w tamtym roku było bardzo dużo ludzi z cavaliady i było super!!! My mamy wielka ekipę + jeszcze jedna, zawodnicza. Raczej na pewno bedzie to SQ. Chyba, ze teraz się gdzie indziej jeździectwo bawi :P
Ja się zastanawiam, jak ja egzystuję i jak rozciągnę czas na te przyszłe parę miesięcy... Uczelnia, praca, praktyki no i jeszcze wolontariat na cavaliadzie. 🥂
W sumie do SQ od dawna nie chodzę (ostatnio koncert Koletzkiego - który dla mnie był niewypałem). Ale jeśli jest szansa, że nie poczuję się tam jak stara dupa to bardzo chętnie:P
Thymos ee tam, w SQ jest zazwyczaj przedział 15-40kilka więc trudno się nie wpasować 😉 Tzn no ja tam fajną klubu nie jestem, w sumie ani trochę ale jak sie idzie z ekipą to wszedzie może byc ok.
Na Cavaliade wpadne na 100%, pewnie w piątek żeby potęgę jak co roku zaliczyć 😉 Więc niewykluczone że do zobaczenia!
W sumie do SQ od dawna nie chodzę (ostatnio koncert Koletzkiego - który dla mnie był niewypałem). Ale jeśli jest szansa, że nie poczuję się tam jak stara dupa to bardzo chętnie:P
co to SQ? miejsce "stara d" obstawiam ja 😉 jako "ciocia z Poznania"