nie wrócił do tej pory. Całe szczęście mamy budkę na drewno która nie ma drzwi i psią budę to przynajmniej ma się gdzie schować bo ja już nie mam siły na nią czekać...
W końcu wieje i u mnie. Co chwila dziki szum za oknem. Lubię to słyszeć, ale fakt, że nie muszę się martwić ani o samochód, ani o obejście, ani o konie. Po prostu leżę i słyszę siłę natury w tym szumie. Piękne...
U nas burza... chyba się nie wyśpię dzisiaj...  🤔
Tunrida zaraz będziesz miała pięknie jak dojdzie to co się zaczyna dziać u mnie  😀iabeł:


Dobra idę spać , zaczyna się robić nieciekawie  :/
kenna, mną w drodze z Kociej dwa razy tak dmuchneło na 92, że cieszyłem się że drugi pas wolny

a teraz błyska w okno
Właśnie przylazł mój kundel , uwalony jak dzik , nawet kotka przyszła do domu a przeważnie nie chce wejść ze względu na mojego nowego psa .
Wy macie Ksawerego, a ja mieszkam 5 metrów pod poziomem morza, do wybrzeża (Tamizy, ale a tyle szerokiej, że się już boję)  mam 1,5 km i ostrzeżenie powodziowe.

Dobranoc

edit, zabrałam kompa na górę i słucham radia, 60 km ode mnie ewakuują ludzi..
Podobno mamy podobną sytuację jak ok 60 lat temu tutaj, że miejscowość zalało morze, 1,5 metra wody co najmniej.

Mąż pojechał zobaczyć co się dzieje nad wodą.
ogurek, byłeś przejazdem, czy jakieś biznesy w stajni? (że tak wścibsko spytam) 😉
służbowo, na statek 😉
Ja mieszkam ok. km od morza i... cisza, spokój, nie wieje prawie wcale.
W Łodzi grzmi i wieje :/. Ciekawe jak na wiosze... Byle mi dach stajnio-stodoły nie przeniósł się do sąsiada...  Nie lubię wiatrów 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się