Panem A. z ŚK nie ma co się przejmować, na szczęście takich patetycznych ludzi jak on wiele nie ma na świecie. Pan A.ma problemy psychiczne z samym sobą i niestety nic nie zdoła mu już pomóc. On najchętniej to chciałby zobaczyć te konie jak konają oraz na koniec tego wypił by whisky z Johnym.
Także dla własnego spokoju nie czytajcie jego wypocin, jedyne co mu zostało to siedzenie na śk i nawoływanie ludzi do pomocy bo biedaka Viva pozwała, heh
Ważne dla wszystkich,którzy wzieli konie z Posadowa. Róbcie zdjęcia koni, dokładne , przynajmniej raz w tygodniu, koni które wzieliście do adopcji. Zbierajcie informacje od weterynarzy- na piśmie. Co było zrobione, jakie zabiegi, szczepienia, odrobaczania, werkowanie itd. Ponieważ umowa jest tak skonstruowana,że jesli przyjedzie inspektor i stwierdzi,ŻE KOŃ JEST POD NIEWŁAŚCIWĄ OPIEKĄ- JEST KARA FINANSOWA 10.000ZŁ płatna w terminie 7 dni.... jaja sobie robią? BYliśmy w stajni, w naszej byłej klubowej stajni, która przyjeła 5 koni.....na naszą prośbę....i ta stajnia zastanawia się czy warto było się w to angażować. Konie obecnie są z racji grzybicy skóry do momentu wyleczenia (stwierdzonej przez lekarza Gniazdowskiego) w odosobnieniu w obiekcie po za stajniami. Pani inspektor miała obiekcje co do tego,że konie nie są z resztą koni w stajni.... ale kto wpuści konie z grzybicą do głównej stajni... najpierw te chore należy wyleczyć... oj, oj
czy Pani Inspektor jest przy zdrowych zmysłach? Lub leczyła kiedyś konia/konie z grzybicy?? Fuck! Ja kiedyś miałam na dwóch koniach na raz (bo pożyczyłam potnik od kolegi, którego koń miał grzybka, a oboje o tym nie wiedzieliśmy...)... Szczęście w nieszczęściu, że to było latem, bo zimą nie wyobrażam sobie pryskanie wszystkiego polleną JK... morał z tego taki, że nauczyłam się mieć do dwóch swoich koni 2 komplety wszystkiego...
ej.. no chyba sobie jaja robicie 🙁 to przecież jakaś głupota, czemu doczepiają się do DT 🙁 ? wiecie co, żyjemy w jakimś chorym państwie .. ten co zagłodził konie siedzi sobie na wolności i pewnie na głos się z nas śmieje ... zaraz skrobnę maila do pogotowia w tej sprawie.
Ponieważ umowa jest tak skonstruowana,że jesli przyjedzie inspektor i stwierdzi,ŻE KOŃ JEST POD NIEWŁAŚCIWĄ OPIEKĄ- JEST KARA FINANSOWA 10.000ZŁ płatna w terminie 7 dni.... jaja sobie robią?
Przepraszam, że sie powtarzam, ale już w tym wątku parę razy prosiłam DT - zbierajcie wszelkie dowody, paragonu, rachunki itd - bo sytuacja prawa koni z Posadowa nie jest uporządkowana. A najmniej do gadania (formalnie) mają DT - niestety.
Kara 10.000 zł z umowy ma charakter straszaka. Takie zabezpieczenie ze strony fundacji przed nieuczciwymi, którzy oprócz "odruchu serca", czyli przyjęcia do siebie konia - nie mają zamiaru więcej wysiłlku w niego wkladać.
