Dnia 02.11.2013, ok godz.16 zaginął koń. Wałach, ciemny kasztan. Miał na sobie kantar i czarne ochraniacze. Zaginął koło Stajnia Boroszewo niedaleko Tczewa. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informacje na ten temat proszę o natychmiastowe skontaktowanie się na nr. 692 - 486 - 036 lub na PW.
Ciekawa historia... na pewno mało przyjemna dla właściciela do momentu odnalezienia konia... Napisz proszę jak to dokładnie było i jak się odnalazł. Jestem bardzo ciekawa całego tego zajścia 🙂
Ps. Mam nadzieję, że podopieczny nie ucierpał w żaden sposób.
Z tego co wiem to koń uciekł podczas załadunku po Hubertusie. Wyrwał sie ładującym i poszedł ... Odnalazł się sam wczoraj nad ranem. Zwyczajnie przyszedł sobie do pobliskiej stajni.