Inny przykład: - ktoś znajomy na mnie warknął telefonicznie, zarzucając mi "dyrektorski " ton w prywatnej rozmowie. Osłupiałam. Palę, ogólnie mam niski głos, a ton ....? No nie wiem. Rzeczowy? Prowadzę masę rozmów. Szybko, szybko. Nie naciskałam nikogo świadomie. A znajomy się poczuł urażony. 👀 Podobnie z uściskiem ręki. Podobno mam dominujący, z tym przekręceniem dłoni. Zaczęłam zauważać, dopiero kiedy przeczytałam, że są takie metody zaczynania rozmowy. I teraz już świadomie "dominuję". Hi!Hi! A dawniej w ogóle na to nie zwracałam uwagi a ktoś mógł się poczuć niekomfortowo.