mils ja bardzo sobie chwalę maskare Essence make me brow -mam tą ciemniejszą wersję, ale jest też wersja dla blondynek. Fajne małe opakowanie i produkt w środku moim zdaniem też niczego sobie, porównują do Benefitu Gimme Brow🙂
W ogóle mam wrażenie, że Golden Rose zaczyna być dobre lub bardzo dobre praktycznie na każdej płaszczyźnie. Ich cieni nie polecam, ale szminki, błyszczyki, cienie do brwi i kredki mnie nie zawiodły. I pudry wypiekane również. Dosłownie wczoraj zanabyłam u nich krem BB, mam nadzieję, że znów podobają. : )
Ja ostatnio do brwi używam "pomady" Inglota i jestem nią zachwycona. Poza tym odkryłam hennę😉))) I aktualnie zrobienie brwi zajmuje mi jakieś 2 minuty😉
mils, inglot! konturówka w żelu 😉 Albo pędzelek z Catrice (tzn pisak pędzelkowy)
Libeerte, ale te 'pomady' Inglota nazywają się "Pomada"? Czy mówicie o tym? https://inglot.pl/kosmetyki-do-brwi/378-konturowka-do-brwi-w-zelu-amc Bo konturówkę w żelu mam, nie używałam jeszcze. Powoli kończą mi się moje obecne cienie i niestety nie mają już jednego z moich 'must have' kolorów, więc babeczka mnie właśnie namówiła na tę konturówkę i sobie tak leży na półce 😉
Jeśli faktycznie o tym mówicie, to nie mam się do czego przekonywać, bo mam już kupione 🤣
Sivrite, hm, faktycznie jak o tym mówisz to jest jakiś sens 😀. Masz jakąś konkretną markę na myśli?
Bush to jest dokładnie ten produkt, potocznie zwany pomadą 🙂 ps. jeżeli zrobisz tym krzywą kreskę to od razu popraw szczoteczką bo po chwili tak zastyga, że już nic z tym nie zrobisz
Busch, między innymi mam na myśli tę, którą właśnie kupiłaś. : D Zapomniałam kompletnie, że rąbnęli sobie taką "polską" nazwę, wszędzie indziej jest to "pomada". Tylko pamiętaj właśnie o tym, że szybko zastyga i ciężko ją potem poprawić i żeby wziąć cieniutki pędzelek. : )
busch, po prostu większość tych kremowych produktów do brwi ludzie/firmy nazywają pomadą😉 Nie wiem czy na pewno stąd to się wzięło, ale może od dip brow pomade z Anastasia Beverly Hills. Inglot ma faktycznie "konturówkę w żelu" 😉 Ale IMO ani to żel ani konturówka :P Co nie zmienia faktu, że konsystencja jest super, nakłada się toto bardzo wygodnie i jest meeega trwałe 🙂 I tak - ja mówię właśnie o tym produkcie 🙂
falletta, czy ja wiem, malowałam się tym próbnie jeszcze w sklepie w Inglocie i też mnie babka ostrzegała że to jest wodoodporne i ciężko się zmywa. Specjalnie kupiłam płyn do demakijażu do wodoodpornych rzeczy... po czym pod koniec dnia udało mi się nie tylko rozetrzeć ten produkt (w sensie specjalnie roztarłam bo chciałam sprawdzić czy faktyczne taki trwały), lecz także zmyłam go zwykłym płynem micelarnym 🤣
No ale u tak wypróbuję, bo przecież już mam kupione 🤣. W sumie śmieszna sprawa, bo nawet ta pani w Inglocie mnie nie uświadomiła, że kupiłam coś zupełnie innego niż cienie do brwi, które dotychczas kupowałam. W sensie nieco innej konsystencji nie dało się nie zauważyć, ale stwierdziłam że poza tym pewnie się to dużo nie różni 😀. Zwłaszcza po moim małym eksperymencie, po którym okazało się że z tą super trwałością to taki troszkę bullshit jest 😁
Bush nie twierdziłam, że jest mega trwała 😁 ale trwalsza niż cienie. A z tymi poprawkami tuż po aplikacji to miałam na myśli że gdybyś poprawiła po wystygnięciu aby sensownie wyglądało to musiałbyś użyć dużej siły tarcia, która przy okazji podkład by Ci naruszyła. Dlatego lepiej poprawki nanosić szybko. Nie ma kosmetyku którego nie da się poprawić, kwestia jakim kosztem i dodatkowym czasem. Dlatego zwróciłam na to uwagę :kwiatek:
anai, ja bardzo lubię na yt red lipstick monster 😉 mówi z sensem i wydaje sie byc taka pozytywna i energiczna, mnie całkiem przyjemnie sie ja ogląda i słucha 😉
ja oglądam tylko Goss Make up artist. kobiety doprowadzają mnie do szału tym, że filmik trwa 14 min, z czego sensowne informacje dałoby się streścić w 3... jego słucham przez 5, a poprawa w makijażu jest duuuża 😀
słyszałaś któraś z Was może o promocji gdzieś na max factora ? konkretnie na pomadkę dwufazową lipfinity 😉 Kupiłam z golden rose, miała być taka sama albo nawet lepsza, niestety tragicznie się rozmazuje - nie polecam...
No właśnie, dobrze zrobiony 🙂 obserwuję jedną Panią na fb i wygląda to dobrze, klientki zadowolone. Czekam do grudniowej wypłaty i robię, do tego czasu się porozglądam.
Ja znowu z pytaniem. 😡 Kupiłam ostatnio na promocji krem BB All in One z Gosh, najjaśniejszy odcień. Kolor super, odpowiada mi też jego lekkość i to by było na tyle z plusów. Beznadziejnie się rozprowadza, czy to beauty blenderem, czy palcami, nie ma też znaczenia baza albo krem - jak są kicha, jak nie ma też kicha. Wydajność moim zdaniem też średnia. I tutaj pytanie: znacie jakiś fajny krem BB, jasny, bez żółtych tonów, (jeśli któraś miała Gosha, to pewnie wie o co chodzi) lekki i w przystępnej cenie? :kwiatek:
BB z golden rose najjaśniejszy jest różowy, a następny trochę pomarańczka. :/ Ja nadal szukam podkładu bardzo, bardzo jasnego (żółtawa tonacja) w normalnej cenie i nic. Zostało mi rozjaśnianie podkładów.
BB z golden rose najjaśniejszy jest różowy, a następny trochę pomarańczka. :/ Ja nadal szukam podkładu bardzo, bardzo jasnego (żółtawa tonacja) w normalnej cenie i nic. Zostało mi rozjaśnianie podkładów.
Nie zgodzę się... Według mnie najjaśniejszy jest praktycznie idealnie neutralny. Jestem dość żółta i krem wygląda, jak skóra. Może gdyby miał pełne krycie, to zauważyłabym różnicę, ale to jednak BB. Mils, polecam gorąco ten GR BB, jeśli nie szukasz dużego krycie. Na początku po nim wysuszyło mi okropnie twarz, ale okazało się, że to musiały być czynniki zewnętrze. Nie mogłam uwierzyć, że podkład, który jest tak bardzo komfortowy, nawilżający i dosłownie jak krem mógłby wysuszyć skórę. I miałam rację, bo już jest lepiej i zaczynam go kochać miłością wielką. : ) Aż głupio mi się krem pod niego nakłada, bo mam wrażenie, że paćkam się dwoma na raz. : D
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 19 listopada 2016 22:57
Oj ja też skusiłam się na GR i mimo zdjęć na stronie wyszedł piękny róż 😵