🙇 nie no litości. Ludzie z dobrego serca za zwyłke dziekuję przyjmują do siebie konie na Dt i starszy się ich jakimis karami. To chore, dlatego ,ze iluś tam oszustów, ilus tam drani spotka się po drodze nie wolno zakladac ,ze wszyscy są nieuczciwi. A jesli już te 10.000 mialo byc straszakiem to warto byloby w umowie dokładnie okreslic za co i czego ta kara może dotyczyc. Bo pozniej bedą takie kwiatki ,ze przyjdzie pani insp (na codzien od małych piesków) i powie ,że konik ma brudne futerko i 10.000zł zaplacic trzeba. Poza tym wypadaloby napisac kto ma prawo taka karę nałożyc , za co i na jakie cele i na jakie konto taka kara bedzie przeznaczona. Takie zapiski powodują ,ze ludziom "odechciewa "się pomagać. Ja swoja pomoc wspominam baaaardzo fatalnie, za swoje pieniądze karmilam, leczyłam , transportowałam a pozniej "tułałam" się po sądach (zwolnienia z pracy + koszta dojazdu na rozprawy). Naprawdę nie fajnie jest w tym kraju pomagac.
Jak rozumiem pomagamy, bo naszej pomocy potrzebują dzieci/konie/psy/ koty... a nie dlatego, żeby było nam wygodnie. W ten sposób patrząc, tzn żebyśmy to my mieli zabezpieczenie, żeby to nam nie stała się krzywda - to pomoc nie ma sensu, bo zawsze sie na coś/ komuś narazimy.
czy biorący konie byli poinformowani o istnieniu takiej kary umownej?
ja nic na tem temat nie wiedziałam 🙄 ale na spokojnie. Myślę, że trzeba po prostu dowiedzieć się szczegułów u źródła.
edit. fotka 🙂 Laura pozdrawia kącik ( tak ją nazwaliśmy w DT , bo przecież musi mieć jakiś imię 😉 ) Bardzo się cieszę bo dziewczę zaczęło siano w całości wyżerać, jak wraca do boksu to futruje aż uszy jej się trzęsą 😀 haha, tak samo lizawkę liże bez opamiętania 😉 najśmieszniej jadła chyba swoją 1 marchewkę w życiu 😀 ubaw miałam po pachy 😎
[quote author=Met link=topic=92090.msg1862303#msg1862303 date=1377799338] czy biorący konie byli poinformowani o istnieniu takiej kary umownej?
A biorący DT czytali umowę przy załadunku koni? [/quote]
zraza- umowa jest ważna tylko wtedy gdy jest podpisana przez obie strony. Nie wystarczy sam fakt ,że Ktoś przeczytał. Powiem szczerze - ,że wkurza mnie fakt ,ze jeszcze ludziom o dobrych sercach, chcących pomóc kładzie się kłody pod nogi i jeszcze się ich straszy. Skutecznie oducza to pomagania.
Tak Faza, bo u nasz trzeba udowodnić że się jest niewinnym. Tylko osoby o nieskalanym sercu dostąpią zaszczytu przygarnięcia chorego konia i wydania gotówki na jego leczenie... 🤔wirek:
Też mnie to irytuje. Ludzie chcą pomóc z dobroci, a traktowani są jak potencjalni oszuści...
Chyba lekko nadinterpretujecie. Jakieś zdarzenie . Żadnego faktu. Nikogo o dobrym sercu nie ukarano. A jakaś "furtka" na nieuczciwych chyba powinna być?
nie wiem, nie znam się aż tak na ludziach. Wiem jedno, na mnie takie zapisy i kary działają jak "płachta na byka". Miałam interwencyjne zwierzaki, mam wykupione , mam równiez psa w adopcji i powiem krótko - nigdy wiecej nie dam DT, skutecznie mnie z tego wyleczono. Mogę wesprzec finansowo, mogę zapłacic za wetów,itp. Ale do siebie - nie. Po sądach , prokuratorach- nie.
Dla wszystkich, ktorzy pomogli zrobic Milenie prezent wielkie ogromniaste DZIEKUJE!!!!! Byly lezki, bylo niedowierzanie, bylo " Jestescie niesamowici ". Najwazniejsze chyba bylo poczucie wsparcia, ktoremu daliscie w ten sposob wyraz.
Mam gule w gardle, cudnie bylo przekazac prezent od nas wszystkich. Rozliczenie jest na fcb, jesli ktos chce wysle na mejla, prosze o sygnal 🙂.
Dzięki za prezent!!! Było mi bardzo miło i początkowo myślałam, że Basznia sobie jaja robi! :kwiatek: ps. Kucyk-uciekinier też będzie miał niespodziankę 🤣